Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niespokojny weekend

:@
Nad ranem w sobotę (ok. godz. 4.20) do salonu gier przy skrzyżowaniu ulic 3 Maja i Dunin -Brzezińskiego weszło dwóch napastników, którzy zażądali pieniędzy. - Byłam sama. Dosłownie 10 minut wcześniej wyszli ostatni klienci. Ktoś zapukał, otworzyłam - opowiada napadnięta kobieta. Jak mówi, myślała, że to kolejni klienci. - Wszedł mężczyzna i zaczął o coś pytać, potem wszedł drugi. Powiedzieli, że to napad, "leciały" przekleństwa - kontynuuje. Dała im 1005 zł.@:

POWIAT. Były wypadki, kolizje, napad i kradzież z włamaniem

Zapamiętała, że jeden miał na głowie zawiązany żółty sweter i miał na twarzy blizny, prawdopodobnie potrądzikowe oraz to, że seplenił. Napastnik pojawił się w salonie już wcześniej, kiedy jeszcze byli klienci, ale został przez nich wyproszony ze względu na, jak mówi kobieta, "dziwne zachowanie". Drugi bandyta miał czapkę i szalik, którym zasłaniał twarz. Pierwszy był niższy (ok. 170 cm), drugi kilka centymetrów wyższy. Mogli mieć po ok. 20 lat.

Policja potwierdza, że doszło do takiego zdarzenia. Prowadzi tej sprawie czynności wspólnie z prokuraturą. Sprawcom napadu może grozić od dwóch do nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi z kolei 48-latkowi z Myślenic, który w sobotę wieczorem dokonał kradzieży z włamaniem do domu przy ulicy Daszyńskiego. Dzięki czujności pewnego mężczyzny, który zauważył, że w domu, którego właściciele byli nieobecni, świeci się światło i dochodzą z niego hałasy, włamywacz został zatrzymany na gorącym uczynku. Policjanci, zawiadomieni przez tegoż mężczyznę, zastali włamywacza na piętrze domu. Miał przy sobie podróżną torbę a w niej m.in. dokumenty, perfumy, aktówki i aparat fotograficzny, które nie należały do niego.

48-latek był już notowany za włamania i kradzieże, a aktualnie był poszukiwany przez policję i sąd.

Długi weekend przyniósł też kilka zdarzeń drogowych, w efekcie których do szpitali trafiło w sumie kilkunastu rannych. Najwięcej, bo osiem osób ucierpiało w wypadku, do jakiego doszło w sobotę w Izdebniku. Poszkodowani to kierowca i siedmioro pasażerów busa (w większości mieszkańców gminy Sułkowice), który uderzył w drzewo.

Niemal w tym samym czasie, też przy padającym deszczu, doszło do kolizji na zakopiance w Krzyszkowicach. Opel astra uderzył w metalowe bariery ochronne rozdzielające jezdnie. Jak się okazało, kierowca samochodu miał w organizmie promil alkoholu. Jak podaje myślenicka policja, w samochodzie wiózł dwójkę ośmioletnich dzieci. - Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy - mówi st. asp. Szymon Sala z KPP w Myślenicach. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów.

Nie było to jedyny kierowca, który stracił w ten weekend prawo jazdy za prowadzenie samochodu po pijanemu. W piątek po północy, na ulicy Piłsudskiego w Myślenicach, została zatrzymana do kontroli 45-letnia kobieta, u której stwierdzono półtorej promila alkoholu. Uwagę policji zwróciło to, że jechała bez włączonych świateł. W poniedziałek popołudniu, też podczas rutynowej kontroli, stracił prawo jazdy mieszkaniec Pcimia. Miał 0,9 promila. Ta "seria" przeciągnęła się poza weekend, bo wczoraj z samego rana, w Krzyszkowicach, ujawniony został kolejny pijany kierowca. Tym razem był to obywatel Turcji, prowadzący ciężarówkę z naczepą. 48-latek miał 0,7 promila alkoholu.

Do groźnego wypadku w miniony weekend doszło też na zakopiance w Krzeczowie. Na zakręcie w prawo kobieta jadąca w kierunku Zakopanego z niewyjaśnionych przyczyn zjechała na przeciwny pas ruchu. Jej mercedes uderzył w dwa samochody jadące z naprzeciwka, w stronę Krakowa. Bokiem zderzyła się z fiatem punto, a czołowo z citroenem. W wyniku wypadku cztery osoby trafiły do szpitali.

x

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski