Jak pomóc szpitalowi?

W pracowni RTG jest nowoczesny sprzęt Fot. Magdalena Uchto

INWESTYCJE. Mimo trudnej sytuacji finansowej i niewystarczającego kontraktu z NFZ, dyrekcja szpitala nie odpuszcza i stawia na remonty. Powiat, by ratować placówkę idzie do Trybunału.

- Na oddziale chirurgii sala pooperacyjna pamiętała czasy z okresu budowy szpitala. Ta, która jest obecnie została praktycznie zrobiona od nowa: położono odpowiednie wykładziny, zamontowano podwieszane sufity, zainstalowano potrzebny sprzęt - wylicza Jan Ostrowski, dyrektor Szpitala św. Anny w Miechowie.

Do remontu zobowiązał dyrekcję sanepid. Wygospodarowano więc pieniądze i własnym sumptem wykonano prace modernizacyjne. Na nowej sali są cztery łóżka, jest stanowisko dla dyżurujących pielęgniarek. Jednocześnie - na oddziale chirurgii - odnowiony został gabinet zabiegowy. Ta inwestycja również była istotna i także miał na nią oko sanepid.

Przebudowane zostały też pomieszczenia pracowni RTG. Teraz prześwietlenia są wykonywane nie tylko w odnowionych gabinetach, ale i na nowoczesnym sprzęcie. Na jego zakup szpital musiał zaciągnąć kredyt w wysokości 500 tys. zł. Poręczył go powiat miechowski.

Sprzęt: dostają lub biorą na kredyt

Dyr. Ostrowski zaznacza, że z jednej strony istotne są inwestycje remontowe, ale z drugiej wciąż trzeba dbać o zaplecze medyczne. Wymogi NFZ są coraz większe. Dzięki Rottary Club pozyskano dla Szpitalnego Oddziału Ratunkowego cztery specjalistyczne kardiomonitory, co zwiększa szanse bezpiecznego funkcjonowanie SOR-u. To jednak nie wszystko. Dyrekcja wystąpiła do powiatu z wnioskiem o zakup - również dla potrzeb tego oddziału - analizatora parametrów oraz dwóch respiratorów stacjonarnych. Koszt tego sprzętu to ok. 205 tys. zł.

Liczą na zyski z dzierżawy

Mimo iż szpital remontuje pomieszczenia we własnym zakresie, pozyskuje sprzęt lub kupuje go na kredyt, to i tak pieniędzy wciąż brakuje. Dyrekcja zastanawia się, jak zdobyć dodatkowe fundusze na działalność placówki, a jednocześnie zminimalizować koszty jej funkcjonowania. Tym razem stawia na dzierżawę. - Chcemy znaleźć firmę, która wyremontuje pomieszczenia po szatniach personelu i uruchomi tu działalność. To jest miejsce, które jeszcze pamięta czasy z okresu budowy szpitala - mówi dyrektor Jan Ostrowski. Na dzierżawę czekają pomieszczenia o powierzchni ponad 200 m kw. Rada Powiatu wyraziła już zgodę na tę formę gospodarowania majątkiem. Zastrzegła jednak, że w tym miejscu nie będzie mogła być prowadzona ani uciążliwa ani konkurencyjna dla szpitala działalność gospodarcza. Pomieszczenia zostaną wydzierżawione w drodze przetargu na 5 lat z możliwością przedłużenia tego terminu. - Gdyby się znalazł dzierżawca, wówczas zmniejszyłaby nam się powierzchnia do sprzątania, ale także opłaty za media nie byłyby już po naszej stronie - mówi dyr. Ostrowski.

Powiat idzie do Trybunału

Szpital wciąż jednak boryka się z nierozwiązanym do dziś sporem z firmą Dalkia Termika. Sprawa dotyczy budowy kotłowni i ciągnie się od lat. I wciąż nie wiadomo, kto powinien zapłacić spółce za wykonanie inwestycji. - Powinna być ona sfinansowana przez Skarb Państwa, bo kiedy była zlecona, szpital był jednostką budżetową - mówił, podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, dyr. Ostrowski. Z nieoficjalnych informacji "Dziennika Polskiego" wynika jednak, że sąd wyłączył z postępowania Skarb Państwa. I prawdopodobnie dlatego radni powiatowi podjęli uchwałę w sprawie wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o orzeczenie niezgodności z Konstytucją RP. - To jest ostatnia szansa, by uratować sytuację finansową szpitala. Ale jeśli Trybunał orzeknie, że przejęcie długów Skarbu Państwa przez inną niż Skarb Państwa osobę prawną jest zgodne z przepisami Konstytucji - to ile nas to będzie kosztować? Ile nie zostało zapłacone za wniesiony kapitał, a ile wynoszą odsetki? - pytał radny Krzysztof Świerczek.
Dyr. Ostrowski stwierdził, że liczy, iż Trybunał przychyli się do wniosku powiatu i ostatecznie za inwestycję zapłaci Skarb Państwa. - Jeśli odrzuci, sprawa będzie w sądzie. Dziś nie możemy określić kwoty - stwierdził. I dodał, że przedstawiciele dyrekcji szpitala i powiatu są w trakcie rozmów ze spółką "Termika".

Do sprawy wrócimy.

Magdalena Uchto

[email protected]