Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegiem przez Polskę

Redakcja
RYTRO/JASTRZĘBIA GÓRA. Szesnastu rytrzan wystartowało wczoraj o godz. 10 z Mniszka nad Popradem do biegu długodystansowego przez całą Polskę. Uczestnicy tego nietypowego przedsięwzięcia zakończą go w Jastrzębiej Górze na Rozewiu. Przez dobę planują pokonać blisko 800 kilometrów.

RYTRO/JASTRZĘBIA GÓRA. Szesnastu rytrzan wystartowało wczoraj o godz. 10 z Mniszka nad Popradem do biegu długodystansowego przez całą Polskę. Uczestnicy tego nietypowego przedsięwzięcia zakończą go w Jastrzębiej Górze na Rozewiu. Przez dobę planują pokonać blisko 800 kilometrów.

RYTRO/JASTRZĘBIA GÓRA. Szesnastu rytrzan wystartowało wczoraj o godz. 10 z Mniszka nad Popradem do biegu długodystansowego przez całą Polskę. Uczestnicy tego nietypowego przedsięwzięcia zakończą go w Jastrzębiej Górze na Rozewiu. Przez dobę planują pokonać blisko 800 kilometrów.

   Bieg odbywa się pod hasłem "Między południem, a północą". Rytrzanie przygotowywali się do niego od kilku miesięcy. Wśród tej grupy śmiałków są znani maratończycy, narciarze biegowi, piłkarze, gimnazjaliści oraz uczniowie szkół średnich.

   Każdy z uczestników ćwiczył kondycję indywidualnie. Co tydzień w niedzielę śmiałkowie trenowali grupowo w Roztoce Małej.

   - W naszym zespole są ludzie biegający amatorsko maratony, uprawiający narciarstwo biegowe, piłkarze, czyli osoby mające dobrą kondycję fizyczną. Do pokonania jest blisko 800 kilometrów, więc na jednego uczestnika wypada po 50 km. - powiedział "Dziennikowi" główny organizator Marian Dobosz, prezes UKS Ryter Rytro, przewodniczący Rady Gminy i dyrektor Szkoły Podstawowej w Kosarzyskach. - Każdy biegacz pokona pięć razy po 10 kilometrów z przerwami trzygodzinnymi. O ile się orientuje jeszcze nikt do tej pory nie zrealizował takiego przedsięwzięcia. Podzieliliśmy się na dwie sztafety, liczące po 8 osób. Mamy jednego rezerwowego biegacza. Najbardziej obawiamy się, że upały dadzą się nam we znaki. Biegniemy w kamizelkach odblaskowych, abyśmy byli widoczni. Mamy stopery.

   Maratończykom towarzyszą trzy samochody, wiozące żywność, napoje, witaminy oraz odzież na zmianę. W ekipie jest trzech kierowców: Marek Dziedzina, Robert Dziedzina, Bogusław Szczepanowicz oraz masażystka Zofia Szczepanowicz. W autach zawodnicy będą mogli zregenerować siły. Organizatorzy nie kryli wczoraj, że dla samych prowadzących auta jest to duże przedsięwzięcie. Na nich spocznie obowiązek rozwożenia biegaczy po trasie. Jeśli będzie taka potrzeba, zespół planuje blisko dwugodzinny postój koło Torunia na nocny odpoczynek. W organizację biegu zaangażowali się oprócz Mariana Dobosza, także dwaj maratończycy: Marek Tokarczyk i Marian Ryżak, a także władze gminy Rytro.

   Marian Dobosz, przewiduje, że po dobiegnięciu do Jastrzębiej Góry zawodnicy zahaczą o Hel. Do powitania zawodników przygotowuje się też samorząd zaprzyjaźnionej z Rytrem gminy Puck.

   - Być może wystartujemy tam jeszcze w bardzo trudnym i znanym maratonie puckim - dodaje Marian Dobosz. - Chętnych jest sześciu zawodników, ale wszystko będzie zależeć od naszego samopoczucia. Jest to duże wyzwanie, bo jego trasa prowadzi po pofałdowanym terenie. Jesteśmy optymistami, że wszystko pójdzie dobrze.

   Mieszkańcy nadpopradzkiej gminy chcą uczcić ryterską sztafetą jej dziesięciolecie. W organizację biegu non-stop włączyli się: gminy Rytro i Puck, Uczniowski Klub Sportowy "Ryter" oraz miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna.

   - Mam nadzieję, że to przedsięwzięcie trafi do tzw. księgi ludzi pozytywnie zakręconych, którzy spędzają wolny czas na sportowo i jednocześnie promują naszą gminę - mówi Władysław Wnętrzak, wójt gminy Rytro. - Jest to oryginalny pomysł uczczenia 10-lecia gminy.

   Najmłodszym uczestnikiem biegu jest 15-letni Artur Dobosz, uczeń III klasy Gimnazjum w Rytrze.

   - Obawiam się, że mogę pobłądzić - mówi Artek. - W pogotowiu jest telefon komórkowy, więc będzie można zadzwonić.

   W sierpniu ubiegłego roku dwóch śmiałków: Robert Tomasiak z Rytra i Dariusz Faron z Nowego Sącza pokonali na rowerach górskich trasę z Rytra do Pucka w ciągu kilkudziesięciu godzin.

   Iga Michalec

Uczestnicy wyprawy: Piotr Brzeski, Tomasz Brzeski, Michał Czajkowski, Artur Dobosz, Marian Dobosz, Dariusz Faron, Piotr Gawlak, Karol Kulig, Czesław Łękawski, Krzysztof Łękawski, Mateusz Łękawski, Piotr Padula, Michał Pawlik, Marian Ryżak, Marek Tokarczyk, Michał Tokarczyk, Michał Węglarz.
Sponsorzy: Sport Szok Macieja Szczepanika, PZU o/Nowy Sącz, Real, "Piwniczanka" z Piwnicznej, "Wikar", Alt Plast, Ol Trans, Kaczmarczyk - prywatna komunikacja samochodowa, ryterska apteka, sklep K. Kuliga, sklep J. Prusaka, Hotel Perła Południa, komisja ds. rozwiązywania problemów alkoholowych, Genowefa Pilch - agroturystyka "Basia", sklep Józefa Kotarby, Andrzeja Wiśniowskiego, M. Gruszczyńskiego, magazyn towarów masowych R. Kowalczyk, Budmat w Rytrze, sklep ABC Rytro i Ośrodek Narciarsko-Rekereacyjny - Ryterski Raj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski