Mali pacjenci nadal będą leczyć się w Rabce Fot. Beata Szkaradzińska
ZDROWIE. Dzięki pieniądzom z NFZ, rabczańskie uzdrowisko nadal będzie przyjmowało najmłodszych pacjentów
To wówczas zawiązało się Ogólnopolskie Rabczańskie Porozumienie Szans dla Dzieci. Jego członkowie, wśród których byli przedstawiciele uzdrowisk z Rabki, Kołobrzegu i Ciecho-cinka, podjęli walkę o wyższe stawki z Narodowego Funduszu Zdrowia na leczenie najmłodszych.
Ich walkę poparła także prof. Irena Ponikowska, konsultant krajowy w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej. Szefowie uzdrowisk swe racje przedstawiali w Ministerstwie Zdrowia oraz prezesowi Narodowego Funduszu Zdrowia. W razie niepowodzenia swej akcji grozili, że żadne uzdrowisko leczące do tej pory dzieci nie podpisze kontraktu na kolejny rok i zlikwiduje tę działalność.
Do tej pory stawki były bardzo niskie, wahały się od 77 do 85 złotych za jeden dzień pobytu dziecka w sanatorium. Tymczasem koszty leczenia i utrzymania małego pacjenta oscylowały w granicach od 100 do 120 zł. Dzieci wymagają bowiem nie tylko dodatkowego personelu do opieki, ale i innego niż dorośli wyżywienia. To dlatego placówki leczące dzieci apelowały, aby stawka wynosiła przynajmniej ok. 100 złotych.
- Udało się. Rabczańskie Porozumienie Szans dla Dzieci wywalczyło wyższe stawki. My mamy wyższą o 8 złotych i to spełnia nasze oczekiwania - mówi Andrzej Kowalczyk, prezes Uzdrowiska Rabka S.A.
To dobra wiadomość dla małych pacjentów z całej Polski. Uzdrowisko nadal będzie leczyło dzieci oraz dorosłych. W tym roku zamierza przyjąć na leczenie 1500 dzieci.
Zastrzyk pozytywnej energii, jaki pojawił się po negocjacjach z Narodowym Funduszem Zdrowia, zachęcił personel rabczańskiego uzdrowiska do dalszego rozwoju. Chce też ruszyć z zupełnie nowym pilotażowym profilaktycznym programem zdrowotnym. Środki na niego mają pochodzić z urzędu wojewódzkiego, a w części z organizacji zajmujących się pacjentami. Medycy chcą uczyć rodziców, jak żyć z chorymi dzieckiem.
- Z naszych doświadczeń wynika, że obecnie dużym problemem są choroby cywilizacyjne, jak astma górnych dróg oddechowych, otyłość czy cukrzyca. To dlatego chcemy w ramach programu i przy opiece psychologa zorganizować szkolenia dla rodzin, w których występuje ten problem - mówi Kowalczyk.
Beata Szkaradzińska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
