Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorce z najdłuższymi w Polsce narciarskimi trasami

Redakcja
OCHOTNICA DOLNA. Kilkanaście kilometrów znakomitych tras narciarskich na północnych stokach wzniesień Studzionki ma powstać na terenie gminy.

- Inwestor wykupuje działki na terenie naszej gminy i sąsiedniej - Czorsztyn. Niestety, niektórzy chcą za swą ziemię otrzymać znacznie wyższe kwoty niż ich sąsiedzi. Inwestor ma już skupionych pewnie ponad 70 procent potrzebnych mu działek. W części są one przeznaczone w planie zagospodarowania przestrzennego na tego typu inwestycję. Jesli idzie o pozostałe działki, to jesteśmy w trakcie procedury zmiany planu zagospodarowania - wyjaśnia Kazimierz Konopka, wójt gminy Ochotnica Dolna. Dodaje, że teren jest piękny i - jako jedyny na terenie gminy - nadający się na takie inwestycje.

Nie ma tu bowiem ani obszaru Natura 2000, ani parku narodowego czy jego otuliny. Wójt nie ukrywa, że liczył na powstanie pierwszej trasy jeszcze na nadchodzący sezon zimowy. Pracę, o którą teraz niełatwo, mogliby znaleźć mieszkańcy, a niektórzy czerpać też dochody z gastronomii i miejsc noclegowych. Niestety, inwestor wyklucza taki termin. - Teren mamy wykupiony w niemalże 100 procentach, jednak wciąż nie udało nam się wykupić ostatniego kawałka na stoku, potrzebnego do powstania pierwszej trasy - tłumaczy Karol Pólkowski, rodem z województwa łódzkiego, jeden z dwóch inwestorów.

Przedsiębiorcy mają gotowe niezbędne pozwolenia na budowę pierwszej części inwestycji. - Nie zostało jednak jeszcze wszczęte np. postępowanie środowiskowe - wyjaśnia wójt Kazimierz Konopka. Inwestorzy nie starali się też jeszcze o tzw. wylesienie części terenów, choć na większości z zakupionych działek są jednak łąki. - Opłaty za wylesienie są wysokie i inwestorzy są gotowi je ponieść, ale tylko wtedy, gdy będą mieć pewność, że uda im się skupić wszystkie działki - mówi wójt Kazimierz Konopka.

Tymczasem sami inwestorzy nie ukrywają, że cierpliwie czekają na decyzje mieszkańców i dopiero gdy nabędą wszystkie potrzebne tereny, na nowo przystąpią do prac. - Mamy już przygotowane wszystkie procedury budowlane i prawne oraz postawiony w stanie surowym budynek dolnej stacji. Na razie planujemy budowę jednego wyciągu, a docelowo dużego kompleksu - począwszy od szczytu Runek aż do przełęczy Knurowskiej. To dziesiątki hektarów pięknych tras narciarskich - wyjaśnia Karol Pólkowski. - My z naszej strony, jeśli będą wszystkie zgody, do prac możemy przystąpić wiosną. Wówczas pierwszy wyciąg zacznie działać już w kolejny sezon. My jednak tak naprawdę nic nie musimy, bo mamy dobrze prosperujące firmy. Myślę zresztą, że uruchomienie kompleksu narciarskiego przyniosłoby mieszkańcom tego terenu dużo większe niż nam korzyści. To oni mogliby zadbać o bazę noclegową i gastronomiczną - podkreśla Karol Pólkowski.

Do tematu wrócimy.

Beata Szkaradzińska

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski