Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparing z Hutnikiem próbą generalną kadry

Redakcja
Trener Jerzy Kowalik FOT. ANDRZEJ WIŚNIEWSKI
Trener Jerzy Kowalik FOT. ANDRZEJ WIŚNIEWSKI
PIŁKA NOŻNA. Choć pierwszy mecz w ramach UEFA Regions' Cup reprezentacja Małopolski rozegra 8 maja, już dziś czeka ją próba generalna. - Chciałem, by sparing odbył się za tydzień, ale pomysł upadł, gdy na 24 kwietnia została przełożona kolejka III ligi - wyjaśnia Jerzy Kowalik, selekcjoner kadry.

Trener Jerzy Kowalik FOT. ANDRZEJ WIŚNIEWSKI

Kowalik planował wcześniej, że jego ekipa zmierzy się z reprezentacją Śląska. Ten pomysł nie wypalił - i dziś sparingpartnerem amatorskiej kadry Małopolski będzie Hutnik. Na mecz, który odbędzie się na naturalnym bocznym boisku na Suchych Stawach (godz. 17), Kowalik powołał 23 piłkarzy z klubów trzecio- i czwartoligowych oraz z klasy okręgowej. - Oprócz tego będę przyglądał się zawodnikom Hutnika, jest tam pięciu, sześciu kandydatów do mojej reprezentacji - przyznaje.

W Nowej Hucie ma się zjawić pięciu piłkarzy lidera III ligi Limanovii. Oni w tej rundzie nie rozegrali jeszcze żadnego meczu ligowego, podobnie jak hutnicy. Ci zawodnicy obu drużyn, którzy "załapią się" do małopolskiej kadry, od dziś do 11 maja mogą rozegrać nawet 8 spotkań (w tym 6 ligowych).

- W sparingu z Hutnikiem chcę sprawdzić wszystkich powołanych piłkarzy, będą grali po 45 minut. Zamierzam być też w porządku wobec klubowych trenerów. Rozmawiam z nimi zresztą przed powołaniami; nie jestem potem zaskoczony, gdy jakiś zawodnik nie przyjedzie - mówi Jerzy Kowalik.

Do końca kwietnia ma wybrać 30-osobową grupę na spotkania I rundy eliminacji Regions' Cup. Rywalem będzie reprezentacja Świętokrzyskiego ZPN, mecze odbędą się 8 i 22 maja (pierwszy na terenie rywala).

- Pierwotny pomysł na tę drużynę był taki, by jej zdecydowaną większość stanowili zawodnicy młodzi, dwudziestolatkowie. Starszych, bardziej doświadczonych zawodników miało być trzech, czterech. Na takiej zasadzie budowaliśmy zespół w poprzednich edycjach - wyjaśnia szkoleniowiec Małopolan. - Na spotkaniu z przedstawicielami pozostałych związków naszego makroregionu staraliśmy się ich przekonać do wystawiania drużyn zbudowanych według podobnych zasad. Stanęło na dżentelmeńskiej umowie, by starszych zawodników było jak najmniej. Ale mam świadomość, że różnie z tym może być... Dlatego sam powołałem kilku piłkarzy już ogranych, ale wciąż młodych: choćby Przemysława Senderskiego z Dalinu czy Krzysztofa Zająca z Karpat Siepraw.

Tomasz Bochenek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski