Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie nowa karetka?

Redakcja
Jest szansa, że jeszcze w tym roku zespoły pogotowia będą jeździć nową karetką. Przy obecnym ambulansie typu "S" (od lewej) pielęgniarz Marek Domagała, ratownik Krzysztof Molęcki i lekarz Bogdan Żychowicz. Fot. Magdalena Uchto
Jest szansa, że jeszcze w tym roku zespoły pogotowia będą jeździć nową karetką. Przy obecnym ambulansie typu "S" (od lewej) pielęgniarz Marek Domagała, ratownik Krzysztof Molęcki i lekarz Bogdan Żychowicz. Fot. Magdalena Uchto
Na dwie karetki - specjalistyczną typu "S" z lekarzem i podstawową - "P" - z ratownikiem medycznym i pielęgniarką systemu - szpital posiada kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jednak lek. med. Marian Tambor, dyrektor ds. lecznictwa Szpitala św. Anny w Miechowie, nie ukrywa, że idealnie by było, gdyby placówka mogła dysponować jeszcze jednym ambulansem.

Jest szansa, że jeszcze w tym roku zespoły pogotowia będą jeździć nową karetką. Przy obecnym ambulansie typu "S" (od lewej) pielęgniarz Marek Domagała, ratownik Krzysztof Molęcki i lekarz Bogdan Żychowicz. Fot. Magdalena Uchto

RATOWNICTWO. Wojewoda chce przekazać pieniądze na zakup ambulansów. Jeden z nich ma szansę trafić do Miechowa. Jednak władze województwa wciąż czekają na decyzję dwóch ministerstw.

Przyznaje, że te, które obecnie wyjeżdżają do wezwań są już stare. Do szpitala trafiły około 10 lat temu. Zgodnie z przepisami karetka "S" powinna być kierowana tylko do wypadków i stanów zagrażających życiu. W pozostałych przypadkach do pacjentów jedzie karetka "P". - Ratownicy medyczni są doskonale przeszkoleni między innymi w zakresie udzielania pierwszej pomocy. Ale nie mogą oni na przykład wypisać recepty. Natomiast jeśli uznają, że pacjent, do którego przyjechali wymaga dodatkowych badań lub hospitalizacji, wówczas decydują o przewiezieniu go do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego - mówi dyr. Tambor.

Nie ma wątpliwości, patrząc na liczbę wezwań, że trzecia karetka - szczególnie ta z ratownikiem - jest konieczna. W tym przypadku z pomocą może przyjść wojewoda małopolski Stanisław Kracik. - Staramy się wygospodarować pieniądze - na zakup karetek - dla sześciu małopolskich samorządów, w tym również dla miechowskiego. Dofinansowanie byłoby przeznaczone na pokrycie kosztów zakupu. Natomiast wyposażenie byłoby już w gestii samorządów. Dlatego zwróciliśmy się do nich z pytaniem czy w sytuacji gdyby cena karetki przekroczyła wysokość dotacji byliby skłonni dołożyć pozostałą sumę - mówi Joanna Sieradzka, rzeczniczka wojewody małopolskiego.

Pula jaką przewidziano na zakup ambulansów dla 6 samorządów to ok. 1,1 mln zł. Jeden mógłby liczyć na dofinansowanie w wysokości 150 tys. zł. Ryszard Nasada, rzecznik prasowy powiatu, informuje, że samorząd pozytywnie odpowiedział na pismo wojewody i już zadeklarował 15-procentowy udział własny w zakupie karetki. - Jest ona konieczna i ta sprawa nie podlega dyskusji. Biorąc pod uwagę, że przez nasz powiat przebiega ruchliwa trasa krajowa E7 - dodatkowy ambulans jest niezbędny - mówi. I dodaje, że jeśli rzeczywiście dojdzie do zakupu karetki, przy przetargu może się okazać, że cena będzie niższa niż ta zakładana. Wtedy i udział samorządu mógłby być mniejszy.

Joanna Sieradzka podkreśla jednak, że na przekazywanie dobrych wieści jest za wcześnie. Ostateczna decyzja wojewody jeszcze nie zapadła, bo wciąż czeka on na zgodę dwóch ministerstw - zdrowia i finansów. Jeśli uda się załatwić wszelkie formalności ambulanse zostaną zakupione jeszcze w tym roku. Tym bardziej, że lokalne samorządy gwarantują wsparcie finansowe.

Magdalena Uchto

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski