O TYM SIĘ MÓWI. Maciej Schab mówi o sobie jako o kandydacie środka, który może pogodzić dwie zwalczające się frakcje - Ireneusza Rasia i Grzegorza Lipca
Wielu działaczy tej partii przyznaje, że wynik tych wyborów jest przesądzony - wygra je Grzegorz Lipiec, obecny sekretarz PO w Małopolsce. Ireneusz Raś twierdzi inaczej i sugeruje, że spore szanse ma popierany przez niego Bogusław Kośmider, obecny przewodniczący krakowskich struktur. Ten jednak nie zdecydował jeszcze, czy w ogóle wystartuje w wewnętrznych wyborach. Za to zupełnie nieoczekiwanie do rywalizacji między dwie frakcje włączyć się chce Maciej Schab, były doradca ministra sprawiedliwości... Jarosława Gowina.
Scenariusz wyborów szefa PO w Krakowie zaczyna przypominać przebieg wyborów szefa całej partii. Z Donaldem Tuskiem miał walczyć Grzegorz Schetyna, który ostatecznie nie zdecydował się na kandydowanie, za to pojawił się Jarosław Gowin.
W Krakowie wszyscy spodziewają się rywalizacji Grzegorza Lipca i Bogusława Kośmidera, a może się okazać, że zamiast tego drugiego do wyścigu wyborczego z faworytem stanie doradca Jarosława Gowina. Maciej Schab - tak jak Jarosław Gowin - wysłał do członków partii list, w którym tłumaczy, dlaczego kandyduje, i zapowiada, że będzie wkrótce przedstawiał swój program wyborczy. Przekonuje też, że działacze PO w Krakowie powinni mieć większy wpływ na partyjne decyzje.
Gdyby scenariusz miał się powtórzyć, jakiś czas po przegranej Maciej Schab opuści szeregi Platformy. Nie ze względów ideologicznych, tylko z uwagi na swój liberalizm gospodarczy (jest szefem koła rozwoju gospodarczego, doradzał ministrowi sprawiedliwości w zakresie deregulacji).
- Do tego nie dojdzie - przekonują działacze związani z posłem Rasiem. Sam przewodniczący PO w Małopolsce twierdzi, że rozmawiał z działaczami z koła Jarosława Gowina, którzy mieli go zapewnić, że zostają w PO. Tymczasem Grzegorz Lipiec poinformował Polską Agencję Prasową, że z koła partyjnego w Skale płyną sygnały o rezygnacji wszystkich członków.
- Kiedy ścierają się dwie wielkie siły, my nie możemy stać z boku - tłumaczy nam krakowski polityk PO z konserwatywnej frakcji związanej do niedawna z posłem Gowinem. - Kiedy jedna ze stron zwycięży, po nas nie będzie śladu, warunki naszej działalności trzeba uzyskać, zanim dojdzie do ostatecznego starcia, po którym może się zacząć wycinanie wszystkich niezwiązanych ze zwycięzcą.
Sam Maciej Schab twierdzi, że jego kandydatura jest "rozsądną alternatywą dla rywalizujących ze sobą środowisk PO w Krakowie". Mówi też o wspólnych działaniach i porozumieniu wszystkich.
W takim tonie wypowiada się też Ireneusz Raś, co jeszcze bardziej uprawdopodobnia scenariusz, w którym ta frakcja nie wystawi swojego kandydata przeciwko Grzegorzowi Lipcowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?