Szybka Kolej Aglomeracyjna ma wystartować za dwa lata

Pomysł jest taki, aby wybudować dodatkową parę torów i estakadę od ul. Kopernika do Zabłocia WIZUALIZACJA UDOSTĘPNIONA PRZEZ PKP PLK

INWESTYCJE. Przewidziano trzy trasy: Wieliczka - Balice, Trzebinia - Bochnia oraz Miechów - Skawina. Mają powstać estakady na odcinkach Zabłocie - Krzemionki i Kraków Główny - Płaszów.

- Założenia są takie, aby pierwszą linię SKA uruchomić do końca 2013 roku. Z końcem tego roku ma się zacząć budowa dodatkowego toru do Balic. Pozwolenie na budowę powinno być uzyskane do jesieni. Inwestycja będzie trwała przez cały rok. Wykonanie projektu wraz z jego rozliczeniem może jednak także zahaczyć o 2014 rok - informuje Włodzimierz Żmuda, dyrektor Centrum Realizacji Inwestycji PKP Polskie Linie Kolejowe SA w Krakowie.

Dodaje, że w tym roku zostanie zmodernizowany odcinek o długości około 5 kilometrów z Bieżanowa do Wieliczki. - Są tam już prowadzone prace. Obejmą one kompleksową wymianę nawierzchni, sieci trakcyjnej, remont peronów - podaje dyrektor Żmuda.

Wylicza również przystanki, jakie mają docelowo funkcjonować na tym odcinku: Bieżanów, ul. Drożdżowa, Bogucice, Wieliczka, Wieliczka Kopalnia. Nowe przystanki mają też powstać na odcinku w kierunku Balic przy ul. Balickiej, Zakliki z Mydlnik i Powstania Styczniowego. Ma powstać również nowy przystanek Kraków- Łobzów. Linia kończyć się będzie w sąsiedztwie terminalu lotniczego w Balicach. Tam ma zostać zbudowany przystanek, który będzie "przyklejony" do istniejącego parkingu przy porcie lotniczym.

W ramach projektu SKA z Dworca Głównego PKP do Balic szynobusy mają jeździć dwoma torami, a nie jednym - jak dotychczas.

- Część linii pójdzie po śladzie obecnego toru, a w części geometria trasy zostanie poprawiona. Aby pociąg jeździł szybciej, łuki muszą być poprowadzone po większym promieniu - wyjaśnia dyrektor Żmuda. Przyznaje, że w trakcie realizacji tej inwestycji czasowo mogą być wstrzymane połączenia szynobusu do Balic.

- Obecnie inwestycja jest na etapie opracowywania projektów budowlanych i pozyskiwania decyzji potrzebnych do rozpoczęcia prac. Utrudnienia w ruchu na tym odcinku zależeć będą od tego, jakie będą przesunięcia obecnego toru. Wszystko będzie można powiedzieć jak będą projekty i określona zostanie technologia budowy. Generalnie na wszystkich budowach musimy założyć, że aby było lepiej, to musi być gorzej - mówi Włodzimierz Żmuda.

Druga planowana linia SKA ma przebiegać z Trzebini przez Kraków, Bochnię w kierunku Tarnowa. Żmuda ocenia, że mogłaby ona zacząć funkcjonować od 2015 roku. Na tej trasie tory będą musiały zostać zmodernizowane wraz z istniejącymi przystankami. Mógłby zostać wybudowany jeszcze jeden - w Bronowicach, w rejonie wiaduktu nad ul. Armii Krajowej. Obsługiwałby on także linię Wieliczka - Kraków Główny - Balice. Dzięki temu można byłoby np. dojechać tam z Wieliczki, a później przesiąść się na zasadzie "z drzwi w drzwi" do pociągu do Trzebini.

