Płyta lądowiska jest już gotowa i czeka na helikoptery Fot. Robert Szkutnik
WADOWICE. Urząd Lotnictwa Cywilnego nie wydał dotychczas zgody na użytkowanie lądowiska
Heliport od początku nie miał szczęścia. Najpierw inwestycji nie można było rozpocząć rzekomo z powodu działania apteki w pobliżu planowanego lądowiska. Potem kolejne terminy otwarcia lądowiska kilkakrotnie przekładano. Miało działać już jesienią ubiegłego roku, potem pierwszy helikopter miał wyladować przed świętami, potem w styczniu tego roku. Teraz okazało się, że śmiglowce nie mogą lądować, bo przeszkadzają im rosnące w pobliżu drzewa.
- Mamy opinię dendrologa, który kazał te drzewa wyciąć, bo są chore - mówi Jacek Jończyk starosta powiatu wadowickiego. Dodaje, że są to głównie drzewa rosnące przy Placu Kościuszki. Starosta uważa jednak, że tak naprawdę to do wycięcia są cztery drzewa, a resztę wystarczyłoby przyciąć.
W efekcie Urząd Lotnictwa Cywilnego nie wydał dotychczas zgody na użytkowanie lądowiska. Bez niego Szpitalny Oddział Ratunkowy nie może według nowych przepisów działać, a szpital ma obniżony kontrakt o około 360 tys. zł rocznie. - Lądowisko powinno działać, żeby wypełnić wszystkie wymogi. To są przede wszystkim mniejsze pieniądze dla szpitala - mówi Sebastian Ramenda, członek rady społecznej szpitala.
Heliport ma poprawić bezpieczeństwo mieszkańców blisko 156 tysięcznego powiatu. Dotychczas w pilnych przypadkach pacjenci przewożeni byli do innych szpitali bądź do wadowickiej lecznicy karetkami, zaś śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, lądował na stadionie MKS Skawa, bądź na pasie jezdni w rejonie zdarzenia.
Dlatego niektórzy radni dziwią się, że lądowisko nadal nie działa choć kosztowało sporo
- Samo oświetlenie czterema lampami kosztowało ze trzysta tysięcy złotych. A całość zamiast za 1, 1 mln zł można było zrobić za 1/4 ceny - mówi Zbigniew Mieszczak, radny powiatowy. Dodając, że to przykład chorej biurokracji, a o zgodach trzeba było myśleć wcześniej.
Jednak nawet w starostwie przyznają, że wycięcie drzew to nie wszystko.
- Według mojej oceny stan zaawansowania prac przy lądowisku wynosi dziewięćdziesiąt procent - mówi starosta Jacek Jończyk. Dodaje, że z końcem grudnia 2012 inspektor nadzoru budowlanego wstrzymał prace przy lądowisku, bo inwestor nie ma jeszcze pozwolenia na wycinkę drzew.
Heliport Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Wadowicach zbudowano za kwotę 1,1 mln zł, z czego ok. 941 tys. zł pochodzi ze środków unijnych jako dofinansowanie. Wkład własny ZZOZ wynosi 166 tys. zł, w tym 110 tys. zł to środki powiatu, a ZZOZ w Wadowicach 55 tys. zł. Przetarg na budowę wygrała firma Qumak.
Robert Szkutnik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?