Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głogoczów to wieś jak dzwon

KATARZYNA HOŁUJ
Wizyta studyjna mieszkańców Głogoczowa w Bałtowie, który jest od kilku lat miejscowością tematyczną WWW. ARCHIWUM
Wizyta studyjna mieszkańców Głogoczowa w Bałtowie, który jest od kilku lat miejscowością tematyczną WWW. ARCHIWUM
INICJATYWY. Miejscowość, która dzisiaj jest szybko mijana przez turystów, jadących "zakopianką", chce ich zatrzymać u siebie. To ma być ich "przystanek w podróży". Nad projektem pracuje kilkudziesięciu mieszkańców.

Wizyta studyjna mieszkańców Głogoczowa w Bałtowie, który jest od kilku lat miejscowością tematyczną WWW. ARCHIWUM

Dziennik Polski

Z odpowiedzią na pytanie z czym kojarzy się Głogoczów wiele osób, także jego mieszkańców, ma niemały problem.

- Dla mnie Głogoczów bardzo długo oznaczał zakopiankę i "Chłopskie Jadło", bo tylko dzięki tym wyznacznikom mogłam wytłumaczyć osobom z zewnątrz gdzie mieszkam - mówi Agnieszka Węgrzyn, mieszkanka tej miejscowości, z pochodzenia krakowianka.

Jednak także rodowici głogoczowianie mają podobny kłopot ze wskazaniem czegoś, co jednoznacznie kojarzyłoby się z ich wsią. Czegoś, co by ją wyróżniało.

Ale to ma się zmienić. Od kilku miesięcy pracuje nad tym kilkudziesięcioosobowa grupa mieszkańców (tzw. lokalnych liderów), na czele której stanęła właśnie Agnieszka Węgrzyn. Dzieje się to w ramach projektu, którego realizacji podjęło się Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich z Głogoczowa we współpracy z gminą Myślenice.

Jutro efekty ich pracy zostaną poddane ocenie wszystkich mieszkańców. A efektem tym jest hasło "Głogoczów - wieś jak dzwon. Twój przystanek w podróży".

Choć propozycji było kilka (do ostatniej chwili hasło z dzwonem rywalizowało z innym - C.K. Głogoczów) zdecydowano się jednak na dzwon w połączeniu z przystankiem dlatego, że rodziło ono najwięcej pomysłów na to jak dalej wykorzystać to hasło dla rozwoju miejscowości.

Bo ideą wioski tematycznej, jaką chce być Głogoczów jest rozwój. Wybrany temat ma zintegrować mieszkańców wokół zagadnień z nim związanych i ożywić lokalną gospodarkę.

W Polsce jest takich już kilkadziesiąt (m.in. Krzywogoniec - Wioska Grzybowa, Wielki Międromierz - Wioska Miodowa, Siarakowo Sławieńskie - Wioska Hobbitów, Chocianów - Wrzosowa Kraina, Chudoba - Wioska Dekarzy).

Jak można skorzytać?

- Dla mnie wieś tematyczna Głogoczów to miejscowość, gdzie symbole związane z tematem przewodnim pojawiają się przy każdym z domów (np. numer domu w dzwonie), są widoczne w centrum albo na znakach informacyjnych. To jednolity wizerunek i kierunek rozwoju infrastrukturalnego, ale także możliwość zarobkowania przez mieszkańców, ale także organizacje i instytucje przez przygotowanie spójnej oferty - mówi Agnieszka Węgrzyn i dodaje, że może to być edukacyjny quest, na który przyjeżdżać do nas będą szkolne wycieczki, warsztaty rękodzielnicze albo sprzedaż pamiątek głogoczowskich. To także organizowane cyklicznie imprezy skupiające się wokół tematu przewodniego miejscowości mające na celu promocję tematu oraz głogoczowskich przedsiębiorców i organizacji.

Liderzy projektu brali udział nie tylko w warsztatach na miejscu, w Głogoczowie. Byli także z wizytą studyjną w Bałtowie w Świętokrzyskiem, które swój temat zbudowało wokół dokonanego tu odkrycia tropów prehistorycznych gadów. Od 2004 roku działa tam Park Dinozaurów, który rocznie odwiedza około 300 tysięcy turystów.

- Myślę, że Bałtów jako miejscowość ma nawet mniejszy potencjał niż Głogoczów, a jednak mieszkańcy umiejętnie wykorzystali to, co mają, umieli to sprzedać - mówi Krzysztof Kania, jeden z liderów projektu i dyrektor SzkołyPodstawowej w Głogoczowie. - Jadąc do Bałtowa słyszałem przez CB radio jak kierowcy mówili "O, to tu jest ta miejscowość", "Musimy tu kiedyś przyjechać".

Jaką mamy przewagę?

Jego zdaniem Głogoczów ma tę przewagę nad Bałtowem, że jest lepiej położony.

- Tamta miejscowość położona jest przy drodze wojewódzkiej, a Głogoczów przy drodze krajowej, którą na dodatek ogromna większość turystów dojeżdża na Podhale. Chcąc nie chcąc i tak jadą koło nas - mówi.

Głogoczowskie hasło nawiązuje do dzwonu, bo pojawia się on w legendzie o powstaniu wsi, bo wieś i parafia mogą pochwalić się dziś ośmioma dzwonami, wreszcie, bo pojawia się on na pieczęci. Tak się złożyło, że w czasie prac nad projektem na strychu Wiejskiego Domu Kultury dokonano zaskakującego odkrycia. W skrzyni, która tam stała znaleziono dokumenty z XIX i XX wieku. Na jednym z nich widać pieczęć Głogoczowa przedstawiającą dzwon.

Na tym jednak nie koniec "dzwonowych" skojarzeń. - Głogoczów jest w kształcie dzwonu. Gdyby objechać wieś wkoło okazuje się, że ma ona taki obrys - mówi Helena Dziedzic, mieszkanka Głogoczowa.

Jak twierdzi, podoba jej się także druga część hasła. Uczestnicząc w pracach nad wyborem tematu przewodniego dla wsi, napisała wiersz. Jedna z jego zwrotek brzmi: "Zdejmij teraz nogę z gazu, hamulec niech Ci posłuży. Zatrzymaj się, nie jedź dalej, bo to przystanek w podróży".

O to właśnie tu chodzi. O zatrzymanie turystów, którzy teraz mijają Głogoczów.

Pełna oferta gotowa w maju

Po konsultacjach odbędzie się jeszcze jedno, tym razem już ostatnie spotkanie warsztatowe mające na celu opracowanie koncepcji dalszych działań oraz potencjalnej oferty turystycznej. Wydana zostanie też książka kucharska z przepisami głogoczowskich gospodyń.

- Rozpoczną się także prace nad stworzeniem questa, czyli rodzaju gry terenowej mającej na celu przekazanie wiedzy dotyczącej naszej miejscowości oczywiście w nawiązaniu do wybranego tematu przewodniego - zapowiada Agnieszka Węgrzyn - Będziemy pracować nad stworzeniem oferty, którą zaprezentujemy oficjalnie 26 maja 2013 roku na imprezie promującej wybrany temat przewodni, questa oraz produkty lokalne wyprodukowane w ramach projektu.

Na realizację projektu "Aktywny Głogoczów..." stowarzyszeniu udało się pozyskać dofinansowanie z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich w wysokości 104 tys. zł.

Od magla do komputera

Jeszcze do niedawna w siedzibie gospodyń wiejskich stał magiel. Stał i się kurzył, odkąd maglowanie przestało cieszyć się takim zainteresowaniem jak kiedyś. - Magiel trzeba było włączyć dużo wcześniej, żeby się nagrzał, a nie wiadomo było czy przyjdzie ktoś czy nie. To się nie opłacało - mówi pani Helena Dziedzic, dawniej należąca do KGW, a teraz do Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich, w które przekształciło się koło.

Urządzenie zostało rozłożone na części i zawiezione na złom. - Próbowałyśmy go sprzedać. a nawet oddać za darmo jakiejś potrzebującej organizacji, ale nie znaleźli się chętni - mówi Agnieszka Wegrzyn.

Teraz, w ramach projektu "Aktywny Głogoczów - partnerstwo trójsektorowe na rzecz rozwoju przedsiębiorczości społecznej", został zakupiony nowy laptop z przeznaczeniem na potrzeby Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Głogoczowie. Idzie nowe...

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski