Szkolne kino zamiast telewizora w szafie

Na szkolnej sali kinowej może zasiąść 71 osób Fot. Łukasz Razowski

Grono pedagogiczne z zakopiańskiej szkoły marzyło o sali telewizyjnej od kilku lat. Plany udało się zrealizować w tym roku, w dodatku w stylu zapychającym dech w piersi. Do sali kinowej wchodzi się bowiem jak do innego świata - plakaty, ściany pomalowane w motywy filmowe, nastrojowe oświetlenie. I sama klasa z 71 krzesłami, jakich nie powstydziłoby się żadne profesjonalne kino.

- Pomysł zrodził się z potrzeby stworzenia klasy z telewizorem. Marzyło nam się coś w rodzaju kina domowego. Już wtedy szkolna biblioteka dysponowała bogatą kolekcją filmów oraz edukacyjnych materiałów multimedialnych, jak choćby kolekcja malarstwa. Zdawaliśmy sobie jednak sprawę z tego, że obraz puszczany z "szafy", do młodzieży nie trafia. Dysponowaliśmy natomiast klasą, do której docierało skąpe oświetlenie. W takich warunkach ciężko było prowadzić jakiekolwiek zajęcia. Właśnie w tym pomieszczeniu w tym roku, dzięki pomocy sponsorów, zaangażowaniu uczniów i nauczycieli, udało nam się stworzyć salę kinową - wspominał Mirosław Spera, dyrektor Gimnazjum nr 1 im. Olgi i Andrzeja Małkowskich w Zakopanem.

W szkolnej sali kinowej gimnazjaliści będą korzystać m.in. z programu "Filmoteka szkolna", przygotowanego przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. - Działa on od 2009 roku i jest kierowany do uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Odpowiada on na potrzeby wprowadzenia do szkół elementów edukacji filmowej, niezbędnej w czasach ekspansji kultury audiowizualnej. Ma nauczyć młodzież obcowania ze sztuką filmową oraz pomóc poznać środki wyrazu, jakim się film posługuje - mówiła zaproszona na otwarcie kina Anna Sienkiewicz-Rogowska, kierownik upowszechniania kultury filmowej w PISF.

(RAL)