MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gratulacje i obietnica rewanżu

SYP
Do przejechania maratonu kolarskiego nie trzeba mieć całego roweru. Na zdjęciu Łukasz Chornikowski. Fot. Artur Bogacki
Do przejechania maratonu kolarskiego nie trzeba mieć całego roweru. Na zdjęciu Łukasz Chornikowski. Fot. Artur Bogacki
Ponad 850 osób wystartowało w czwartej rundzie Powerade Suzuki MTB Marathon (I Jurajski Maraton Rowerowy), która rozegrana została w podkrakowskich dolinkach (tytularnym gospodarzem był Zabierzów). Biorąc pod uwagę warunki pogodowe, ciągle padający deszcz i bardzo trudną, błotnistą trasę, to imponująca frekwencja.

Do przejechania maratonu kolarskiego nie trzeba mieć całego roweru. Na zdjęciu Łukasz Chornikowski. Fot. Artur Bogacki

KOLARSTWO GÓRSKIE. Zwycięstwa krakowian w maratonie w Zabierzowie

Start i meta były w Karniowicach koło Zabierzowa, a na najdłuższym dystansie uczestnicy dotarli jurajskimi dolinkami aż w okolice Trzebini i Olkusza. Organizatorzy przygotowali trzy dystanse, giga, mega i mini. Na tym ostatnim (26 km) częstym widokiem była rodzinna jazda parami czy w grupie, w tym rodziców z dziećmi.

Na najdłuższym dystansie, giga (99 km), trasa była bardzo trudna. Ze 150 startujących nie dotarł do mety co szósty. Wyścig wygrał (i kategorię M2, 19-30 lat) krakowianin Bartosz Janowski (Dobre Sklepy Rowerowe Author), który o 8 minut wyprzedził Bogdana Czarnotę i o prawie 15 minut Aleksandra Dorożałę (obaj Kross Racing Team). Dla Janowskiego to ostatnio drugi triumf w klasyfikacji open gigamaratonu, tydzień wcześniej był najszybszy w Zdzieszowicach (zawody z innego cyklu - Bike Maraton). Wcześniej kilka razy był w czołówce, ale przegrywał z Czarnotą. W Zdzieszowicach przeciwnik wybrał krótszy dystans, teraz wreszcie musiał w tym sezonie uznać wyższość krakowianina.

- Wiedziałem, że ten rywal będzie najgroźniejszy i od początku trzymałem się go - mówi Janowski. - Odjechaliśmy grupie, długo współpracowaliśmy, zmieniając się na prowadzeniu. Około 20 kilometrów przed metą odskoczyłem i osiągnąłem dużą przewagę. Później dowiedziałem się, że Czarnota miał kłopoty z rowerem. Rywal pogratulował mi zwycięstwa i zapowiedział rewanż. Trasa w malowniczym terenie bardzo mi się podobała. Była wymagająca technicznie, a dodatkowo błoto zwiększyło jej trudność.

Z pań również najszybsza była zawodniczka spod Wawelu. Wygrała Justyna Frączek z krakowskiego KTM bikeworld.pl Women's Racing Team. Na trasie spędziła ponad 6 godzin. Równocześnie wygrała kategorię K3 (31-40 lat); 4. w open i w tej grupie była jej koleżanka Agnieszka Krok. W K2 6. miejsce zajęła Izabela Kulpa (Sikorski Bikeboard Team). Z grona zawodników z naszego regionu w M2 6. był Łukasz Jagieła (B&K Herbapol rowerowanie.pl Kraków), 8. Paweł Ziemianin (Publishing School Kraków), 10. Piotr Ostachowski, a 3. w M4 finiszował Piotr Furmański (obaj B&K Herbapol rowerowanie.pl).
Na dystansie mega (64 km) najlepiej z ekipy z naszego regionu spisały się panie. Cały wyścig (oraz kategorię K2) wygrała Anna Szafraniec. Pochodząca z Głogoczowa "góralka" (jeździ w barwach CCC Polkowice), reprezentantka Polski, wyprzedziła o 26 minut klubową koleżankę Magdaleną Sadłecką i o 36 minut Aleksandrę Dubiel z krakowskiego KTM bikeworld.pl Women's Racing Team. Ponadto w K2 5. była Katarzyna Rams (Subaru PrinzWear Kraków), a 8. Katarzyna Machalica (KSPO Kraków Racing Team). Z kolei w grupie K3 najlepsza okazała się krakowianka Katarzyna Galewicz (Kelly's Team), 3. była Paulina Szelerewicz-Gładysz (Bikeholicy Tines Team Kraków), a 3. w K4 finiszowała Renata Pisarek (B&K Herbapol rowerowanie.pl).

Z grona panów z naszego regionu najwyżej w open uplasował się Roman Pietruszka (Subaru PrinzWear MTB Team Kraków), który był 12. (11. w swej kategorii M2). Zwyciężył Mateusz Zoń (Kross Racing Team). Ponadto w kategorii M5 (51-60 lat) wygrał krakowianin Adam Markiewicz, który finiszował przed Wacławem Szwarcem ze Skawiny (Kelly's Team); czwarty był Andrzej Żebrowski z Rudawy. W M3 7. miejsce zajął Michał Czyż (Motorola Bike Team Kraków), 8. Piotr Gakan (Subaru PrinzWear Team), 9. krakowianin Tomasz Ziembla (Kelly's Team). W M6 zwyciężył Zbigniew Krzeszowiec (Dobre Sklepy Rowerowe Author), znany przed laty kolarz szosowy.

Na dystansie mini w kategorii M3 wygrał krakowianin Piotr Frankowicz (AAC Wido-Profil Lepierre). Na podium znaleźli się juniorzy (M1), 2. miejsca zajęli Angelika Oliwa (Plon Krzywaczka) i Michał Jamka z Gdowa.

Artur Bogacki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski