Mieszkańcy ul. Pod Olszyną nie wyobrażają sobie, aby obwodnica powstała według obecnej koncepcji Fot. Bogusław Kwiecień
OŚWIĘCIM. Po Starych Stawach obawy związane z przebiegiem drogi mają mieszkańcy osiedli Monowice i Pod Borem
Na ostatnią w ubiegłym roku sesję Rady Miasta, podczas której podjęto uchwałę w sprawie wyłączenia części Starych Stawów z opracowywanego planu zagospodarowania całego obszaru miasta, przyszło 30 mieszkańców rejonu ul. Pod Olszyną. Ostatecznie uchwała została przyjęta większością 18 głosów przy braku sprzeciwu.
W "Społecznym komitecie ds. uporządkowania rozwiązań komunikacyjnych w rejonie ul. Pod Olszyną" - bo tak brzmi jego pełna nazwa - liczą, że jest to kolejny krok, który przyczyni się do przyjęcia innej koncepcji obwodnicy, oddalając przyszłą trasę od ich zabudowań. Niedawno prezydent miasta przesłał do katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, inwestora drogi, prośbę o przygotowanie dwóch wariantów jej przebiegu.
Kontrowersyjna koncepcja przebiegu obwodnicy powstała wiele lat temu. Zgodnie z nią, budowa planowanej przez GDDKiA obwodnicy, która w przyszłości ma połączyć Oświęcim z drogą ekspresową S-1, oznaczałaby konieczność zabrania pod trasę części działek przy ul. Pod Olszyną.
Do wyłożonego w październiku projektu planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego wniesiono 141 uwag. Duża część dotyczyła przebiegu południowej obwodnicy miasta na odcinku w rejonie Starych Stawów; ulic Pod Olszyną, Zajazdowej i dzielnicy Monowice.
Zdaniem mieszkańców Starych Stawów, projektant wybrał najłatwiejszy wariant, czyli poprowadził ją po granicy miasta i gminy. Nikt nie zastanowił się, czy da się inaczej. W ich opinii jest taka możliwość, która istotnie oddala przebieg trasy od terenów zamieszkanych. Przy czym - jak zaznacza szef komitetu Arkadiusz Noworyta - odejście od pierwotnego planu, obejmuje tylko pewien odcinek przyszłej trasy. Komitet proponuje nawet dwa warianty.
Komitet wskazuje na szereg zalet tych rozwiązań. Przede wszystkim pozostawiają one naturalną ochronę przed hałasem w postaci zalesionego północnego pasa brzegowego grobli i nie ingerują w istotny sposób w środowisko naturalne.
Dla osiedli Monowice i Pod Borem, gdzie mieszkańcy także boją się, iż obwodnica będzie przebiegać pod ich oknami, podobna uchwała ma zapaść na następnej sesji.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?