Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważni ludzie prezydenta nie tłumaczą się z dochodów

Agnieszka Maj
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
Filip Berkowicz, były pełnomocnik prezydenta do spraw kultury, nadzorował działalność potężnej miejskiej instytucji, jaką jest Krakowskie Biuro Festiwalowe, dysponujące wielomilionowym budżetem. Mimo to nie musiał nigdy składać oświadczenia majątkowego, czyli informować opinię publiczną o swoichdochodach.

Fot. Anna Kaczmarz

POLITYKA LOKALNA. W Krakowie jawne są majątki co najmniej setek urzędników, ale nie pełnomocników i doradców prezydenta - ludzi, którzy mają wpływ na najważniejsze decyzje w mieście

Swojego majątku nie ujawnia także Andrzej Oklejak, pełnomocnik prezydenta ds. prawnych i jeden z najbardziej zaufanych ludzi prezydenta Jacka Majchrowskiego.

Wybierz z nami najlepszego radnego Nowej Huty! Weź udział w głosowaniu!

Nie wymagają tego od nich przepisy.

Zgodnie z nimi oświadczenia majątkowe muszą składać tylko prezydenci, wiceprezydenci, kierownicy jednostek gminnych oraz osoby wydające decyzje administracyjne, np. podatkowe albo urbanistyczne. - To luka w prawie. Tak ważne osoby powinny podlegać takiej samej kontroli społecznej jak inni wysocy urzędnicy. Zastanowimy się nad przygotowaniem rezolucji do parlamentarzystów - mówi Dominik Jaśkowiec, radny PO.

CZYTAJ WIĘCEJ: Gdzie dorabia prezydent Majchrowski?

Oświadczenia majątkowe trzeba składać co roku do 30 kwietnia. Wymuszone zostały zasadami przejrzystości: wszyscy mogą sprawdzić, czy urzędnicy nagle wzbogacili się, ile zarabiają, jakie mają dodatkowe źródła dochodu. W Krakowie oświadczenia składają tysiące urzędników i pracowników miejskich instytucji: dyrektorzy żłobków, przedszkoli, muzeów, teatrów, domów kultury. Składają je także radni, ale nie przewodniczący dzielnic. - To kolejny absurd, który powinien zostać zmieniony. Przecież przewodniczący dzielnic dysponują miejskimi pieniędzmi - mówi radny Jaśkowiec.

Prezydent Krakowa ma sześciu doradców i sześciu pełnomocników. Czym się zajmują? Jednym z nich jest np. Jan Okoński, pełnomocnik ds. przedsiębiorczości. Jako jego zasługę Jacek Majchrowski wymieniał to, że angażował się sprawę budowy hipermarketu "Bonarka". - Gdyby nie on, ta inwestycja tak szybko by nie powstała - mówił prezydent. Radny Grzegorz Stawowy ma inny pogląd na tę sprawę. - Za publiczne pieniądze pracuje w urzędzie człowiek, którego zadaniem było przyspieszenie budowy hipermarketu. Przecież to leży w interesie inwestora, nie miasta - uważa jeden z liderów PO.

Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta, tłumaczy, że pełnomocnicy to osoby, które koordynują pracę kilku wydziałów. Są urzędnikami, w przeciwieństwie do doradców, którzy są bardziej powiązani z prezydentem, powołuje ich na czas swojej kadencji.

Zdaniem Stawowego efekty działalności pełnomocników i doradców - poza kilkoma wyjątkami, np. ks. Andrzejem Augustyńskim, który jest społecznym doradcą - trudno zauważyć. -Nie przygotowują projektów uchwał, nie uczestniczą w sesjach Rady Miasta i komisjach - mówi Stawowy.

Zdaniem radnego kompetencje części pełnomocników i doradców pokrywają się z tym, co robią dyrektorzy magistrackich wydziałów. Wśród doradców są wiceprezydenci z poprzedniej kadencji, którzy zdaniem radnych - nie sprawdzili się. Należą do nich: Kazimierz Bujakowski, doradca ds. rozwoju miasta (Kraków ma także wiceprezydenta ds. rozwoju miasta) oraz Wiesław Starowicz, doradca ds. gospodarki miejskiej.

