Nie wiadomo, jak raki trafiły do fontanny na Rynku Podgórskim Fot. Anna Kaczmarz
- Raki usiłowały znaleźć sobie schronienie, chowały się przy cembrowinie. Trzeba je stamtąd zabrać - alarmuje pani Barbara.
Strażnicy potwierdzili, że w środę wieczorem raki pluskały się w najlepsze w wodzie fontanny i na pierwszy rzut oka były w znakomitej formie. - Nie wiemy tylko, skąd się tam wzięły. Może z jakiegoś akwarium? - mówi Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej.
ZOBACZ ZDJĘCIA >>Paweł Kwapisz z firmy Kaban wyjaśnił, że obejrzał wczoraj zwierzęta. - Odłowimy je. To, gdzie trafią, zależy od ich gatunku. Do naszego ekosystemu można wprowadzać tylko te rodzime. Raki z fontanny na takie wyglądają - mówi Kwapisz.
O tym, gdzie konkretnie raki będą przeniesione, zdecyduje prawdopodobnie dziś Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie.
Małgorzata Stuch
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?