Trzecią linię wytyczono z Sędziszowa przez Miechów, Kraków do Skawiny. - Na tej linii jeździłoby się po obecnych torach. Ona mogłaby zostać uruchomiona najwcześniej, ale uzgodniono, że jest trzecią, jeżeli chodzi o kolejność potrzeb - wyjaśnia dyrektor Żmuda.
Wszystkie linie krzyżowałyby się na Dworcu Głównym PKP. Brana jest pod uwagę m.in. częstotliwość kursów co 30 minut do godziny, poza szczytowym ruchem. Takie są założenia, a czas je zweryfikuje. Trzeba pamiętać, że o SKA w Krakowie mówi się od lat i na razie na planach się kończyło. Władze województwa mają jednak postanowienie, aby to przedsięwzięcie w końcu urzeczywistnić. Urząd Marszałkowski jest odpowiedzialny za organizację SKA i zapewnienie taboru. PKP PLK zajmuje się przygotowaniem torów, a rolą miasta byłaby pomoc w przygotowaniu przystanków i parkingów.

SKA ma być częścią systemu transportu, w skład którego wchodzą także tramwaje, autobusy i busy. Zasugerowano utworzenie docelowo wspólnego biletu na różne środki transportu. Na jeden bilet pociągiem można byłoby dojechać do wyznaczonego przystanku (albo tramwajem czy autobusem do przystanku kolejowego), a tam mieć możliwość szybkiej przesiadki do innego pojazdu komunikacji. Możliwość kupienia biletu powinna być na parkingach przy węzłach przesiadkowych, gdzie można byłoby zostawić samochód. Na zlecenie miasta powstał już projekt budowy systemu parkingów park&ride (czyli "zostaw samochód i przesiądź się na komunikację zbiorową").

Kolej aglomeracyjna potrzebuje estakad na Grzegórzkach i Zabłociu

Rozwój Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej uzależniony jest od tego, czy powstanie łącznica między Zabłociem i Krzemionkami oraz dodatkowe tory na estakadzie na odcinku Dworzec Główny PKP - stacja w Płaszowie.

Większe szanse są na budowę łącznicy. Dzięki temu łukowi pociągi jadące na południe, w kierunku Skawiny, będą mogły ominąć stację w Płaszowie, gdzie obecnie muszą zawracać. To dałoby około kwadransa oszczędności czasu dla podróżujących. Przy okazji inwestycji mają zostać zmodernizowane dwa przystanki kolejowe: Zabłocie i Krzemionki. Łącznica ma zostać poprowadzona na dwóch estakadach nad ulicami Hetmańską, Wielicką i Powstańców Śląskich. Koszt inwestycji szacuje się na około 300 mln zł.

- Trzeba dobudować odcinek o długości około 2,5 kilometra. Samych estakad będzie około 1600 metrów. Jest szansa, że znajdą się unijne pieniądze na dofinansowanie przedsięwzięcia - informuje Włodzimierz Żmuda, dyrektor krakowskiego oddziału PKP PLK.

Podkreśla, że inwestycja została wpisana na listę rezerwową Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Jeśli udałoby się wciągnąć projekt na listę podstawową, to są realne szanse, żeby łącznicę wybudować w latach 2013 - 2014. W innym wypadku trzeba będzie zabiegać o dofinansowanie w latach 2014 - 2020. Obecnie opracowywana jest dokumentacja dla łącznicy. Ma być skompletowana do jesieni tego roku i planuje się pozyskać wszelkie pozwolenia na budowę.

Dla sprawnego funkcjonowania SKA i zwiększania częstotliwości kursów pociągów potrzebna byłaby także dobudowa drugiej pary torów na odcinku między Dworcem Głównym PKP a stacją w Płaszowie, na którym nakładałyby się trzy trasy SKA. Obecnie tory są tam poprowadzone na nasypie kolejowym. Jest koncepcja, aby dobudować dodatkową parę na estakadzie. Potrzeba na to ponad 1 mld zł. Kolejarze liczą, że unijne pieniądze na wsparcie inwestycji uda się zdobyć w kolejnym okresie dofinansowywania 2014 - 2020. Estakadę można byłoby poprowadzić od ul. Kopernika do Zabłocia. Dzięki niej i likwidacji nasypu powstałby nowe tereny, które można zagospodarować pod nowe przestrzenie publiczne, jak m.in. ulice, chodniki, ścieżki rowerowe, parkingi.
Na tej trasie zaplanowano przystanek "Grzegórzki". Miał on już powstać na Euro 2012. Inwestycja była w programie dofinansowania unijnego. Miasto nie znalazło jednak koncesjonariusza, który byłby gotowy wyłożyć pieniądze na parking pod tym przystankiem.

PIOTR TYMCZAK

[email protected]