Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent łamał przepisy przy budowie stadionu Wisły

AGNIESZKA MAJ
Budowa stadionu Wisły kosztowała 539 mln zł Fot. Wojciech Matusik
Budowa stadionu Wisły kosztowała 539 mln zł Fot. Wojciech Matusik
Przy budowie stadionu Wisły na część prac - o wartości około 43 mln zł - nie został ogłoszony przetarg. Zamiast tego Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zlecał zamówienia z wolnej ręki. To tryb, który polega na tym, że wybiera się jednego wykonawcę i negocjuje z nim cenę.

Budowa stadionu Wisły kosztowała 539 mln zł Fot. Wojciech Matusik

KONTROWERSJE. Nieprawidłowości wykazały kontrole przeprowadzone przez Urząd Zamówień Publicznych. Prezydent Jacek Majchrowski został uznany za winnego naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Nie został jednak ukarany.

Sprawą zajął się Urząd Zamówień Publicznych. W czterech przypadkach uznał, że doszło do naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Chodzi m.in. o zlecenie zamontowania na stadionie zabezpieczeń przeciwpożarowych i systemów telewizji stadionowej.

Według Urzędu Zamówień Publicznych ZIKiT powinien na te prace ogłosić przetarg, ponieważ konkurencja pomiędzy firmami mogłaby wpłynąć na obniżenie ceny. - Zamówienia z wolnej ręki można stosować w wyjątkowych przypadkach - mówi Anita Wichniak-Olczak, rzeczniczka Urzędu Zamówień Publicznych. Na przykład wtedy, kiedy na rynku nie ma innej firmy, która mogłaby takie prace wykonać. Według kontrolerów z UZP instalacja przeciwpożarowa czy zamontowanie telewizji to proste usługi, które ma w swojej ofercie wiele firm w Polsce.

UZP powiadomił o naruszeniu przepisów rzecznika dyscypliny finansów publicznych działającego przy krakowskiej Regionalnej Izbie Obrachunkowej (RIO). Rzecznik zajął się jednak tylko jedną z tych spraw - zamówieniem na zamontowanie na stadionie systemów nagłośnienia i telewizji. Uznał, że winny jest prezydent Jacek Majchrowski jako zwierzchnik ZIKiT. - Prezydent został obciążony kosztami postępowania i odstąpiono od ukarania - informuje Mirosław Legutko, rzecznik RIO w Krakowie.

Za naruszenie dyscypliny finansów publicznych grozi upomnienie, nagana, kara pieniężna lub zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi. Jako rażące naruszenie dyscypliny finansów traktowane jest "udzielenie zamówienia publicznego z istotnym naruszeniem zasady uczciwej konkurencji lub zasady równego traktowania wykonawców".

ZIKiT do dzisiaj uważa, że postąpił słusznie, nie organizując przetargów na 43 mln zł. - Wątpliwości Urzędu Zamówień Publicznych nie dotyczą trybu wyłonienia wykonawcy, ale tego, że zbyt skąpe było uzasadnienie techniczne dla wyboru trybu. ZIKiT mógł zlecić te prace z wolnej ręki, powinien jednak bardziej dokładnie uzasadnić wybór tej formy zamówienia - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.

Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika jednak, że uzasadnienie zarządu infrastruktury wcale nie było skąpe, wręcz przeciwnie - bardzo obszerne. Każdy z licznych argumentów ZIKiT był obalany przez UZP.

Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta, bagatelizuje sprawę. - Urząd Zamówień Publicznych przy jakimkolwiek podejrzeniu naruszenia, nawet najmniejszym, kieruje zawiadomienia do rzecznika dyscypliny finansów publicznych - mówi Monika Chylaszek.

Jednak w ciągu ostatnich pięciu lat spośród setek inwestycji nadzorowanych przez ZIKiT tylko sześć zostało - według UZP - zleconych z naruszeniem prawa. Należą do nich - oprócz czterech zleceń na dokończenie Wisły - wykonanie projektu obiektów sportowych przy ul. Kolnej i część prac w muzeum pod Rynkiem Głównym.

Według Józefa Pilcha, wiceprzewodniczącego krakowskiej Rady Miasta, w trybie z wolnej ręki można było zlecić drobne prace, ale nie takie, które kosztowały miliony. - Będziemy domagać się od ZIKiT wyjaśnień w tej sprawie - zapowiada Józef Pilch.

Na te dodatkowe prace przy budowie stadionu Wisły nie było przetargu

* Zamontowanie telewizji stadionowej, nagłośnienia, systemu sprzedaży i kontroli biletów i in. - prawie 23 mln zł

ZIKiT argumentował, iż zlecenie tych robót wykonawcy trybuny, czyli firmie Polimex Mostostal, gwarantuje, że nowe urządzenia będą "kompatybilne z urządzeniami już zamontowanymi na innych trybunach". Prezes Urzędu Zamówień Publicznych uznał jednak, że w tym przypadku powinien zostać zorganizowany przetarg, ponieważ na rynku jest wiele firm, które mogły wykonać takie zlecenie. Urząd nie zgodził się także z uzasadnieniem ZIKiT, że prace należało wykonać szybko, bez przetargu, ponieważ trwały rozgrywki piłkarskie. "Zamówienie dotyczy jedynie fragmentu budowy - trybuny zachodniej stadionu, nie ma więc wpływu na użytkowanie całego stadionu. Rozgrywanie zawodów piłkarskich w trakcie budowy stadionu nie jest sytuacją niespotykaną i miało miejsce m.in. przy budowie Stadionu Miejskiego w Poznaniu czy też Stadionu Legii w Warszawie" - czytamy w uzasadnie- niu. UZP złożył zawiadomienie o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych. Za winnego uznany został prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, ale rzecznik dyscypliny finansów publicznych nie nałożył na niego kary.

* Roboty dodatkowe związane z trybuną zachodnią - 4,3 mln zł

ZIKiT nie zorganizował przetargu, ponieważ m.in. "wiązałoby się to zkoniecznością organizacji dodatkowego placu budowy, zabezpieczeniem dodatkowych dojazdów iterenu". Zlecenie otrzymała firma Polimex Mostostal. Dla Urzędu Zamówień Publicznych taka argumentacja nie uzasadnia jednak odstąpienia od przetargu. UZP złożył zawiadomienie o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych.

* Roboty dodatkowe związane z trybuną północną - 5,6 mln zł

ZIKiT zlecił prace firmie Mostostal Warszawa, wykonawcy trybuny północnej. " Bez wykonania robót dodatkowych nie było możliwe uruchomienie i dopuszczenie do użytkowania trybuny północnej stadionu" - argumentował ZIKIT. Dodawał także, że chodziło o prace, których nie można było wcześniej przewidzieć. UZP złożył zawiadomienie o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych.

* Zamontowanie systemu przeciwpożarowego - 11,6 mln zł

ZIKiT zlecił to zadanie firmie Polimex Mostostal. Władze miejskiej jednostki argumentowały, że firma doskonale zna obiekt, dlatego wykona prace sprawnie i szybko. Prezes UZP uznał jednak, że rynek firm montujących systemy przeciwpożarowe jest spory i należało w tym przypadku dopuścić do konkurencji. UZP złożył zawiadomienie o naruszeniu przepisów.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski