Soła udowodniła swą wyższość w drugiej połowie FOT. ANNA KACZMARZ
1:0 Guja 45, 1:1 Snadny 68, 1:2 Snadny 70.
Hutnik: Jasowicz (46 Kusak) - Antoniak (46 Żelasko), Bienias, Orłowski (46 Jaskólski), Lampart - Gamrot (46 Bia-łkowski), Świątek (46 Piszczewski), Guja (46 Serafin) - Wrona (46 Stanek), Lubera (46 Cichy), Sierakowski (46 Urbaniec).
Soła: Kotyza - Stanek (72 M. Nowak), Baluś (46 Boba), Skrzypek, Jamróz - M. Nowak (46 Sałapatek), Czarnik (46 Stemplewski), Cygnar (30 Janeczko), Domański - Nie-wiedział (46 Snadny), Pawlak (60 Jasiński).
Szybko obydwa zespoły rozpoczęły gry kontrolne. Piłkarze III-ligowca z Nowej Huty spotkali się 2 stycznia i wyszli do gry po dziesięciu dniach, a lider IV ligi zaczął treningi 7 stycznia.
Nie wszyscy jednak byli gotowi do gry. W krakowskiej ekipie brakowało leczących urazy Kamila Hula, Bartosza Jagły i Michała Nawrota. Z reprezentowania Hutnika wiosną zrezygnowali natomiast Sebastian Jagła i Daniel Zimny, którzy szukają pracy.
Z nowych byli pochodzący ze Lwowa Andrzej Piszczewski, ale jest z nim problem. Otóż ma wrócić na Ukrainę, gdyż klub nie wynajął mu mieszkania i w Krakowie ma pojawić się w lutym. Jakby tego było mało, chociaż za transfer poprzedniemu klubowi nie trzeba płacić, to Hutnik musi dokonać w związku piłkarskim opłaty na ponad 2 tys. złotych, a jak się okazuje nawet na tyle go nie stać. Zagrał także Mateusz Gamrot, który dzisiaj rozpoczyna testy w Cracovii. W sobotę na boisku w Skotnikach wystąpił też powracający z wypożyczenia do Orkana Szczyrzyc Rafał Wrona oraz juniorzy, od niedawna trenujący z pierwszym zespołem: Łukasz Białkowski, Patryk Jaskólski i Patryk Serafin.
- Kadra jest coraz węższa i ciężko będzie po tych osłabieniach - mówi trener Hutnika, Andrzej Paszkiewicz - Młodzi, którzy doszli, muszą jeszcze dużo się uczyć. Zgłaszają się zawodnicy, którzy chcieliby do nas przyjść, ale nie jesteśmy w stanie za nich zapłacić.
Również w zespole z Oświęcimia nie było kilku graczy. Zabrakło kontuzjowanego Łukasza Ząbka, a bramkarz Kamil Talaga dostał wolne. Sporego pecha miał rozgrywający Paweł Cygnar, który po pół godzinie musiał opuścić boisko. Na ile jest to poważna kontuzja i jak długo nie będzie trenował, jeszcze nie wiadomo. Pojawili się natomiast wychowanek klubu, obrońca Mateusz Boba oraz napastnik grający ostatnio w Zagłębiu Sosnowiec - Jan Pawlak.
- Szukamy zawodników do każdej formacji - mówi szkoleniowiec Soły, Sebastian Stemplewski. - Chciałbym, żeby zwiększyła się konkurencja w zespole, bo bardzo dobrze mobilizuje do lepszej gry. Zwłaszcza w bramce przydałaby się większa rywalizacja. Chciałbym, żeby kadra wykrystalizowała się przed naszym zgrupowaniem w Kleszczowie.
Soła na obóz wyjedzie 28 stycznia, a do tej pory będzie trenować w Oświęcimiu. Zajęcia odbywały się trzy razy w tygodniu, ale od dziś trener Stemple-wski zwiększa ich ilość. Teraz piłkarze będą ćwiczyli 4 razy w tygodniu. Kolejny sparing rozegrają w sobotę w Knurowie z Piastem Gliwice ME.
Bogdan Przybyło
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
