Na przyjazd karetki będą czekać krócej

Na razie powiat myślenicki dysponuje trzema karetkami, ale od 1 sierpnia będzie czwarta Fot. Maciej Hołuj

SŁUŻBA ZDROWIA. Myślenickie pogotowie dostanie czwarty pojazd ratowniczy. Jednak będzie jeździł tylko przez pięć miesięcy.

- Pieniądze 212 tys. zł trafiły do wojewody Jerzego Millera, który przekazał je do NFZ i zobligował do wykorzystania na opłacenie dodatkowych zespołów ratunkowych - mówi Adam Styczeń dyrektor myślenickiego szpitala, któremu podlega tutejsze pogotowie.

Nie wiadomo jeszcze kto będzie obsługiwał dodatkową karetkę. NFZ wyłoni operatora z konkursu. Adam Styczeń potwierdza informację, że myślenickie pogotowie zostało zgłoszone do konkursu i że istnieje duża szansa, by to właśnie jego pracownicy stanowili załogę karetki. - Jesteśmy do tego zadania dobrze przygotowani, posiadamy karetkę oraz wyspecjalizowany i doświadczony personel, który może ją obsługiwać.

Zdaniem dyrektora obsadzenie jeszcze jednej karetki to podniesienie standardu bezpieczeństwa w powiecie. - To nie tylko oddech dla personelu pogotowia, ale przede wszystkim dla pacjentów skrócenie oczekiwania na ratowników.

Z dodatkowej karetki w Myślenicach zadowolony jest także Roman Orzechowski, pracownik pogotowia, od kilku lat przewodniczący NSZZ "Solidarność" przy myślenickim SP ZOZ. - To dobra wiadomość, szkoda tylko, że karetka będzie pracować 12, a nie 24 godziny na dobę i że tylko do końca roku. Związkowiec potwierdza słowa dyrektora - skróci się czas oczekiwania na karetkę.

Dodatkowy zespół ratowniczy pracował będzie pięć razy w tygodniu po dwanaście godzin. Od siódmej rano do 19. - Do obsługi desygnowani zostanie dwóch ratowników medycznych, z których jeden będzie miał uprawnienia kierowcy - mówi Adam Styczeń.

Szef myślenickiego pogotowia specjalista medycyny ratunkowej Zbigniew Klich nie kryje swojego zadowolenia: - Biorąc pod uwagę, że do tej pory myślenickie pogotowie zanotowało ponad 2 tysiące wyjazdów dodatkowa karetka spadła nam z nieba.

[email protected]