Mężczyzna spotkał zdezorientowane dziecko w okolicy placu Kilińskiego. Dziecko potrafiło podać własne imię i imiona rodziców, co okazało się pomocne w ustaleniu jego adresu. Pod ten adres policjanci zawieźli dziecko i przekazali obecnej w domu babci. Dziecku, jak informuje st. asp. Szymon Sala z KPP w Myślenicach, nic się nie stało, nie miało żadnych widocznych obrażeń, a narzekało jedynie na zimno.
Fakt, że dziecko zgubiło się i nie wróciło z pozostałymi do przedszkola, opiekunki stwierdziły już w placówce, po powrocie ze spaceru. - Jak wynika z pierwszych ustaleń od momentu odłączenia się dziecka od grupy ponad dwudziestu przedszkolaków do jego znalezienia minęło około 20 minut - informuje st. asp. Sala. Policja bada okoliczności tego zdarzenia.
(KAR)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?