Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skaczące szyny sparaliżowały komunikację miejską

ARKADIUSZ MACIEJOWSKI
Fot. Andrzej Wiśniewski
Fot. Andrzej Wiśniewski
Wybrzuszające się szyny kompletnie sparaliżowały w piątek komunikację miejską w Krakowie. Przez blisko dwie godziny tramwaje nie dojeżdżały zarówno na Salwator, jak i na południe Krakowa, w tym do dwóch wielkich osiedli Bieżanowa Nowego i Kurdwanowa.

Fot. Andrzej Wiśniewski

KOMUNIKACJA. W ciągu dwóch godzin torowiska wybrzuszyły się przy Jubilacie, Hali Targowej i ul. Limanowskiego. Krakowianie mieli gigantyczne problemy z dotarciem do swoich domów.

Kłopoty pasażerów rozpoczęły się dokładnie o 14.15. Pod wpływem wysokiej temperatury szyny wyskoczyły z torowiska przy Jubilacie. Aż do godz. 15.50 wszystkie kursujące w stronę Salwatora linie 1, 3 i 6 kierowane były przy filharmonii w prawo do pętli Cichy Kącik. Zamieszanie potęgował dodatkowo remont trwający przy Teatrze Bagatela.

Jakby tego było mało, praktycznie w tym samym czasie (dokładnie o 14.31) wypiętrzyło się słynne już torowisko na ul. Limanowskiego, powodując jeszcze większy chaos. Południe miasta zostało po raz kolejny odcięte od komunikacji tramwajowej. Pojazdy linii 3, 7, 9, 13, 24, 50 i 51 dojeżdżały tylko do pl. Bohaterów Getta i skręcały w stronę Korony. MPK szybko zaczęło podstawiać dla oczekujących na przystankach pasażerów zastępcze autobusy.

Podróżni nie ukrywali jednak swojej złości. – To jest kompletna kpina – irytował się Michał Słania, mieszkaniec Prokocimia. – W ciągu ostatnich dwóch lat kilkadziesiąt razy ruch tramwajowy był tu wstrzymywany przez wadliwe szyny i w tym roku sytuacja znów się powtarza, a miasto nie umie sobie z tym poradzić – narzekał.

Tramwaje w kierunku Bieżanowa Nowego i Kurdwanowa ruszyły ponownie dopiero o godz. 16.03.

Miasto nie zdążyło jeszcze odetchnąć po tych dwóch awariach, a o godz. 16.37 szyny wybrzuszyły się przy Hali Targowej.

Tramwaje linii 1, 9, 11, 22, 50, 51 ponownie kierowane musiały być objazdami m.in. przez rondo Mogilskie i Pocztę Główną. Awarię udało się usunąć o godz. 16.59.

Tymczasem urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu – którzy odpowiadają za krakowskie torowiska – rozkładali bezradnie ręce. – Niestety, gwałtownie wzrosła temperatura i doszło do takich nieprzyjemnych zdarzeń – tłumaczy Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT.

Co gorsza, miasto zaplanowało generalną modernizację torowiska na ul. Limanowskiego (jej koszt wyniesie ok. 15 mln zł) dopiero na lipiec. Jeszcze dwa dni temu urzędnicy z ZIKiT zarzekali się, że przeprowadzony w zeszłym roku za 1 mln zł cząstkowy remont powinien do wakacji zapobiec wybrzuszaniu się szyn w tej części Krakowa. Dziś nikt nie ma już jednak wątpliwości, że przez kolejne miesiące sytuacja będzie się powtarzać. Szczególnie, że największe upały dopiero przed nami. – W nocy inżynierowie będą sprawdzać po raz kolejny stan torowisk, które miały dziś awarie i będą szukać jakiegoś doraźnego wyjścia z tego problemu – zapewnia Hamarnik.

W przypadku szyn przy Jubilacie i Hali Targowej "wyskoczyły” one dopiero pierwszy raz, więc nie będzie tam potrzebny wielki remont, na który miasto i tak nie ma pieniędzy.

W ZIKiT nie wykluczają więc, że na wadliwe torowiska zostanie wylana wkrótce specjalna żywica, która powinna utrzymać na jakiś czas szyny "w ryzach”.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski