Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektroniczny portfel i wspólny bilet w tramwajach, busach i pociągach

PIOTR TYMCZAK
Z zakupem biletu jednorazowego często są problemy FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Z zakupem biletu jednorazowego często są problemy FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Koncepcja elektronicznego portfela wraz z projektem wspólnego dla aglomeracji krakowskiej biletu, na podstawie którego można byłoby jeździć tramwajem, autobusem, pociągiem czy busami, ma powstać do stycznia 2015 roku.

Z zakupem biletu jednorazowego często są problemy FOT. ANDRZEJ BANAŚ

TRANSPORT. W Krakowie urzędnicy zamierzają wprowadzić system, który pozwoli na to, aby w pojazdach komunikacji miejskiej można było płacić za pojedynczy przejazd dotykową kartą. Dzięki temu nie trzeba będzie się martwić zepsutym biletomatem albo brakiem drobnych na bilet.

To część projektu, obejmującego badania, które sprawdzą m.in. poziom napełnienia w pojazdach komunikacji zbiorowej czy preferencje mieszkańców w wyborze celu podróży i środka transportu. Koszt prac nad nowymi rozwiązaniami wyniesie ok. 3 mln zł, 85 proc. tej kwoty ma pochodzić z funduszy europejskich.

Teraz za pomocą elektronicznego biletu, czyli plastikowej karty, można płacić w Krakowie tylko za bilety okresowe.

- Chcielibyśmy, aby pasażer mógł swoją kartę doładować wybraną przez siebie kwotą i przy wsiadaniu, przykładając ją do kasownika, płacił za bilet jednorazowy - mówi Grzegorz Sapoń, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Takie rozwiązanie ma być udogodnieniem dla osób, które korzystają z papierowych biletów. Obecnie można je kupować w automatach na przystankach albo w pojazdach. Zdarza się jednak, że automaty są zablokowane. Poza tym w biletomatach w pojazdach można płacić tylko monetami. Bilet, ale za odliczoną kwotę, sprzedaje motorniczy albo kierowca.

Reporter "Dziennika Polskiego" był ostatnio świadkiem sytuacji, jak pasażerka wsiadła do tramwaju i zorientowała się, że ma w portfelu tylko 50 zł. Wsiedli też kontrolerzy. Kobieta usłyszała od nich, że jeśli uda jej się kupić bilet, to nie zapłaci kary. Z pomocą przyszli inni pasażerowie, którzy rozmienili jej banknot i kupiła bilet u motorniczego.

Przykładem miasta w Polsce, gdzie e-bilet już funkcjonuje, jest Białystok. Pasażerowie autobusów mogą tam z niego korzystać od 2011 roku. Wydanie imiennej Białostockiej Karty Miejskiej jest bezpłatne (na okaziciela kosztuje 5 zł). Na karcie można zapisać uprawnienia do ulg. Oprócz biletu okresowego funkcjonuje na niej również elektroniczna portmonetka. Po wcześniejszym załadowaniu na kartę określonej kwoty można kupić bilety jednorazowe. Należy po wejściu do autobusu na kasowniku wybrać liczbę i rodzaj biletów, a następnie przyłożyć kartę do kasownika. W Białymstoku nadal można także kupić bilety papierowe. Bilety jednorazowe kupowane z portmonetki na karcie są jednak tańsze.

Grzegorz Sapoń zaznacza, że e-bilet pomógłby również w dostosowywaniu rozkładów jazdy do bieżących potrzeb pasażerów. Urzędnicy miejscy szybko moglib dowiedzieć się na przykład, na których przystankach wsiada i wysiada najwięcej osób. - Do przykładania karty także przy wysiadaniu z pojazdu moglibyśmy zachęcić pasażerów, oferując im niższą cenę za przejazd - wyjaśnia wicedyrektor Sapoń. Dzięki temu zbędne byłoby liczenie pasażerów w komunikacji miejskiej, jakie ZIKiT teraz regularnie przeprowadza.

piotr.tymczak@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski