Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o barkę przy Wawelu

PIOTR TYMCZAK
Barka "Aquarius" szpeci widok na Wawel - uważa Henryka Szczurowska-Kotarba, architekt Fot. Joanna Urbaniec
Barka "Aquarius" szpeci widok na Wawel - uważa Henryka Szczurowska-Kotarba, architekt Fot. Joanna Urbaniec
W pobliżu mostu Dębnickiego stacjonuje barka "Aquarius" z restauracją. Jedna z mieszkanek Krakowa walczy o to, aby stamtąd odpłynęła. - To obrzydliwa pływająca buda, która straszy swoją "architekturą" i zasłania widok na Wawel - uważa Henryka Szczurowska-Kotarba, architekt.

Barka "Aquarius" szpeci widok na Wawel - uważa Henryka Szczurowska-Kotarba, architekt Fot. Joanna Urbaniec

KONTROWERSJE. Główny plastyk miasta Jacek Stokłosa nie zgodził się na zacumowanie barki "Aquarius", którą można zobaczyć przy moście Dębnickim nieopodal Wawelu. O jej usunięcie walczy także jedna z mieszkanek Krakowa

Miejsca dla barki nie widzi w tym miejscu także główny plastyk miasta. Urzędnicy wydali jednak zgodę na cumowanie jednostki w najbardziej atrakcyjnym miejscu bulwarów wiślanych, powołując się na pozytywne opinie m.in. głównego plastyka i architekta.

Henryka Szczurowska-Kotarba tej sprawie wysłała już wiele pism do magistratu. Z odpowiedzi, jaką otrzymała w styczniu 2011 roku z Zarządu Infrastruktury Sportowej, dowiedziała się, że właściciel barki ma obowiązującą umowę na jej stacjonowanie w tym miejscu, a pozytywne opinie wydali główny plastyk miasta i główny architekt miasta. - Nigdy nie zgodziłem się na to, aby barka "Aquarius" wyglądała tak, jak obecnie. Kiedyś natomiast pozytywnie zaopiniowałem projekt tej barki, ale w rzeczywistości na Wiśle oglądamy coś innego - mówi Jacek Stokłosa, główny plastyk miasta.

- Zgodziłem się kiedyś na tę barkę, która była jedną z pierwszych. Traktowałem to jako wydarzenie, które ma wzbogacić pejzaż miasta. Teraz też wyraziłbym zgodę na barkę w tym miejscu, ale o mniejszych gabarytach - wyjaśnia Andrzej Wyżykowski, główny architekt Krakowa.

Henryka Szczurowska-Kotarba drążyła temat i w lutym 2011 roku odebrała pismo, w którym wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka poinformowała ją, że po zbadaniu sprawy przez plastyka miejskiego w przypadku "Aquariusa" stwierdzono "wprowadzenie dodatkowych kubatur oraz zamocowanie nieuzgodnionych elementów reklamowych". Po kolejnej skardze krakowska architekt otrzymała następne pismo od wiceprezydent Sroki, która powiadomiła, że w wyniku przeprowadzonej przez ZIS kontroli, potwierdziły się liczne zastrzeżenia odnośnie barki "Aquarius", jakie wniósł główny plastyk miasta. Henryka Szczurowska-Kotarba dowiedziała się też, że uwag nie uwzględnił pierwszy właściciel barki - firma "Przewłocki i Spółka", która sprzedała jednostkę Przedsiębiorstwu Prywatnemu Marek Morawiec. Wiceprezydent Sroka poinformowała również, że mając na uwadze zastrzeżenia odnośnie wyglądu barki, ZIS zawrze umowę na korzystanie z pali cumowniczych z nowym armatorem, gdy ten uzyska pozytywną opinię głównego plastyka miejskiego.

- 26 lipca 2011 roku główny plastyk miasta poinformował pisemnie Marka Morawca, że pozytywnie opiniuje projekt i wskazał kolorystykę, jaka powinna zostać zastosowana. Uwzględniając tę pozytywną opinię, podpisaliśmy z armatorem umowę na udostępnienie pali cumowniczych dla barki "Aquarius" - informuje Jerzy Sasorski, rzecznik ZIS.

- Rok temu ZIS zapytał głównego plastyka, czy jego zalecenia odnośnie wyglądu barki zostały wykonane. Na to pismo do dziś nie mamy odpowiedzi - dodaje Sasorski.

Jedni urzędnicy przekonują, że pod Wawelem nie ma miejsca na barki, inni wydają zgody na cumowanie

Zdaniem głównego plastyka miasta Jacka Stokłosy zakole Wisły i teren w rejonie mostu Dębnickiego nie jest odpowiedni dla barki takiej jak "Aquarius". Jeżeli chodzi o jej wygląd, to szczególne zastrzeżenia ma do szyldów, jakie umieszczono na barce oraz do drewnianej przybudówki.
ZIS informuje, że w przypadku barki "Aquarius" umowa na pale cumownicze obowiązuje do 4 sierpnia 2014 roku. - Barka została zacumowana po uzyskaniu w urzędzie wszelkich niezbędnych uzgodnień, w tym opinii plastyka miejskiego, głównego architekta i konserwatora zabytków - zapewnia Krystian Przewłocki, pierwszy właściciel barki "Aquarius". Podkreśla też, że na wniosek plastyka miejskiego przebudował zadaszenie barki. - Plandekę zastąpił dach z poliwęglanu. Poprzednie brezentowe zadaszenie przeszkadzało, skarżono się, że się ono brudzi. Niewiele się jednak różni od kawiarnianych parasoli w Rynku Głównym, na przykład przy Wieży Ratuszowej, ale tam nikomu to nie wadzi - mówi Krystian Przewłocki. - Barka nie podoba się od lat jednej i tej samej pani. Nie znam drugiej osoby, której tak bardzo barka by przeszkadzała. Innym podoba się ona bardziej albo mniej. Bardziej, kiedy wejdzie się do środka. Wnętrze urządzone jest na europejskim poziomie. Tam przez trzy lata nagrywano telewizyjny program "Bez krawata", w którym występowali krakowscy politycy.

Zakole Wisły przed zastawieniem go barkami i statkami mógłby ochronić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla bulwarów wiślanych. Urzędnicy oraz radni zamierzają go uchwalić do połowy tego roku.

W planie zarezerwowano jednak stanowiska do cumowania między mostem Dębnickim a Wawelem, także w miejscu barki "Aquarius". Od planistów można usłyszeć, że najlepszym rozwiązaniem byłaby jednak pełna ochrona widoku na Wawel, tak aby żadna barka ani statek go nie zasłaniały. Odpowiedzialna za planowanie przestrzenne w mieście wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba komentuje: - Gdyby to ode mnie zależało, to pomiędzy mostami nie byłoby barek. Gmina podpisała już jednak z armatorami wieloletnie umowy na cumowanie i to zostało uwzględnione w planie, bo nie można było zrobić inaczej.

Planiści dodają, że problem można jednak rozwiązać, nie przedłużając umów z armatorami, których jednostki stacjonują obecnie w zakolu Wisły.

Piotr Tymczak

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski