18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodziny na nowym

KATARZYNA HOŁUJ
Edyta Cudak z dziećmi oraz burmistrz Myślenic Maciej Ostrowski podczas przekazania kluczy Fot. Maciej Hołuj
Edyta Cudak z dziećmi oraz burmistrz Myślenic Maciej Ostrowski podczas przekazania kluczy Fot. Maciej Hołuj
Ci, którym się udało, otrzymali właśnie klucze i rozpoczynają urządzanie się. Do gminy wpłynęły 53 podania o przydział mieszkania w tym budynku.

Edyta Cudak z dziećmi oraz burmistrz Myślenic Maciej Ostrowski podczas przekazania kluczy Fot. Maciej Hołuj

JAWORNIK. Starających się o lokal socjalny było ponad dwa razy więcej niż mieszkań

- Część osób, które zgłosiły chęć zamieszkania w tym bloku, sama zrezygnowała, niektórzy osiedlą się w starych budynkach - poinformowała Kornelia Uchacz z UMiG w Myślenicach.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, za rezygnacją czasem stała lokalizacja mieszkań, a więc fakt, że znajdują się w Jaworniku, skąd np. do lekarza trzeba dojechać.

Zdecydowanej większości jednak to nie przeszkadzało, szczególnie, że na lokal socjalny czeka się nieraz latami, a nowy budynek wyróżnia się standardami, jakich w sąsiednich (tzw. barakach) próżno szukać. To na przykład osobne łazienki.

Na dwóch kondygnacjach znajdują się 24 mieszkania. Na obu końcach budynku znajdują się te większe (ponad 38 m2), pośrodku zaś mniejsze (ponad 23 m2). Te ostatnie składają się z holu, pokoju z aneksem kuchennym i łazienki; większe mają ponadto jeszcze jeden pokój. Właśnie te z dodatkowym pokojem cieszyły się największym zainteresowaniem.

Rodzinie Edyty Cudak przyznano właśnie takie. Kobieta nie ukrywa, że wiadomość o tym bardzo ją ucieszyła. Szczególnie, że dotąd mieszkała z mężem i piątką dzieci w jednym pokoju w powierzchni 15 m2.

- Pierwszy wniosek o przyznanie mieszkania socjalnego złożyłam 10 lat temu. Mieszkało się w tych warunkach, bo się mieszkało, ale po urodzeniu się piątego dziecka, niepełnosprawnego, z większą niż wcześniej determinacją zaczęliśmy zabiegać o mieszkanie - mówi pani Edyta.

Z kolei państwo Anna i Robert Luboniowie czekali na przydział lokalu 4 lata. Przez ten czas wynajmowali mieszkania, co wiązało się z niemałymi kosztami.

Mają czwórkę dzieci. Pan Robert jest osobą niepełnosprawną fizycznie co zdecydowało o przyznaniu im mieszkania na parterze.

- Mieszkanie jest bardzo ładnie wykończone, wszystko jest nowe, lśniące, a łazienka jest duża - cieszy się pani Anna i dodaje: - Mąż mówi, że to jak wygrana w totolotka.

Mieszkania pomalowane są farbą emulsyjną, w łazienkach jest położona glazura. Na podłogach w pokojach są panele, a w holu i łazienkach - terakota. W wyposażeniu każdego z mieszkań znajduje się kuchenka elektryczna (czteropalnikowa) i piekarnik. Łazienki są wykończone i wyposażone w bojler elektryczny. W mieszkaniach zainstalowano ogrzewanie elektryczne (konwektory).

Czynsz za lokale w nowym bloku jest taki sam, jak w starych budynkach (tzw. barakach) i wynosi 0,87 gr./m2 (w tym nieczystości stałe). Do tego lokatorzy, według zużycia, będą płacić z wodę i energię elektryczną.

Jeszcze zanim budynek powstał, pojawiły się głosy pełne obaw o to, że ogrzewanie elektryczne spowoduje znaczne podrożenie eksploatacji nowych mieszkań. Takie obawy wyrażali niektórzy mieszkańcy tzw. baraków, gdzie ogrzewa się piecami opalanymi węglem.

Dzisiejsi lokatorzy są nastawni bardziej optymistycznie, choć też zdradzają pewne wątpliwości.

- Myślę, że czynsz jak na takie mieszkanie nie jest wysoki. Trochę obawiam się opłat za prąd, ale kiedy mieliśmy piec, to przecież trzeba było kupić węgiel. To też był wydatek - mówi pani Edyta.
Wśród lokatorów nowego budynku dziesięcioro mieszkało wcześniej w sąsiednich starych budynkach. Najbliższy czas będzie okresem zmian, ci bowiem przeniosą się do niego, a do starych budynków wprowadzą się m.in. ci, którym nie przyznano mieszkań w nowym budynku.

Wiadomo, że gmina planuje budowę kolejnych nowych bloków, jednak pod warunkiem pozyskania dofinansowania na ten cel (koszt tego wybudowanego to 1 mln 255 tys. zł, z tego 30 proc. zostało pokryte z dofinansowania). Będzie się to wiązało z wyburzeniami kolejnych "baraków".

Położony najwyżej (najbliżej nowego budynku) ma zostać wyburzony już niebawem. Nie wiąże się to bezpośrednio z zaplanowaną budową nowego, ale z jego kiepskim stanem.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski