Skończy się smród we wsi i kłótnie o szamba

Budowa kanalizacji trwa w kilkunastu miejscowościach gminy Myślenice Fot. Maciej Hołuj

Z siedmiu kontraktów, na jakie rozłożone były prace dwa są zakończone, cztery są realizowane, a ich sfinalizowanie będzie najpóźniej do końca tego roku, a ostatni - czeka na rozpoczęcie. Cały projekt ma być zakończony w przyszłym roku.

W Krzyszkowicach mieszkańcy od kilku miesięcy korzystają z kanalizacji. Sołtyska mówi, że przyłączając się do kanalizacji wieś dołączyła do cywilizowanego świata. - Jest wygoda, a co do rachunków to jeszcze ich nie odczuwamy, bo żaden jeszcze nie przyszedł. Skończyły się kłótnie o to, kto komu wpuścił zawartość szamba - mówi Danuta Burda-Tylko.

W Polance, która objęta była tym samym kontraktem mieszkańcy wciąż oczekują na sygnał, że można przyłączać domy do sieci. - Ludzie są generalnie "za", z wyjątkiem pojedynczych osób, które twierdzą, że wolałyby wykonać przydomowe ekologiczne oczyszczalnie. Pytanie jednak, dlaczego nie uczyniły tego wcześniej, a zaczęły o tym mówić dopiero teraz - mówi sołtys tej wsi Józef Jawor. - Myślę, że za tym, że tak wiele osób u nas chce się przyłączyć stoi to, że wieś położona jest w niecce. To czego się nie wywiezie, a puści do rowu płynie potem środkiem wsi i po prostu... śmierdzi.

Jak dodaje, istotne jest to, że projektując sieć wzięto pod uwagę wszystkie domy i dziś niezależnie od tego czy ktoś będzie chciał się przyłączyć czy nie, ma na swojej działce wyprowadzoną albo rurę albo studzienkę, do której można wykonać przyłącz. - W zależności od tego jak daleko od domu jest przyłącz będą uzależnione koszty. Z tego co się orientuję trzymetrowa rura kosztuje w granicach 40 zł, a ile trzeba będzie zapłacić za robociznę to już indywidualna sprawa - mówi.

Wykonawstwo przy budowie głównej sieci, jak mówi, generalnie nie budziło zastrzeżeń, choć podwykonawcy byli różni, i porządni i niedbali. - Rozumiem, że przy tej inwestycji, jak zresztą przy każdej, zawsze coś tam może ucierpieć. Generalnie uważam, że w Polance, jeśli chodzi o pozostawione szkody nie jest źle. Jako mieszkaniec nie mogę narzekać, ale jako sołtys mam zastrzeżenie do jednego. Zgodziłem się, aby przy starej strażnicy urządzić magazyn kruszywa. Koparka uszkodziła asfalt i do dziś nie mogę się doprosić, by przywrócono stan pierwotny. Nasypali kruszywa, ale to nie to samo, był asfalt - mówi sołtys.

Z objętej już zakończonym kontraktem Jasienicy także słychać zastrzeżenia: - Przy okazji kanalizacji zrobiono pewne rzeczy, których wcześniej nie było, na przykład położono asfalt na drogach do niektórych osiedli. Ale są też problemy. Ludzie zgłaszają do mnie przypadki zapadnięcia się asfaltu czy drogi, która nie została odpowiednio zagęszczona, mają problemy z dojazdem - opowiada sołtys Robert Bylica. Najjaskrawszym przykładem jest tu przysiółek Kaniówka. - Wykonawstwo tam wołało o pomstę do nieba. Prace się przeciągały, ludzie byli rozgoryczeni. Skarżyli się do mnie, a ja jako sołtys mogłem jedynie złożyć oficjalną skargę do gminy, co zresztą uczyniłem. Dziś prace na Kaniówce są już zakończone, położono asfalt, ale co z tego skoro notorycznie się on zapada - zaznacza sołtys.
Jawornik, gdzie prace nad budową sieci dobiegają końca a zaczyna się odbudowa dróg, także nie ustrzeżono się problemów. - Generalnie jest nieźle, choć były problemy w przysiółku Bugaj. Skończyły się jednak wraz z tym jak zmieniono wykonawcę - mówi sołtys wsi Władysław Kurowski.

W Zawadzie mieszkańcy oczekują na odbudowę dróg. Jak mówi radny z tej miejscowości Marian Węgrzyn pierwotnie miała ruszyć z początkiem czerwca, później jednak zaczęto przesuwać ten termin. - Dojazd owszem jest zapewniony, ale jaki? Nasypano tłucznia, nakładek asfaltowych ciągle nie ma. A odcinków, które na nie czekają jest dużo np. Kopań-Wrzosy, Podgościniec-Wrzosy, Morgi czy Dwór-Zadworze - mówi. - Mieszkańcy są zniecierpliwieni i oczekują, że drogi zostaną odbudowane przed wrześniowym zakończeniem prac.

***

W kwietniu gmina ogłosiła przetarg na organizację pięciu pikników na zakończenie kolejnych etapów projektu. Będą jeszcze w Trzemeśni (22 lipca), Jasienicy (26 sierpnia) i Bysinie (15 września). Pozostałe planuje sięna przyszły rok. Ich łączny koszt to blisko 86 tys. zł. Wcześniej 50 tys. zł wydano na uroczyste otwarcie oczyszczalni w Krzyszkowicach, a następną tej wysokości kwotę pochłonęły gadżety reklamowe, kalendarze, podkładki pod myszy itp.

Na realizację projektu w 2009 roku gmina otrzymała najwyższe w swojej historii dofinansowanie - ponad 112 mln zł. W 2010 roku zaciągnęła dwa kredyty. Jeden w wysokości 38 242 000 zł i drugi na 48 949 000 zł.

Termin spłaty obydwu tych kredytów to lata 2014-2033.

JAKIE KOSZTY "CZYSTEJ WODY..."?

* Kontrakt 1 - zakończony

Krzyszkowice (38 km sieci kanalizacyjnej, oczyszczalnia ścieków): 3 mln 760 tys. zł (pieniądze gminy) i 15 mln 563 tys. zł (dotacja unijna)

Polanka (14,5 km : 790 tys. zł (gmina), 2 mln 918 tys. zł (dotacja)

* Kontrakt 2 - zakończony

Jasienica (27,5 km sieci , 23 km sieci wodociągowej): 2 mln 035 tys. zł (gmina) i 8 mln 876 tys. zł (dotacja) - tyle pochłonęła kanalizacja, a wodociąg 860 tys. zł (gmina) i 3 mln 486 tys. zł (dotacja)

Bysina (14,5 km sieci wodociągowej): 805 tys. zł (gmina) i 3 mln 417 tys. zł (dotacja)

* Kontrakt 3 - termin zakończenia grudzień br.

Jawornik (37 km kanalizacji)

Bęczarka (11,5 km kanalizacji)

* Kontrakt 4 - termin zakończenia październik br.

Borzęta - w części przynależnej do zlewni Krzyszkowice (14,8 km sieci kanalizacji)

Zawada (18 km kanalizacji)

* Kontrakt 5 - na etapie wyłaniania wykonawcy

Osieczany (budowa kanalizacji)

Borzęta - część przynależna do zlewni Myślenice (budowa kanalizacji)

Myślenice, ul. Górna (budowa wodociągu)

* Kontrakt 6 - termin zakończenia wrzesień br.

Trzemeśnia (23,4 km kanalizacji)

Łęki (6,8 km kanalizacji) i 6,7 km sieci wodociągowej)

Bulina (5,6 km sieci wodociągowej)

* Kontrakt 7 - termin zakończenia 2013 r.

Głogoczów (30 km kanalizacji)

Łączny koszt kontraktów:

3,4,6 i 7: 6 mln 436 tys. zł (pieniądze gminy)

21 mln 171 tys. zł (dotacja unijna)

[email protected]