- Niedawno dowiedziałam się, że z moją 7 miesięczną córką muszę jechać na badania do Wiśniowej, bo nie ma już poradni w Nowym Targu – mówi pani Magda z Czorsztyna. Dodaje, że nie ma tymczasem samochodu i taki wyjazd dla niej to prawdziwa wyprawa. Inna z kobiet nie ukrywa, że ktoś z NFZ doradził jej, że może iść zrobić je dziecku odpłatnie... – Czy to prywatyzacja służby zdrowia wprowadzona tylnimi drzwiami – pytają kobiety.
I rzeczywiście jeszcze w ubiegłym roku badania wykonywał Podhalański Szpital Specjalistyczny im Jana Pawła II w ramach chirurgii dziecięcej. Tak było od 1998 roku. Każde dziecko zaraz po urodzeniu miało robione USG bioderek, potem w razie problemów, wadę miało korygowaną. Bez tego, jako dorosły człowiek mogłoby mieć problemy ze stawami i kręgosłupem. Co jakiś czas postępy leczenia sprawdzał lekarz specjalista. Teraz niestety na darmo szukać na Podhalu specjalisty wykonującego badania w ramach NFZ.
Beata Szkaradzińska
Więcej w jutrzejszym numerze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?