18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Crossowcy ścigali się na torze w Myślenicach

MH
To już ostatnie zawody motocrossowe w tym roku w Myślenicach FOT. MACIEJ HOŁUJ
To już ostatnie zawody motocrossowe w tym roku w Myślenicach FOT. MACIEJ HOŁUJ
SPORT. Kolejną, dużą imprezę motocyklową zorganizował myślenicki klub Motosport. Na torze w Myślenicach ścigało się w sumie 28 motocyklistów rywalizujących w czterech kategoriach.

To już ostatnie zawody motocrossowe w tym roku w Myślenicach FOT. MACIEJ HOŁUJ

- Była to trzecia w tym roku i ostatnia runda motocyklowa w crossie rozgrywana o Puchar Burmistrza Myślenic i Puchar Motosportu - mówi Stanisław Skałka, prezes myślenickiego klubu. - Jej przygotowanie tradycyjnie już kosztowało nas sporo pracy. Trzeba było odświeżyć tor, który czynny jest przez 24 godziny, w związku z czym korzysta z niego całe grono motocyklistów, musieliśmy opalikować i otaśmować najbardziej newralgiczne miejsca. Okazało się, że paliki, które otaczały tor zostały ukradzione i trzeba było w trybie awaryjnym przygotować nowe. Dobrze, że z pomocą przyszedł nam jeden z członków zarządu, w którego firmie wykonano paliki.

Wspaniała pogoda przyciągnęła na tor nie tylko samych zawodników, ale także liczne grono kibiców. - Fajnie, że działacze Motosportu nie spoczywają na laurach, ale z konsekwencją organizują kolejne imprezy, należą się im słowa uznania - mówił pan Marek, mieszkaniec Myślenic, kibic sportów motocyklowych.

Na samym początku zawodów doszło do groźnie wyglądającej wywrotki jednego z młodych crossowców z Bęczarki. - Groźnie wyglądało, ale szczęśliwie skończyło, się na ogólnym potłuczeniu - mówi prezes Skałka. - Bardzo dbamy o bezpieczeństwo zawodników, staramy się dobrze zabezpieczać tor, ale w tym sporcie o podobne sytuacje nie trudno.

Prezes zdradził nam, że w przyszłym roku Motosport będzie chciał przeprowadzić zawody małego enduro w randze Mistrzostw Polski. - Wprawdzie w przyszłym roku zmniejszy nam się tor, część gruntu, na którym jest zlokalizowany został wykupiony od gminy przez lokalnego przedsiębiorcę, to jednak nie przeszkadza to w tym, aby myśleć o organizacji zawodów na najwyższym krajowym poziomie. W Tym-barku mają tor o długości zaledwie 400 metrów, czyli o połowę krótszy niż nasz i tamtejsi działacze zorganizowali Mistrzostwa Polski. Dlaczego nie moglibyśmy pójść w ich ślady? - pyta prezes.

(MH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski