MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa miliony na premie dla dyrektorów szkół

Redakcja
Fot. Ingimage
Fot. Ingimage
Nawet 1200 zł ekstradodatku do pensji mogą dostać od marca dyrektorzy krakowskich szkół i przedszkoli. - To nagroda za zwalnianie ludzi z pracy - denerwują się szefowie placówek oświatowych. W szkołach i przedszkolach trwa typowanie ludzi do zwolnień.

Fot. Ingimage

KONTROWERSJE. Za zwalnianie ludzi z pracy dyrektorzy mają dostać nagrody

Pracę mogą wkrótce stracić kucharki, woźne, sprzątaczki, intendentki, sekretarki. O tym, kto pożegna się z etatem, mają decydować dyrektorzy. Jednak nie będą musieli robić tego za darmo. Na otarcie łez po odejściu woźnej czy sekretarki mają dostać ekstra- dodatki do pensji. Ma to być od 800 do 1200 zł miesięcznie (w zależności od wielkości placówki). - Nam się to wcale nie podoba - komentuje dyrektorka jednego z krakowskich przedszkoli. - Traktujemy to jako formę przekupstwa i próbę zamknięcia nam ust. Urzędnicy chcą po prostu, żebyśmy bez protestów realizowali ich plan oszczędnościowy.

Anna Okońska-Walkowicz, wiceprezydent miasta, nie kryje, że w ten sposób chce zdobyć sobie przychylność szefów krakowskich placówek. - Jesteśmy w trakcie reformy finansów, a opór dyrektorów może zniweczyć nasze wysiłki. Chcemy móc liczyć na nich jako partnerów - przyznaje Anna Okońska-Walkowicz.

Jej zdaniem dyrektorzy zarabiają obecnie zbyt mało. - Średnie wynagrodzenie dyrektora w Krakowie to 5 - 6 tys. zł brutto, tymczasem nauczyciel zarabia średnio 4,5 tys. zł brutto. Te różnice nie są duże, a przecież dyrektorzy mają znacznie więcej zadań i ponoszą większą odpowiedzialność - mówi wiceprezydent.

Teraz dyrektorom doszedł jeszcze jeden obowiązek: to oni będą musieli zdecydować, kogo zwolnić z pracy. Wszystko przez nowe zarządzenie prezydenta znoszące tzw. etatyzację. Do tej pory było tak, że to miasto decydowało, ile etatów pracowników obsługi i administracji może przypadać na daną liczbę uczniów w szkole. Teraz będzie o tym decydował dyrektor. Problem w tym, że w tym roku budżety krakowskich placówek zostały obcięte średnio o 10 proc., a to w połączeniu z nowym zarządzeniem oznacza spore zwolnienia, głównie pracowników administracji i obsługi.

- Musimy ciąć koszty, bo nie można każdego roku dopłacać coraz więcej do subwencji oświatowej - tłumaczy Anna Okońska-Walkowicz.

Jednak mimo kryzysowego budżetu miastu udało się znaleźć ponad 2 mln złotych na dodatki dla dyrektorów, ale okazuje się, że ich wypłatę mogą wstrzymać związki zawodowe, z którymi - zgodnie z prawem - trzeba konsultować zmiany w regulaminie wynagrodzeń. Pierwsze takie konsultacje odbyły się w ubiegłym tygodniu, a związki ostro zaprotestowały przeciwko dodatkowej gratyfikacji szefów szkół i przedszkoli. - W sytuacji, gdy nie ma pieniędzy na funkcjonowanie placówek, przeznaczanie 2 mln zł tylko dla jednej grupy zawodowej jest nieuczciwe. Nie mamy nic przeciwko temu, by dyrektorzy zarabiali więcej, ale nie może się to odbywać kosztem całej oświaty - tłumaczy Barbara Bohosiewicz, wiceprezes ZNP w Krakowie.

Związki są gotowe zgodzić się na wypłatę dodatków dla dyrektorów, ale tylko pod warunkiem, że połowa tej puli zostanie przekazana na zwiększenie dodatków dla nauczycieli. Na to z kolei nie chce zgodzić się miasto. - Związki stosują szantaż i działają na zasadzie psa ogrodnika. Być może poszukamy takiego rozwiązania, by nie trzeba było konsultować z nimi tych wypłat - zapowiada Anna Okońska-Walkowicz.

Magistrat planuje wypłatę specjalnych dodatków tylko do końca tego roku szkolnego. Od września, choć zadań wcale nie będzie mniej, dyrektorzy prawdopodobnie nie dostaną już dodatkowych pieniędzy.

ANNA KOLET-ICIEK

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski