Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepionek przeciw grypie już nie będzie

Redakcja
Beata i Rafał Mędakiewiczowie jeszcze się nie zaszczepili FOT. BOGUSŁAW KWIECIEŃ
Beata i Rafał Mędakiewiczowie jeszcze się nie zaszczepili FOT. BOGUSŁAW KWIECIEŃ
ZACHODNIA MAŁOPOLSKA. Pacjenci są zaskoczeni, bo chcą się zaszczepić, ale nie mogą. Apteki nie chcą dokupić więcej dawek, bo boją się, że już ich nie sprzedadzą.

Beata i Rafał Mędakiewiczowie jeszcze się nie zaszczepili FOT. BOGUSŁAW KWIECIEŃ

Pacjenci, którzy chcą się zaszczepić przeciw grypie, odchodzą z kwitkiem z aptek i przychodni. Szczepionek nie ma, a farmaceuci nie obiecują, że jeszcze będą.

- Przed rokiem o tej samej porze szczepiłam się przeciw grypie. Nie było żadnych problemów. W aptece mogłam sobie nawet wybrać między dwoma typami szczepionek - twierdzi zaskoczona Maria Kamińska z Oświęcimia. Wczoraj spod apteki przy ul. Chopina odeszła z niczym. Jak twierdzi, wcześniej nie mogła się zaszczepić, bo była przeziębiona.

Monika Romańska z apteki Centrum na Rynku w Chrzanowie mówi, że w tym roku dostała tylko jedną dostawę we wrześniu, ok. 30 sztuk, ale szybko się rozeszły. Inna chrzanowska apteka Pod Orłem sprzedała w tym roku 100 szczepionek i też już nie ma więcej. - W ubiegłych latach nie udało się nam sprzedać części partii i uległy one przeterminowaniu - tłumaczy farmaceutka z Chrzanowa. Według niej, trudno było przypuszczać, że w tym roku będzie tak duże zainteresowanie.

Znacznie więcej chętnych do zaszczepienia się przeciw grypie jest w tym roku również w powiecie olkuskim. Tutejsze starostwo trzeci rok z rzędu ogłosiło akcję darmowych szczepień dla osób powyżej 65 roku życia. Skorzystało z nich 1700 osób. Dofinansowanie powiatu wyniosło 34 700 zł. - Cała pula została wykorzystana już pod koniec października. Akcja cieszy się coraz większą popularnością - zaznacza Anna Curyło-Rzepka z wydziału spraw społecznych i promocji olkuskiego starostwa. W ubiegłym roku szczepionki zostały.

W olkuskich aptekach także nie ma szczepionek. - Pacjenci pytają, ale nic konkretnego nie mogę odpowiedzieć, bo po prostu nie ma ich w hurtowniach. Nie ma więc pewności, czy uda się je sprowadzić - mówi Eleono-ra Krzysztoforska z apteki przy ul. Kazimierza Wielkiego.

Według Wojciecha Wokulskiego, dyrektora Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Oświęcimiu, sezon szczepień przeciw grypie zbliża się do końca. - Kto chciał, miał dwa miesiące, żeby się zaszczepić. W przychodniach o takie szczepienia pytają pojedyncze osoby. Trudno więc zamawiać większą liczbę szczepionek, bo potem okaże się, że trzeba je będzie wyrzucić, a to jest strata dla zakładu - uważa dyrektor placówki.

Szacuje, że przeciw grypie w przychodniach podległych ZLA zaszczepiło się ponad 1000 osób na ogólną liczbę prawie 60 tys. mieszkańców, którzy do nich należą.

- Nie byłoby takich problemów, gdyby akcje szczepień organizowały zakłady pracy. Wtedy łatwiej jest ustalić, ile osób chce się zaszczepić. Tak było w Fiacie, gdzie kiedyś pracowałem. Niestety, w tym roku sam jeszcze nie zdążyłem się zaszczepić - mówi oświęcimianin Rafał Mędakiewicz.

Bogusław Kwiecień

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski