Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kładki, a najlepiej tunel

KATARZYNA HOŁUJ
170 uczniów przemaszerowało dwukrotnie przez zakopiankę FOT. KATARZYNA HOŁUJ
170 uczniów przemaszerowało dwukrotnie przez zakopiankę FOT. KATARZYNA HOŁUJ
Dzieci i młodzież skandowali, że żądają trzeźwości, odpowiedzialności i kładek na zakopiance. Happening zorganizowano przy okazji podsumowania konkursu "Odblaskowa szkoła".

170 uczniów przemaszerowało dwukrotnie przez zakopiankę FOT. KATARZYNA HOŁUJ

GŁOGOCZÓW. Wczoraj uczniowie wstrzymali na chwilę ruch na zakopiance. Upomnieli się w ten sposób o poprawę bezpieczeństwa.

Wieś jest podzielona nie tylko zakopianką, ale też drugą drogą krajową, czyli trasą na Bielsko-Białą. Radna miejska Agnieszka Węgrzyn, tutaj mieszkająca mówi, że brakuje możliwości komunikacji wewnątrz miejscości. Szkoła, przedszkole, kościół, poczta i większość sklepów mieszczą się po jednej stronie, co wiąże się z koniecznością przekraczania zakopianki nawet kilka razy dziennie. Jest niebezpiecznie, co potwierdzają rodzice i nauczyciele.

- Kiedy moje dzieci chodziły jeszcze do szkoły, nie bały się obcych ludzi, psów, tylko przejścia przez zakopiankę - mówi druga radna z Głogoczowa Wiesława Syrek - Dlatego do IV klasy odwoziłam je samochodem, ale nie każdy rodzic ma taką możliwość. Pani Elżbieta, która z synem dojeżdża do Myślenic busem mówi, że czasem pięć minut to mało na doczekanie się, aby kierowcy ustąpili im pierwszeństwa na przejściu.

Już od kilu lat mówi się o budowie kładek, nie tylko tutaj, ale też w Jaworniku i Gaju, na razie żadna z nich nie powstała. W przypadku kładki w Jaworniku na wysokości zjazdu w kierunku Sułkowic, to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest po otwarciu ofert, jakie wpłynęły w przetargu. Może w tym roku uda się rozpocząć prace. Planowane ich zakończenie to listopad przyszłego roku.

Na drugą kładkę planowaną w Jaworniku, GDDKiA nie ma na razie dofinansowania, gotowa jest natomiast pełna dokumentacja i decyzja ZRiD (czyli Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej).

Podobnie wygląda sytuacja w przypadku kładki Głogoczowie (na wysokości "Chłopskiego Jadła"). Też jest dokumentacja, ale brakuje pieniędzy. Najdalej jest do realizacji drugiej głogoczowskiej kładki (na wysokości kościoła), bo choć wykonano już jej dokumentacja to nie ma pozwolenia na budowę i decyzji centrali GDDKiA.

Sołtys Głogoczowa uważa jednak, że dwie kładki za ok. 6 mln zł każda, nie rozwiążą problemów mieszkańców tej wsi, co najwyżej jedynie pieszych. - Chętnie zaprosiłbym kogoś z zewnątrz, żeby spróbował w weekend wyjechać od nas w kierunku Myślenic. Cieszę się, że nie było dotąd wypadku, ale to dlatego, że nauczyliśmy się żyć z zakopianką. Gdyby ktoś chciał naprawdę nam pomóc to tylko, budując tunel pod zakopianką dla samochodów osobowych i dla pieszych - mówi Jan Kantor.

Także dyrektorzy: szkoły w Głogoczowie - Krzysztof Kania i urzędu miasta w Myślenicach - Mieczysław Kęsek uważają, że kładki nie rozwiążą problemu.

Alternatywą dla tunelu mogłaby być kładki uzupełnione o drogi serwisowe równoległe do zakopianki, lub... estakada na całej długości wsi. Jan Kantor zdaje sobie jednak sprawę, że ten drugi pomysł ma małe szanse na realizację.

GDDKiA nie ma w planach budowy przejazdów pod zakopianką. Jak nam powiedziała Izabela Furtak, na etapie projektowania były rozważane różne koncepcje, ale m.in. ekonomicznych względów wybrano właśnie kładki.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski