Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślenice chcą zarabiać na sporcie

Redakcja
Po prawej nowa sala, w głębi budynek klubowy Fot. Paweł Ryś
Po prawej nowa sala, w głębi budynek klubowy Fot. Paweł Ryś
MYŚLENICE. Na myślenickim Zarabiu kończy się kolejny etap rozbudowy infrastruktury sportowej. 8 grudnia nastąpi oficjalne otwarcie sali gimnastycznej dla sportów walki oraz nowego budynku klubowego Dalinu. Gmina zdecydowała się zaryzykować i podjąć próbę zarządzania powstającą infrastrukturą na zasadach komercyjnych. Czy słusznie?

Po prawej nowa sala, w głębi budynek klubowy Fot. Paweł Ryś

SPOŁECZEŃSTWO. Komercyjne nastawienie nie znajduje zrozumienia we wszystkich środowiskach lokalnych

Halą widowiskowo-sportową oraz powstałymi wokół niej obiektami zarządza powołana przez Radę Miejską spółka "Sport-Myślenice". Jedynym jej udziałowcem jest gmina; walne zgromadzenie stanowi dla niej burmistrz, a jednoosobowy zarząd tworzy prezes Józef Moskal. - Spółka została powołana jako najlepsza forma zarządzania takim majątkiem - twierdzi burmistrz Maciej Ostrowski. - Każdy inny model funkcjonowania, jak na przykład zakład budżetowy, liczył-by na dotację, a spółka musi być ukierunkowana na zysk. To mobilizuję zarząd do sprawnego działania. Zarządzanie sportem w Polsce ogólnie jest deficytowe. Chcieliśmy stworzyć takie narzędzie, które miałoby szansę powodzenia. Nie chcielibyśmy od razu wylewać dziecka z kąpielą. Długo zastanawialiśmy się, jaką przyjąć formę zarządzania i podjęliśmy taką decyzję.

Pod zarządem spółki znalazły się: hala widowiskowo-sportowa, usytułowane za nią pełnowymiarowe boisko piłkarskie ze sztuczną murawą i oświetleniem, sala gimnastyczna w założeniu przeznaczona dla sportów walki (zapasy, dżudo) oraz budowana strzelnica (jej oddanie do użytku jest planowane na drugi kwartał 2010 roku). Do tego dochodzą odnowione korty tenisowe przy ulicy Mostowej, a w przyszłym roku pod parasolem "Sport-Myślenice" mają znaleźć się jeszcze otwarty basen przy Rabie oraz kryta pływalnia na osiedlu 1000-lecia ("Aquarius"). Spółka ma zabiegać o pozyskiwanie chętnych do wynajmowania obiektów, zarówno klubów, jak i osób prywatnych.

Pojawia się jednak pytanie czy pomysł ze spółką jest najbardziej właściwy. Co się stanie, gdy zacznie przynosić straty? - Taka sytuacja może się zdarzyć. Będziemy się wówczas zastanawiali, co dalej. Rozwiązania są różne, np. zwiększając kapitał. Na razie spółka zyskuje coraz to większe możliwości, otrzymując w zarząd nowe, dochodowe inwestycje, które w przyszłości będą przynosić zyski. Postawienie spółki w stan likwidacji jest ostatecznością - mówi burmistrz Ostrowski.

Komercyjne nastawienie nie znajduje zrozumienia we wszystkich środowiskach lokalnych. Może to ograniczyć dostęp do obiektów mieszkań-com i miejscowym klubom. Zwłaszcza Dalin liczył na wię-kszą możliwość korzystania z powstałej infrastruktury. Kluby z gminy, ze szczególnym uwzględnieniem właśnie Dalinu, mają być jednak traktowane ulgowo (zespoły z innych gmin powiatu nie mogą już liczyć na taką przychylność).

Spółka chętnie widziałby sportowców przyjeżdżających na dłuższe obozy (Myślenice ciągle też są brane pod uwagę jako kandydat na ośrodek pobytowy Euro 2012, ale odrzucenie Krakowa jako areny mistrzostw oddala tę perspektywę). Do ściągnięcia klubów na zgrupowania potrzebny byłby hotel przyzwoitej klasy. Koncepcja jego powstania od początku była prezentowana wspólnie z utworzeniem hali. Gmina sama nie chce podjąć się budowy i utrzymywania hotelu. Oferuje prywatnemu inwestorowi sprzedaż gotowego projektu z pozwoleniem na budowę wraz z dzierżawą obiektu na 30 lat. Dotychczas jednak nie znalazł się chętny.

- Jesteśmy mocno zaangażowani w poszukiwanie inwestora. W tym roku prowadziliśmy rozmowy z dwoma zainteresowanymi podmiotami. To trudne negocjacje, bo w grę wchodzi dzierżawa. Dotychczas kusiliśmy inwestorów jedynie halą, teraz oferta jest ciekawsza - mamy obiekty, które już stoją. Nie chcemy sprzedawać tego terenu, bo nie mielibyśmy gwarancji, że nabywca wywiąże się z realizacji budowy hotelu - twierdzi burmistrz.

Koszt budowy hali widowiskowo-sportowej wyniósł niespełna 22,5 mln złotych. Około 40 proc. tej kwoty gmina odzyskała poprzez dotacje państwowe o zwrot podatku VAT. Pozostałe inwestycje wokół hali, a także zadaszenie trybuny stadionu Dalinu, modernizacja kortów tenisowych, budowa "skate parku" wraz z planowanymi na przyszły rok remontem bocznej boiska Dalinu i odnową parku na Zarabiu (łącznie z kładką na Rabie) pochłoną prawie 14,5 mln złotych. Większość tych kosztów pokrywają dotacje z Unii Europejskiej (ponad 8 mln zł) oraz z Ministerstwa Sportu (1 mln z przeznaczeniem na budowę strzelnicy). Jak twierdzą przedstawiciele gminy, po odliczeniu zwrotu podatku VAT wkład na te inwestycje wyniesie około 2 mln zł.

Gmina chciałaby pozyskać od Starostwa Powiatowego należące do niego tereny, rozcią-gające się od hali aż do "Dolnego Jazu" na Rabie i zagospodarować je pod rekreację. - Chcielibyśmy, żeby Myślenice stały się taką "Spałą w Małopolsce", aby kluby mogły przyjeżdżać na dłuższe zgrupowania. Myślimy stworzyć ofertę, żeby zatrzymać turystów na więcej niż dwa dni - mówi Małgorzata Trolka z Biura Promocji Urzędu Miasta i Gminy Myślenice.

PAWEŁ RYŚ

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski