Tak mają wyglądać strefy płatnego parkowania po wprowadzeniu nowych zasad INFOGRAFIKA ELŻBIETA RZYCZNIAK
Krakowscy urzędnicy szacowali, że w nowej strefie jest ok. 25 tysięcy mieszkańców. Okazało się jednak, że w ostatnim czasie domeldowało się na tym terenie ok. 11 tys. osób!
Kto to jest? W magistracie zdają sobie sprawę, że może chodzić o osoby, mające tam rodziny albo znajomych, którzy zameldowali ich u siebie. Dzięki takiemu meldunkowi nowi mieszkańcy strefy mogą kupić abonamenty mieszkańca za 10 zł miesięcznie.
Stało się tak, bowiem radni uchwalili nowe zasady w strefie. Wczorajsze decyzje radnych oznaczają trzy zasadnicze zmiany:
* Rozszerzenie strefy o Stare Podgórze, część Grzegórzek, Krowodrzy i Zwierzyńca nie nastąpi 1 lutego, jak dotychczas planowano, a 1 marca, jak zaproponował "Dziennik Polski".
* Mieszkańcy obszarów, które zostaną objęte za miesiąc nową strefą, będą otrzymywać takie same abonamenty, jakie wykupują krakowianie obecnie mieszkający w strefie.
* Każdy mieszkaniec strefy płatnego postoju zapłaci za abonament tyle samo - 10 zł miesięcznie od każdego samochodu.
Obecnie abonament dla mieszkańca strefy kosztuje 10 zł miesięcznie, ale tylko dla dwóch samochodów w jednym gospodarstwie domowym. Za trzecie auto trzeba zapłacić 100 zł, a za każdy następny pojazd - 250 zł miesięcznie.
O tym, że to nierówność wobec prawa, pisaliśmy już w 2011 roku, kiedy wprowadzono nowe zasady parkowania w strefie.
Sąd również tak uznał. Zdaniem wymiaru sprawiedliwości niedopuszczalna jest zasada, że do nabycia tańszych abonamentów dochodzi na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy". - Wyrok sądu powoduje, że strefa staje się fikcją - zwraca uwagę radny Andrzej Hawranek.
- Istotnie, możemy mieć problem - przyznaje Jerzy Marcinko, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Według wyliczeń urzędu w nowej strefie jest ok. 12 tys. miejsc parkingowych. Dotychczas wydano trzy tysiące abonamentów, a około dwóch tysięcy jest rozpatrywanych.
Wielu mieszkańców wstrzymało się jednak z pójściem do biura strefy, czekając na uchwalenie ostatecznych przepisów. Urzędnicy obawiają się, że jeżeli liczba wydanych abonamentów przekroczy liczbę miejsc w nowej strefie, to może dojść do zaprzeczenia jej idei.
Ilu ostatecznie będzie chętnych na "wjazdówki" - okaże się dopiero za miesiąc.
Mieszkańcy, którzy wykupili abonamenty na nową strefę od 1 lutego mogą liczyć na zwrot pieniędzy albo przedłużenie abonamentu o miesiąc. Zwrot taki przysługuje też osobom, które kupiły droższe wjazdówki na ten rok na trzeci albo kolejne auto w gospodarstwie.
STREFA W CAŁYM MIEŚCIE?
Na nasze pytania odpowiada BOGUSŁAW KOŚMIDER, przewodniczący Rady Miasta Krakowa.
- Słysząc Pana wypowiedzi, można odnieść wrażenie, że rozważa Pan wprowadzenie strefy płatnego parkowania w całym Krakowie?
- Zastanawiam się nad tym. To, co się dzieje w Krakowie, a w szczególności ostatni wyrok sądu w sprawie zasad w krakowskiej strefie parkowania skłania nas do wybrania jednego modelu opłat za postój. Atrakcyjny wydaje mi się model funkcjonowania strefy może nie w całym mieście, ale mocno rozszerzonej. Po to, aby mieszkańcom dać takie same prawa.
- Słyszał Pan o podobnym rozwiązaniu w innych miastach?
- Takim przykładem jest Barcelona. Miasto jest tam podzielone na wiele sektorów. W każdym są inne opłaty. Władze uważają, że każdy jest równy wobec prawa. Mieszkaniec może sobie wykupić abonament, ale nie ma takiej preferencji jak u nas. Pytanie - czy ktoś naszej nierówności nie zaskarży. Dziś jest bowiem tak, że mieszkaniec centrum parkuje w nim za 10 zł miesięcznie i nic nie płaci za postój na Kurdwanowie. A mieszkaniec Kurdwanowa u siebie ma postój za darmo, ale jak chce zaparkować w centrum, to w parkomacie płaci dużo więcej niż mieszkaniec tego obszaru.
- Po co więc teraz rozszerzać strefę o fragmenty dzielnic, skoro można wprowadzić model barceloński?
- Nie mówię o czymś, co mogłoby obowiązywać za pół roku, ale za kilka lat. Tymczasem miasto "żyje", przybywają nowi mieszkańcy, kupują nowe samochody. Więc jak najbardziej widzę sens obecnego rozszerzenia strefy. Przesunęliśmy to o miesiąc, aby spokojnie zamontować parkomaty i aby mieszkańcy mieli więcej czasu na przystosowanie się do zmian. A także na wyrobienie abonamentów.
Rozmawiał PIOTR TYMCZAK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?