Fot. Katarzyna Ponikowska
SZPITALE. Placówka w Chrzanowie ma oddział kardiologii inwazyjnej. W Olkuszu wkrótce będą odbywały się zabiegi rekonstrukcji piersi.
Obie placówki cieszą się zaufaniem pacjentów. Z roku na rok inwestują coraz większe pieniądze w nowoczesny sprzęt i otwierają nowe oddziały. Chrzanów w tym roku uruchamia oddział psychiatrii pobytu dziennego. W Olkuszu lekarze przeprowadzają nowe operacje, np. wycięcia żołądka, węzłów chłonnych, czy trzustki. Nad pacjentami szpitala w Chrzanowie czuwa 139 lekarzy, w Olkuszu - 80. Jedyną bolączką, która wciąż martwi chorych, są długie kolejki do specjalistów.
Chrzanowski szpital powiatowy jest jedynym w Małopolsce zachodniej i nielicznym w kraju, który nie dość, że nie jest zadłużony, to regularnie inwestuje w kosztowny sprzęt. W ciągu ostatnich trzech lat powstał nowy blok operacyjny za 14 mln zł, estakada dojazdowa do SOR-u, lądowisko dla śmigłowców, a generalny remont przeszedł oddział ratunkowy. Pojawiły się także dwa tomografy komputerowe.
Nowe wyzwania
Przed chrzanowską placówką kolejne wyzwanie. Na początku marca władza w szpitalu przejdzie w nowe ręce. Wtedy bowiem starostwo rozstrzygnie konkurs na stanowisko dyrektora.
Po osiemnastu latach szefowania Ewa Potocka odchodzi na emeryturę. Nie żegna się jednak z lekarzami ani personelem. W niewielkim pokoiku na drugim piętrze lecznicy, będzie wykonywała badania okresowe pracownikom szpitala.
Zarząd zmienił się też w Nowym Szpitalu w Olkuszu. 17 grudnia 2012 r. szefem placówki została Ilona Mróz. Plany co do rozwoju szpitala ma ambitne. Jest to tym łatwiejsze, że poprzedni dyrektor - Krzysztof Bestwina, urzędujący na stanowisku od maja 2011 r. - wyprowadził szpital z finansowego dołka i zwiększył kontrakt z NFZ.
- W ciągu ostatnich trzech lat zaczęliśmy wykonywać operacje, których wcześniej u nas nie przeprowadzano - podkreśla Jarosław Kozera, ordynator oddziału chirurgicznego. - Na przykład całkowite wycięcie żołądka oraz węzłów chłonnych w leczeniu raka żołądka, wycięcie trzustki z powodu chorób nowotworowych, czy operacje oszczędzające w leczeniu raka gruczołu piersiowego - wylicza.
W najbliższym czasie ma zostać również rozszerzona liczba zabiegów wykonywanych techniką laparoskopową o operacje przepuklin przełykowych oraz przepuklin pachwinowych i brzusznych. Do końca roku na oddział trafi niezbędny sprzęt.
To jednak nie koniec. Ordynator ma bardzo ambitne plany. - Chciałbym wykonywać również zabiegi rekonstrukcyjne po wycięciu gruczołu piersiowego z powodu raka sutka. Odpowiedni sprzęt jest już na miejscu. Zabiegam o to, aby lekarze pojechali na szkolenia do Warszawy - mówi Kozera.
Dobrze ma się otwarty w 2010 r. oddział intensywnej opieki medycznej. W styczniu zostały kupione przyłóżkowe aparaty do hemofiltracji. - Teraz testujemy aparaty do pomiaru rzutu serca, które pozwolą na pełne badania - zwraca uwagę Ewa Łaskawiec, ordynator. Nowoczesny oddział często przyjmuje pacjentów spoza powiatu.
Jedną ze sztandarowych inwestycji olkuskiej placówki jest jednak budowany oddział neurologiczny z pododdziałem udarowym, który zajmie pomieszczenia dawnej kuchni szpitalnej.
- Im szybciej pacjent z udarem trafi do szpitala, tym większe są szanse na jego wyleczenie. Dzięki nowemu oddziałowi nie będziemy musieli odsyłać pacjentów do innych szpitali - podkreśla Tadeusz Pietkiewicz, ordynator neurologii.
Niestety, kolejki
Nowe oddziały, usługi i udogodnienia dla pacjentów to duży plus. Nadal jednak pacjenci czekają w kolejkach do specjalistów.
- To jest najgorsze! Czasem schodzi kilka miesięcy, żeby dostać się do kardiologa czy urologa - denerwuje się pani Barbara, którą spotkaliśmy w rejestracji olkuskiej placówki. Sprawdziliśmy. Na kardiologa trzeba czekać ponad 2,5 miesiąca, a na tomograf ponad miesiąc.
Kolejki do szału doprowadzają także pacjentów chrzanowskiej lecznicy. Najdłuższe są do rehabilitanta czy endokrynologa. Ewa Jamrozik z Chrzanowa na wizytę do specjalisty od tarczycy czeka już ponad trzy miesiące. - Termin mam dopiero na koniec kwietnia - żali się Ewa Jamrozik.
Karol Śmiałek z Ostrężnicy przyjechał na chrzanowski oddział noworodków odwiedzić córkę i jej nowo narodzonego syna Maksia. Jest pod wrażeniem zarówno wystroju sal, jak i personelu. - Pielęgniarki są bardzo uprzejme i pomocne. Córka Ania mówi, że pomagają jej nawet przewijać dzieciątko - cieszy się pan Karol.
Magdalena Balicka
Katarzyna Ponikowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?