Zima może zatrzymać rozszerzenie strefy

W poszerzonej strefie pojawi się 470 parkomatów FOT. ANNA KACZMARZ

KOMUNIKACJA. Urzędnicy jutro mają podjąć decyzję, czy nowa strefa płatnego postoju będzie obowiązywać miesiąc później, czyli od 1 marca

Na razie, tydzień przed planowanym otwarciem rozszerzonej strefy (opłaty mają być pobierane od poniedziałku 3 lutego), nie są ustalone ostateczne zasady, jakie mają w niej obowiązywać. Obecnie jej mieszkańcy muszą wyznaczać cztery ulice (tę, na której są zameldowani, i trzy do niej przyległe), na których będą parkować. Zapis radni chcą wykreślić podczas sesji w najbliższą środę.

Dzięki temu w nowej strefie będzie można parkować tak jak w obecnie obowiązującej, czyli w całych tzw. podstrefach - np. Stare Podgórze. Wielu mieszkańców na to czeka i nie zgłasza się po abonamenty. Jest więc obawa, że wielu kierowców ruszy do biur strefy parkowania w ostatniej chwili, co spowoduje gigantyczne kolejki i ogromne zamieszanie.

Drugi argument jest taki, że do 1 lutego w nowej strefie nie będzie kompletu parkomatów. A może się zdarzyć i tak, że zimowe warunki nie pozwolą na montaż żadnego z nich i bloczki na postój będą tylko sprzedawać wyznaczeni do tego pracownicy. Mieszkańcy zwracają uwagę, że od początku byłaby to wielka prowizorka.

"Dziennik Polski" zaproponował więc przesunnięcie terminu obowiązywania nowej strefy do 1 marca, aby nie utrudniać życia mieszkańcom. Mogą to uchwalić krakowscy radni.

- Skłaniam się do tego, aby w takiej sytuacji zaproponować przesunięcie rozszerzenia strefy. Musi być jednak pewność, że to nie zrodzi innych problemów - mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta. Przyznaje, że poczekanie z roszerzeniem strefy do 1 marca dałoby czas na to, aby uchwała w normalnym trybie weszła w życie 14 dni po jej ogłoszeniu. Mieszkańcy mieliby miesiąc więcej na wykup abonamentów. Nie musieliby już wskazywać czterech ulic i dwa razy przychodzić, by dostać "wjazdówkę", tylko otrzymywaliby ją od ręki.

Wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel zwraca uwagę, że miasto podpisało umowę z operatorem, który wyposaża strefę w parkomaty i nią zarządza. W umowie zapisano, że firma obsługująca strefę będzie z niej czerpać wpływy od 1 lutego.

W przypadku przesunięcia rozszerzenia strefy o miesiąc miasto musiałoby to operatorowi zrekompensować. - Jeżeli zgodnie z umową operator zamontuje do 3 lutego około 200 parkomatów, to będę za tym, aby utrzymać termin 1 lutego. Gdyby się jednak okazało, że nie pozwolą na to zimowe warunki, to być może rozważymy przesunięcie terminu uruchomienia strefy. Jeżeli operator nie wywiąże się z zapisów umowy, będę chciał zaproponować podpisanie aneksu - mówi wiceprezydent Trzmiel.

Jutro powinno być już wiadomo, jaka będzie decyzja.

piotr.tymczak@dziennik.krakow.pl