Browar Grybów pójdzie pod młotek

W sklepie firmowym w Siołkowej wciąż można kupić piwo. Nie widać zapaści finansowej, jaka dopadła grybowski browar. Fot. Wojciech Chmura

SIOŁKOWA. Długi browaru sięgnęły około trzech mln zł. Licytacją objęto nieruchomości na 2,6 hektara. Termin pierwszej komornik wyznaczył już w środę.

Nieruchomości spółki Browar Grybów Dystrybucja, należącej do słowackich właścicieli, Ivana Chovanca i jego syna, zostały oszacowane na około 5,7 mln złotych, lecz cena wywoławcza wynosi trzy czwarte tej kwoty.

Browar z siedzibą w Siołkowej pod Grybowem miał problemy finansowe od wielu już lat. Ivan Chovanec, Słowak mieszkający obecnie w Preszovie, stał się jego właścicielem w 2005 r. Rozwijał produkcję różnych gatunków piwa poprzez spółkę Pilswaiser. Jak się okazuje, bez większego jednak powodzenia.

Komornik gorlicki Cezary Błażowski realizuje procedurę licytacyjną na wniosek licznej grupy wierzycieli, w tym osób prywatnych i firm.

- Suma długów, o które się upominają, sięga połowy majątku, jaki stanowi grybowski browar - powiedział komornik Cezary Błażowski.

Jak dowiedzieliśmy się, roszczenia obejmują okres ostatnich kilku lat, a więc czas, w którym działał już nowy podmiot o nazwie Browar Grybów Dystrybucja spółka z o.o.

Częścią akt egzekucyjnych dysponuje Magdalena Penar, prezes Sądu Rejonowego w Gorlicach, gdzie ma dojść do licytacji browaru.

- Wierzyciele pochodzą z różnych stron, mamy na przykład tytuł wykonawczy z Legnicy - mówi prezes Penar.

Ivan Chovanec nie chce komentować sytuacji finansowej browaru. Zapewnił krótko, że firma będzie dalej produkować piwo i wchodzi właśnie ze sprzedażą do internetu.

- Wieść o licytacji przyjmuję z dużym niepokojem - mówi wójt gm. Grybów, Piotr Krok. Przyznaje, że wśród wierzycieli jest też jego gmina, której browar zalega z podatkami.

Choć wzmianki o browarze w podgrybowskiej Siołkowej pochodzą z 1804 r. to jednak historia przemysłowej produkcji zaczyna się od Węgra Franciszka Paschka, który uruchomił ją w 1887 r. W mniej odległych czasach browar miał nieustanne kłopoty finansowe i różną sławę, łącznie z niechlubną etykietą swoich produktów zwanych "Zemstą Grybowa". Obecny właściciel spróbował z tym walczyć, ale jak widać, niestety, nie dźwignął spłaty wszystkich starych i nowych długów.