Co mają wiceprezydenci?

Wszyscy zastępcy zarabiają więcej niż prezydent

Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent odpowiedzialny za inwestycje, ma 100 tys. oszczędności, mieszkanie o powierzchni 64 m kw. W ubiegłym roku zarobił w Urzędzie Miasta 251 tys. zł, czyli ok. 20 tys. zł brutto miesięcznie. To dwa razy więcej niż wynosi pensja prezydenta Krakowa, którego wynagrodzenie jest ograniczone tzw. ustawą kominową. Prezydent zarabia 10 tys. zł brutto.
Wynagrodzenie w magistracie to nie jedyny dochód wiceprezydenta Trzmiela. Oprócz tego otrzymuje emeryturę, ma niewielkie dochody z praw autorskich i pracy wykonywanej na umowę o dzieło. W oświadczeniu majątkowym wymienił także udział w apartamencie, wykorzystywanym przez jeden tydzień w roku. Wartość udziału to 40 tys. zł, wiceprezydent nie podał, gdzie się znajduje ta nieruchomość. W porównaniu do poprzedniego roku pensja prezydenta wzrosła o 1,2 tys. zł brutto.

Wykłady i antyki

Anna Okońska-Walkowicz, wiceprezydent ds. edukacji, zgromadziła na koncie w banku 4 tys. zł i 1,2 tys. euro. Jest właścicielką czterech mieszkań o powierzchni od 60 do 80 m kw.

Oprócz tego ma działkę rolną pod Krakowem, prawie 100 m kw. piwnicy w kamienicy i 134 m kw. na strychu. W magistracie została zatrudniona pod koniec ubiegłego roku, w tym czasie zarobiła ponad 30 tys. zł.

Anna Okońska -Walkowicz wśród swoich ubiegłorocznych dochodów wymieniła pensję na AGH, gdzie przez cały rok zarobiła 123 tys. zł, czyli ok. 10 tys. zł brutto. Oprócz tego ubiegłoroczne dochody wiceprezydent to prawie 50 tys. zł emerytury (ok. 4 tys. zł miesięcznie). Do tego 26 tys. zł rocznie w umów. Pani prezydent ma samochód Peugeot 206 z 2006 roku. W oświadczeniach trzeba wymienić także przedmioty o wartości powyżej 10 tys. zł. W tym punkcie wiceprezydent wpisała obrazy olejne z okresu międzywojennego, antyki: m.in. meble, porcelanę i srebra.

Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju, ma dom o powierzchni ok. 350 metrów. Do tego kilka działek. W ubiegłym toku zarobiła w magistracie prawie 170 tys. zł, czyli ok. 14 tys. zł brutto. Nie ma prywatnego auta.

Kredyty i pożyczki

Magdalena Sroka, wiceprezydent zajmująca się kulturą, na koncie zgromadziła 8 tys. zł oszczędności i 48 tys. zł w funduszach. Jest właścicielką mieszkania o powierzchni 36 m kw. i drugiego o powierzchni 34 m kw. W ubiegłym roku zarobiła w magistracie (razem z nagrodą) 181 tys. zł, co w przeliczeniu na miesiące wynosi 15 tys. zł. Spłaca kredyty na mieszkania. Nie ma prywatnego auta.

Paweł Stańczyk, sekretarz miasta, zaoszczędził natomiast 30 tys. zł. Posiada dwa mieszkania: jedno ma 33 m kw., drugie spółdzielcze 98 m kw. W ubiegłym roku zarobił 146 tys. w magistracie, czyli ok. 12 tys. zł miesięcznie. Ma także dochody z wynajmu, spłaca pożyczkę w banku i jeździ 9-letnią lancią.

Agnieszka Maj

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski