Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paraliż na torach wiodących z Krakowa do Katowic

Redakcja
Ozer Yildirim co dzień dojeżdża koleją z Krakowa do Trzebini Fot. Magdalena Balicka
Ozer Yildirim co dzień dojeżdża koleją z Krakowa do Trzebini Fot. Magdalena Balicka
Pasażerowie kolei podróżujący na trasie Kraków - Katowice masowo przesiadają się do minibusów. Powód? Podróż na tym odcinku pociągiem pospiesznym zajmuje im teraz nawet trzy godziny, a nie półtorej, jak przed remontem.

Ozer Yildirim co dzień dojeżdża koleją z Krakowa do Trzebini Fot. Magdalena Balicka

KOLEJ. Firma remontująca torowisko upadła. Pociągi wloką się z prędkością 20 km na godzinę!

Już wiadomo, że utrudnienia znacznie przeciągną się w czasie, bo Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury (PNI), które wygrało przetarg na naprawę torowiska, ogłosiło upadłość. Teraz PKP Polskie Linie Kolejowe muszą szukać nowego wykonawcy, który upora się z zadaniem do końca 2015 roku, by zdążyć z rozliczeniem unijnej dotacji. Szanse na to są niewielkie.

- Kontrakt na modernizację trasy Sosnowiec Jęzor - Kraków Towarowa jest obecnie jednym z najtrudniejszych realizowanych przez PKP PLK. Ze względu na swoją sytuację jeden z wykonawców - PNI wstrzymał roboty - przyznaje Maciej Dutkiewicz, rzecznik Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK. Zaznacza, że kolej cały czas prowadzi rozmowy z PNI na temat możliwości dokończenia tej inwestycji. Na razie bezskutecznie. Zarówno prace projektowe, jak i same prace budowlane stoją.

- Nasze kilkumiesięczne intensywne zabiegi o kontynuację inwestycji nie spotykają się z pozytywną odpowiedzią ze strony PNI - przyznaje Maciej Dutkiewicz.

Jeśli sytuacji nie uda się rozwiązać i prace szybko nie ruszą, kolej może stracić część dofinansowania unijnego. To z kolei może skutkować tym, że w przyszłości trudniej będzie ubiegać się o kolejne pieniądze z budżetu Unii Europejskiej. - Robimy wszystko, by zapobiec temu czarnemu scenariuszowi i nie rozczarować pasażerów - zapewnia Maciej Dutkiewicz.

Pasażerów nie obchodzą jednak kulisy inwestycji, ale jedynie to, by podróż koleją była szybka i wygodna. Na razie przypomina ona raczej horror.

Anna Bogus z Trzebini co dzień dojeżdża pociągiem na uczelnię w stolicy Małopolski. W ciągu ostatniego tygodnia spóźniła się na wykłady tylko trzykrotnie.

- Pociąg miejscami wlecze się z prędkością około dwudziestu kilometrów na godzinę. Niespełna czterdzieści kilometrów z Trzebini pokonuje w ponad godzinę, a nawet półtorej. To absurd - denerwuje się kobieta. Kilka dni temu przesiadła się do minibusa.

- Busy z kolei są tak zapchane, że trudno nawet wejść do środka, nie mówiąc o godzinnej jeździe z przygarbioną głową - żali się kobieta.

Mimo wszystko woli przemęczyć się w ciasnym pojeździe i zdążyć do szkoly na czas, niż tracić go w przestronnych i coraz bardziej pustych wagonach.

Przytakuje jej Ozer Yildirim, który przed dwoma laty przyleciał z Turcji do Krakowa. Od kilku tygodni codziennie dojeżdża do Trzebini.

- By zdążyć na siódmą rano muszę wyjść z domu przed godziną piątą - mówi. Nie może zrozumieć, dlaczego na odcinku, który samochodem pokonuje się w pół godziny, podróż pociągiem trwa trzy razy tyle.

- Paliwo jest zbyt drogie na codzienne dojazdy. Do minibusa już raz się nie zmieściłem, a autobusy miejskie nie kursują w tym kierunku już wcale - denerwuje się Ozer. Uważa, że na czas utrudnień kolej powinna znacząco obniżyć ceny biletów.

Patryk Mamot z Chrzanowa, który dojeżdża do Krakowa do pracy, przypomina, że gruntowny remont torowiska z Krakowa do Katowic miał początkowo trwać do 2014, a nie 2015 roku. Kolej chwaliła się, że pociągi będą mogły pokonywać tę trasę z prędkością 160 km/h. - Jeśli w ogóle uda się doprowadzić inwestycję do końca, to i tak do tego czasu większość pasażerów na dobre pożegna się z koleją - uważa.

Wspomina, że jeszcze kilka lat temu z Trzebini do Krakowa jechało się tylko... 40 minut.

Magdalena Balicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski