Dominika Wójcik i Łukasz Mirek zamierzają wziąć udział w następnym spływie Fot. EWA TYRPA
CZERNICHÓW. Kajakarzom, którzy tydzień temu po raz pierwszy wybrali się na spływ, tak się on spodobał, że już pytają o następny
Agnieszka Smaga z Rusocic wybrała się na przeprawę po raz pierwszy, ale - jak twierdzi - na pewno zaliczy kolejne, na które popłynie z dziećmi. Mimo, że pierwszy raz w życiu wsiadła do kajaka, nie czuła się zagrożona, chociaż na początku ogarnął ją pewien niepokój. Jednak szybko go pokonała i na wodzie była bardzo spokojna. - To zupełnie nowe doświadczenie i warto na taką rekreację poświęcić trochę czasu - powiedziała nam pani Agnieszka.
W kajakarstwie debiutowali też Dominika Wójcik z Rudawy (gm. Zabierzów) i Łukasz Mirek z Dubia (gm. Krzeszowice). Oboje już planują udział w przyszłorocznym spływie. Pani Dominika przyznaje, że na początku nie bardzo radziła sobie z wiosłem, bo nie wiedziała, w którą stronę ma nim wiosłować, ale szybko się nauczyła i wodna podróż była przyjemnością.
Na tegorocznym spływie nie było specjalnych zdarzeń, oprócz małej wywrotki Roberta Salachny z Krakowa i Krzysztofa Żmudy z Nawojowej Góry (gm. Krzeszowice). - Za bardzo skontrowaliśmy i postawiło nas bokiem, co skończyło się wywrotką i kąpielą w Wiśle - śmieją się kajakarze, traktujący humorystycznie to zdarzenie, do którego doszło przy barkach w Jeziorzanach. - Nie było żadnego zagrożenia, bo woda w tym miejscu miała tylko półtora metra - dodają panowie, którzy także deklarują chęć udziału w kolejnym spływie.
Po raz trzeci uczestniczyła w nim Dorota Machaczka, pracująca w Urzędzie Gminy, która “zaraziła się" spływem trzy lata temu. Z tej instytucji widzieliśmy też wicewójta Macieja Gędłka oraz sekretarz gminy Ewę Lipowczan, będącą weteranką spływu, bo - jak nikt z uczestników - brała w nim udział dziesięć razy.
W spływie uczestniczyło 32 kajakarzy z trzema instruktorami. Mieli za zadanie pokonanie 33-kilometrowego odcinka Wisły z przeprawy promowej w Czernichowie do przystani KKW, gdzie na zakończenie spływu odbył się piknik. Po drodze kajakarze zatrzymali się w Tyńcu przy klasztorze. (EKT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?