Jan Janczykowski Fot. Wojciech Matusik
Rozmowa z JANEM JANCZYKOWSKIM, małopolskim wojewódzkim konserwatorem zabytków.
- Najważniejsze, aby na Wiśle coś się działo. Jak się popatrzy na stare fotografie, to można zobaczyć, że ta rzeka żyła. Było wiele statków, które pływały. Wisła ponownie powinna być aktywizowana. Trzeba to jednak robić sensownie. Można obstawić brzeg obiektami pływającymi, ale dobrze byłoby, aby część z nich była mobilna.
- Czyli mówi Pan "tak" dla barek, ale tylko pływających?
- Część z nich może stać przy brzegu. Jeżeli zobaczymy jakiekolwiek miasto związane z większą rzeką, to takich barek, nieraz nawet mieszkalnych, jest sporo i taka funkcja nie przeszkadza. Ważna jest jakość estetyczna tego, co powstaje. W rejonie Wawelu i Starego Miasta wolałbym obiekty nawiązujące do form tradycyjnych. Nowoczesne można umieszczać na peryferiach, ewentualnie przy zabudowie współczesnej. Podstawową kwestią jest też wysokość. Im jednostki pływające będą niższe, tym lepiej, nie zasłonią bowiem widoku.
- Podobają się Panu barki, które obecnie można zobaczyć nad Wisłą?
- Koszmarnie nie podoba mi się obiekt stojący na wysokości "Jubilata". Najładniejsza jest autentyczna barka holenderska zacumowana w rejonie Kazimierza.
- Jest Pan za tym, aby wolne od cumowania było zakole Wisły pod Wawelem?
- Tam też coś może być, ale ładnego. Trzeba pamiętać, że od strony ul. Powiśle był kiedyś port. Pod samym Wawelem nie ma miejsca na jednostki pływające. Jest tam na nie za ciasno. Dobrze, że w projekcie planu zagospodarowania dla bulwarów przewidziano ochronę tego najcenniejszego miejsca.
- Na terenie z dawnym hotelem "Forum" plan dopuszcza zabudowę usługową i mieszkaniową. A na co mogą pozwolić w tym rejonie władze konserwatorskie?
- W przypadku inwestycji na tym obszarze, musi zostać sporządzona bardzo dobra analiza widokowa. Nie można bowiem zasłonić widoku na miasto ogromną ścianą budynków od strony ul. Konopnickiej. Jest tam miejsce na zabudowę, ale nie powinna ona być zbyt intensywna, za wysoka ani też ciągła.
- Plan nie zakłada pozostawienia balonu widokowego przy rondzie Grunwaldzkim. Gdzie widziałby Pan dla niego miejsce?
- Mnie ten balon tam nie przeszkadza. Sam sugerowałem tę lokalizację i nadal uważam ją za dobrą. Widok z balonu na Stare Miasto i Kazimierz jest elementem promocji Krakowa.
Rozmawiał Piotr Tymczak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
