Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarski PO-PiS w Kolejarzu Stróże

DANIEL WEIMER
Grzegorz Arłukowicz woli piłkę, polityka jest mu obca Fot. (KOV)
Grzegorz Arłukowicz woli piłkę, polityka jest mu obca Fot. (KOV)
- Kiedy podpisywałem się pod kontraktem Grześka Arłukowicza nie miałem pojęcia, że jest synem senatora PO Tadeusza Arłukowicza - zapewnia Stanisław Kogut, senator PiS, pociągający za wszystkie sznurki w Kolejarzu Stróże, którego piłkarska drużyna występuje w I lidze. - Ale nawet gdybym o tym wiedział, ręka by mi nie zadrżała. Uważam bowiem, że sport jest strefą, gdzie polityka nie ma wstępu - dodaje.

Grzegorz Arłukowicz woli piłkę, polityka jest mu obca Fot. (KOV)

STRÓŻE. W klubie senatora PiS gra syn senatora Platformy Obywatelskiej. Młody piłkarz nie interesuje się polityką.

Przed rocznym wypożyczeniem do Kolejarza, 20-letni Arłukowicz był graczem Ja-giellonii Białystok, mającym za sobą epizodyczne występy w ekstraklasie oraz w młodzieżowej reprezentacji Polski. Do Kolejarza przeniósł się, by zamiast siedzieć na ławce rezerwowych, zdobywać doświadczenie i wrócić na boiska najwyższej w kraju klasy rozgrywkowej.

- Pan Kogut jest dla mnie pracodawcą, a nie politykiem - zaklina się piłkarz. - O tym, że wraz z tatą zasiada w parlamentarnych ławach, dowiedziałem się już będąc w Kolejarzu. Ojciec nic mi nie wspominał, że zna się z prezesem.

Senator Kogut podkreśla, że nigdy nie wdawał się ze swym zawodnikiem w polityczne dyskusje. Postrzega go jako wyjątkowo sympatycznego, dobrze wychowanego młodego człowieka i obiecującego piłkarza.

- Raz tylko zwierzył mi się, że od swej babci, wiernej słuchaczki Radia Maryja, usłyszał: - Dobrze zrobiłeś, chłopcze, że poszedłeś do Kolejarza. Tam jest senator Kogut. To normalny człowiek. Dobrze mówią o nim w różnych rozgłośniach - śmieje się parlamentarzysta PiS.

Arłukowicz junior przekonuje natomiast, że nie interesuje się polityką. Zaznacza także, że ze znanym ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem wiąże go tylko zbieżność nazwisk.

Koncentruje się obecnie wyłącznie na doskonaleniu swych futbolowych umiejętności. Jego marzenia to powrót do ekstraklasy oraz podjęcie walki o miejsce w reprezentacji Polski.

- Trenerzy wyrażają się o mnie raczej w pochlebnym tonie, dostrzegają pewien talent, a największym moim kibicem jest tata - kontynuuje Grzegorz Arłukowicz. - To on zaprowadził mnie na pierwszy w życiu trening, to jemu marzy się, żebym zrobił karierę w sporcie.

Szkoleniowiec Kolejarza Przemysław Cecherz przyznaje, że nie ma ze swym podopiecznym najmniejszych kłopotów. - To zdyscyplinowany, pracowity i szalenie ambitny chłopak - mówi. - Nie zawsze znajduję dla niego miejsce w wyjściowej jedenastce, ale jako zmiennik jest cennym uzupełnieniem składu. Czeka go oczywiście jeszcze sporo pracy nad sobą, lecz przepowiadam mu pomyślną przyszłość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski