Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd nad burmistrzem

Redakcja
Trzy osoby - burmistrz Myślenic Maciej O., przedsiębiorca Bronisław B. i były prezes spółki gminnej Damian L. - są podejrzewane o usunięcie jednej z uchwał z dokumentacji Zakładu Utylizacji Odpadów. Akt oskarżenia został dzisiaj skierowany do Sądu Rejonowego w Myślenicach – potwierdziła “Dziennikowi Polskiemu” prok. Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Chodzi o spółkę, która zajmuje się budową nowego składowiska śmieci. Jak ustaliła prokuratura, w maju 2006 została usunięta uchwała nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników, która upoważniała zarząd ZUO do zakupu gruntów na poszerzenie składowiska za nie więcej niż 20 zł za metr kw. Tymczasem niedługo potem – z taką samą datą i sygnaturą – pojawiła się w obiegu prawnym inna uchwała, dopuszczająca cenę do 40 zł za metr kw.

Jakie transakcje były zawierane w następstwie działań, o które są podejrzewani byli wspólnicy? „Dziennik Polski” dotarł do szczegółowych informacji na ten temat.

Operacje finansowe, które były badane dotyczą roku 2006, ale tak naprawdę sprawa ma swoją genezę dwa lata wcześniej.

Przypomnijmy większościowym udziałowcem ZUO był wówczas Bronisław B., a mniejszościowym gmina Myślenice reprezentowana przez burmistrza. Już w umowie spółki, która została ustanowiona aktem notarialnym w 2004 roku, przedsiębiorca zobowiązał się do sprzedaży swoich nieruchomości w bezpośrednim sąsiedztwie eksploatowanego składowiska. Nie później niż do 31 grudnia 2006. W praktyce chodziło o osiem działek o łącznej powierzchni 1,66 ha.

Do pierwszej transakcji doszło w maju 2006. Zakład Utylizacji Odpadów podpisał wtedy z właścicielem gruntu warunkową umowę sprzedaży (przeniesienie własności nastąpiło w październiku tego samego roku) i nabył dwie działki (0,41 ha) za kwotę 80 tys. zł. Oznacza to - po przeliczeniu - że cena za 1 m kw. wynosiła 19,4 zł. Większa część terenu należącego do przedsiębiorcy przeszła w ręce ZUO w grudniu 2006 (choć znów chodzi o umowę warunkową, bo własność została przeniesiona 29 marca 2007). Tym razem cena była już zdecydowanie wyższa. Za teren o powierzchni 1,25 ha gminna spółka zapłaciła 424 tys. zł, czyli 34 zł za metr kwadratowy. W 2006 roku była to najwyższa cena, jaką spółka ZUO wydała na działki pod nowe składowisko.

Oprócz dwóch transakcji z Bronisławem B., zakupiono również dwie inne działki - od różnych właścicieli - w tym jedną, która kosztowała ponad 52 tys. zł (za 0,1761 ha, co daje po przeliczeniu 30 zł za m kw.).

Gwoli jasności, prawdziwy boom na sprzedaż gruntu Zakładowi Utylizacji Odpadów - i znaczny skok finansowy - nastąpił od 2007 roku.

Po tym jak burmistrz usłyszał zarzut od prokuratury, wydał oświadczenie, w którym napisał, że „w wyniku długotrwałego i kosztownego postępowania (Prokuratury Okręgowej w Krakowie) jedyną stwierdzoną nieprawidłowością okazał się brak w siedzibie spółki jednego z dokumentów - uchwały Zgromadzenia Wspólników, choć jej egzemplarz znajdował się i nadal znajduje się u Notariusza". Postawiony zarzut (z art. 276 k.k.) uznał za „bezpodstawny” i „absurdalny”, bowiem – jak dowodził - „działając wyłącznie jako przedstawiciel Wspólnika (Gminy Myślenice), zgodnie z Kodeksem Spółek Handlowych, nie mam i nie miałem bezpośredniego dostępu do dokumentów spółki. Taki dostęp jest w wyłącznej gestii Zarządu Spółki”.

Remigiusz Półtorak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski