Stacja straciła już zimę. Czy przepadnie i lato?

Zima w stacji była stracona. Czy tak samo będzie z wiosną i latem? FOT. KATARZYNA HOŁUJ

MYŚLENICE. Dziś wciąż nie wiadomo, co stanie się z majątkiem na Chełmie. Gmina upomniała się o jego część, którą syndyk włączył do masy upadłościowej po spółce Eco-Sport.

Sędzia komisarz Aneta Stożek z Sądu Okręgowego w Krakowie mówi, że sprawę skomplikował wniosek gminy o wyłączenie z masy upadłościowej istotnych składników (m.in. karczmy i przepompowni). Gmina argumentuje, że złożyła taki wniosek, dbając o ochronę swojego nadrzędnego interesu.

- Zgodnie z umową dzierżawy, jaka łączyła gminę Myślenice ze Spółką Eco-Sport, w przypadku jej rozwiązania z przyczyn leżących po stronie Eco-Sport, gminie przysługiwało prawo do przejęcia wszystkich poniesionych nakładów na gruntach do niej należących. Nakłady te dotyczyły właśnie m.in. karczmy na górze Chełm, wybranych elementów wyciągu narciarskiego i przepompowni - mówi Piotr Szewczyk z UMiG . Jak dodaje, w tej kwestii ze strony gminy zostały dopełnione wszystkie formalności, w tym powiadomienie spółki oraz wyznaczonego przez sąd syndyka. Ten ostatni, jak mówi przedstawiciel magistratu, był wielokrotnie informowany o takim stanie własności, a mimo to włączył te elementy do masy upadłościowej. Gmina uważa, że nie było ku temu podstaw.

Wniosek gminy nie został jeszcze rozstrzygnięty, ale jak usłyszeliśmy wczoraj od sędzi komisarz, może mieć ona podstawy do domagania się wyłączenia tych elementów. Dlatego też zobowiązała syndyka, aby ostatecznie ustalił co może, a co nie może być przedmiotem dzierżawy i ostatecznie sprzedaży. Syndyk ma też porozumieć się z gminą, czy możliwe byłoby np. udzielenie prawa do użytkowania składników gminnych lub ich dzierżawa.

To ważne, bo do gminy mogą należeć istotne z punktu widzenia potencjalnego dzierżawcy składniki (m.in. karczma i przepompownia). Do Eco-Sportu, z istotnych elementów majątku, należy natomiast wyciąg, który sam w sobie, bez pozostałej infrastruktury może nie być wystarczająco atrakcyjny. Na razie syndyk oficjalnie nie zwrócił się do niej o uzyskanie praw do gminego majątku.- Każdą propozycję zagospodarowania naszego majątku będziemy analizować pod kątem korzyści dla gminy - odpowiadają gminni urzędnicy.

To, czy stacja (zanim zostanie sprzedana) będzie działała, czy stała nieczynna, będzie miało istotny wpływ na stopień zaspokojenia wierzycieli Eco-Sportu. Nie ma co do tego wątpliwości także sędzia komisarz, która kilka lat temu prowadziła sprawę upadłości spółki - właściciela ośrodka narciarskiego Mosorny Groń. Tam jednak udało się uzyskać korzystną cenę, bo oferta sprzedaży obejmowała całe przedsiębiorstwo. Jak będzie w Myślenicach?

KOLEJKĄ NA CHEŁM

Ruszyła jednoosobowa kolejka na Chełm. Na razie tylko w weekendy (w godz. 9-18), ale jak zapowiada jej dzierżawca Józef Pasek, od wakacji ma jeździć także w dni powszednie. Wjazd kosztuje 10 zł (ulgowy) i 12 (normalny), a w obie strony odpowiednio 15 i 16 zł. Kiedy jest czynna, możliwe jest też wejście na wieżę widokową na Chełmie (cena 6 zł).

We wrześniu według kalendarza imprez Polskiego Związku Kolarskiego planowane są tu zawody downhillowe.

[email protected]