18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny apel: psy i koty potrzebują ciepłych domów

Redakcja
Władze schroniska apelują, aby mieszkańcy nie byli zimą obojętni na losy psów Fot. Anna Kaczmarz
Władze schroniska apelują, aby mieszkańcy nie byli zimą obojętni na losy psów Fot. Anna Kaczmarz
Niskie temperatury dają się we znaki nie tylko ludziom. W trudnej sytuacji znalazły się psy i koty z krakowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ul. Rybnej 3. Szczególnie te, które przebywają na zewnątrz.

Władze schroniska apelują, aby mieszkańcy nie byli zimą obojętni na losy psów Fot. Anna Kaczmarz

POMOC. Siarczyste mrozy dają się we znaki zwierzętom z krakowskiego schroniska. Pracownicy przytuliska zaapelowali wczoraj, aby mieszkańcy pomogli czworonogom przetrwać najzimniejsze dni.

Nelson, 4-letni pitbull, bardzo źle znosi chłód. Kiedy zbliżamy się do klatki, wychodzi z budy. Cały się trzęsie, ze strachu i z zimna. Ma krótką sierść, która słabo chroni go przed siarczystym mrozem. Tymczasem wczoraj temperatura dochodziła nawet do -14 stopni. Jedynym schronieniem jest dla niego buda wyłożona słomą. Przy wejściu do niej wiszą ochronne zasłony.

- Takie zimno negatywnie wpływa na zdrowie zwierzęcia - nie ukrywa Andrzej Jaworski, kierownik przytuliska.

W schronisku jest obecnie 480 psów i 90 kotów. Tylko po świętach trafiło tu kilkadziesiąt szczeniaków. W kojcach na zewnątrz przebywa około 60 psów. Pracownicy chronią je jak mogą. Jedzenie jest bardziej kaloryczne, a niektóre z czworonogów mają na sobie ocieplone kubraczki. Jednak i to nie zawsze pomaga.

- 2-letni bokser gładkowłosy Dago, mimo ubrania, bardzo marznie - mówi Natalia Pepłowska, która od 12 lat pomaga zwierzakom w krakowskim schronisku. Pies chwilowo przebywa w pawilonie, ale jeśli pomieszczenie będzie potrzebne, np. do kwarantanny, Dago wróci do kojca. - Nie wiem, jak on przetrwa te mrozy - martwi się Natalia.

Wewnątrz jest nieco lepiej, ok. 5-10 stopni. Jednak przebywają tu też zwierzęta starsze i chore, które zdecydowanie lepiej czułyby się w ciepłym domu.

- Dlatego apelujemy, żeby mieszkańcy nie byli obojętni - prosi Andrzej Jaworski. - Jeśli ktoś może wziąć zwierzę do siebie, zapraszamy do schroniska każdego, kto może dać mu dom. Jeśli nie na stałe, to przynajmniej na te najmroźniejsze dni - dodaje kierownik.

Akcja zimowego wydawania psów zaczęła się wczoraj, jednak na razie nie przyniosła zadowalających rezultatów. Było kilka osób po wymarznięte zwierzęta, ake zostały one wzięte jedynie przez dwie osoby.

Tomasz Przyjałkowski ostatecznie zdecydował się na szarą kotkę, choć tata namawiał go na psa. - Jak już brać zwierzę, to najlepiej ze schroniska - wyjaśnia. - One tu cierpią, nie mają odpowiednich warunków, szczególnie zimą - uważa.

Kto nie jest w stanie przygarnąć zwierzęcia, może przynosić koce, ręczniki i kołdry. - Podczas mrozów potrzebujemy takich rzeczy jeszcze więcej - tłumaczy Natalia Pepłowska. Schronisko jest otwarte codziennie w godz. 10-14 i 15-17.

Katarzyna Ponikowska

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski