Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przesilenie w radzie. PiS oskarża PO o spisek

AGNIESZKA MAJ
Od awantur, oskarżeń i gróźb podania do sądu rozpoczęła się wczoraj pierwsza po wakacjach sesja Rady Miasta.

POLITYKA. Politycy PiS zarzucają Platformie sterowanie prokuraturą i próbę przejęcia stanowiska wiceprezydenta Tadeusza Trzmiela w Krakowie

Poszło o wypowiedź Józefa Pilcha, radnego PiS, który w Radiu Kraków zasugerował, że Platforma Obywatelska chce doprowadzić do usunięcia Tadeusza Trzmiela z funkcji wiceprezydenta Krakowa, aby wstawić na to miejsce swojego człowieka. Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta, zażądał publicznych przeprosin i sprostowania.

- Radny Pilch zasugerował, że za oskarżeniami przeciwko Tadeuszowi Trzmielowi stoi PO, która trzęsie prokuraturą. Jeśli tego nie odwoła, nie wyobrażamy sobie z nim współpracy - zapowiada Bogusław Kośmider. Według radnych PO Pilch może zostać odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Na przeprosiny ma czas do następnej sesji, czyli dwa tygodnie.

Józef Pilch jednak nie zamierza się kajać.

- Zastanawiam się nad skierowaniem przeciwko PO sprawy do sądu o zniesławienie - mówi Pilch. Tłumaczy, że nie zarzucał PO manipulowania prokuraturą. - Powiedziałem tylko, że to dziwne, iż sprawa oskarżeń wypłynęła właśnie w czasie, kiedy PO prowadzi rozmowy koalicyjne z prezydentem - mówi Pilch.

Klub PiS stanął wczoraj w obronie radnego Pilcha. Jego przewodniczący Bogusław Kosior zarzucił Kośmiderowi, że "nadużył swojej pozycji jako bezstronnego przewodniczącego Rady Miasta". - Za niedopuszczalne uznajemy wygłaszanie z trybuny Rady Miasta oświadczeń noszących znamiona szantażu i zastraszania radnych miasta - grzmiał Bolesław Kosior. PiS domaga się także publicznego wycofania oświadczenia przewodniczącego Kośmidera "i uznania go za niebyłe".

Przypomnijmy, że prokuratura postawiła Tadeuszowi Trzmielowi zarzuty świadomego podpisania fałszywych dokumentów. Miało to ochronić firmę Budostal 5 przed karą finansową w wysokości 290 tys. zł. Zarzuty prokuratury dotyczą 2006 roku.

Sprawa wyszła na jaw dopiero w ubiegłym tygodniu. Zdaniem Pilcha - nie przypadkiem. Teraz PO prowadzi rozmowy z prezydentem Jackiem Majchrowskim na temat przyszłej współpracy. Jak nieoficjalnie przyznają radni PO, rozważane jest odwołanie jednego z wiceprezydentów. Na to miejsce PO miałaby zarekomendować swoją osobę, ale nienależącą do partii.

Według Pilcha nie można wykluczyć, że te dwie sprawy: zarzuty prokuratorskie i rozmowy o koalicji - ze sobą się wiążą. - Platforma chce mieć swojego wiceprezydenta i szuka na to sposobu. Postępowanie prokuratury w sprawie Trzmiela trwa już od dłuższego czasu. Informacja o zarzutach w stosunku do wiceprezydenta miasta mogła być podana do opinii publicznej wcześniej - mówił Pilch.

Wczoraj te same zarzuty powtórzył na antenie Radia Kraków poseł PiS Andrzej Duda. - Zastanawiające jest to, że oskarżenia padły właśnie wtedy, kiedy Platforma chce przejąć stanowisko wiceprezydenta - stwierdził poseł Duda.

Według Platformy politykom PiS puszczają nerwy. - Obawiają się, że PO wejdzie w koalicję z Jackiem Majchrowskim, a PiS, który od prawie trzech lat po cichu współpracuje z prezydentem, zostanie odsunięty od władzy - twierdzi przewodniczący Kośmider i przypomina, jak Andrzej Duda podczas wyborów prezydenckich w Krakowie, wprawdzie nie wprost, ale wyraźnie wspierał Jacka Majchrowskiego i przysłużył się do jego zwycięstwa. A Jakub Bator, ówczesny działacz PiS, dostał posadę w zarządzie Krakowskiego Holdingu Komunalnego, który podlega prezydentowi.
Trwające od dwóch miesięcy rozmowy Platformy Obywatelskiej z prezydentem mają zakończyć się w połowie września. Wtedy wyjaśni się, czy PO zawrze koalicję z prezydentem, czy też będzie chciała doprowadzić do jego odwołania w referendum.

Oświadczenie wiceprezydenta TADEUSZA TRZMIELA

Tadeusz Trzmiel:

W związku z informacjami, jakie ukazały się w ostatnich dniach w mediach, dotyczącymi oskarżenia mnie przez krakowską prokuraturę, chcę złożyć przed wysoką Radą następujące oświadczenie: "Z całą odpowiedzialnością chcę oświadczyć, że zarzuty, jakie postawiono mi w prokuraturze, odrzuciłem kategorycznie, nie przyznając się do winy w jakimkolwiek zakresie. Z pełną odpowiedzialnością oświadczam, że wykonując swoje obowiązki nie zaniedbałem czegokolwiek ani nie przekroczyłem swoich uprawień. W porozumieniu ze swoim obrońcą uznaliśmy za celowe przedstawienie swoich racji dopiero przed sądem z pominięciem składania wyjaśnień w prokuraturze. Pozostaję w ufności co do orzeczenia niezawisłego sądu. To wszystko, co mam Państwu do powiedzenia. To wystąpienie i oświadczenie chciałbym zakończyć gorącą prośbą: proszę uszanować to, że dowody w obronie swojego stanowiska przedstawię przed sądem powszechnym".

Agnieszka Maj

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski