18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bohaterki czasów wojny

ŁUG
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
HISTORIA. Wojna widziana oczami kobiet. Czasy, kiedy w torebce - obok szminki mieścił się pistolet, a w staniku - tajne wiadomości. To wszystko zobaczymy na wystawie "Wojna to męska rzecz? Losy kobiet w okupowanym Krakowie w 12 odsłonach" w oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa w Fabryce Schindlera.

Fot. Anna Kaczmarz

Miriam Akavia, Pelagia Bednarska, Gusta Draenger, Zofia Haltof - Mikołajewska, Maria Hochberg Mariańska, Janina Jasicka, Karolina Lanckorońska, Aniela Mazurek, Aleksandra Mianowska, Aleksandra Rajca, Zofia Tomaszewska i Eugenia Manor - to ich oczami oglądamy wojnę.

Na wystawie trafimy na fotografie, dokumenty, zapiski, które przekazali potomkowie bohaterek. Byli oni także współtwórcami biogramów tych kobiet. Ale czasy okupacji pamiętają także przedmioty, jak szczotka, w której przemycano pocztę czy bluzka z żabotami uszyta ze spadochronu. To jakby zeznanie o prawdzie tamtych czasów.

Ekspozycja stara się pokazać, że kobiety w okupowanym mieście były samotne, ale szukały sposobów, by uczynić życie znośnym. Wyciągały z więzień aresztowanych bliższych i dalszych, przekazywały więźniom paczki lub ukrywały Żydów. Każda z nich opowiada tu swoją historię.

Choćby Aniela Mazurek, zatrudniona w Zakładzie Szkieł Optycznych, który w czasie okupacji znalazł się na terenie krakowskiego getta, sprowadzała żywność i korespondencję.

Kobiety angażowały się także bezpośrednio w walkę i konspirację, jak Ola Rajca - kapitan Armii Krajowej, która uczestniczyła w akcjach likwidacji konfidentów, czy Pelagia Bednarska, związana z PPS, żołnierz AK, która przy ul. Lubicz prowadziła zakład fotograficzny, wyrabiała dokumenty, przechowywała paczki i broń, współtworzyła podziemny teatr.

Eugenia Manor w czasie wojny znalazła miłość. Pracując tutaj, w Fabryce Schindlera, poznała swojego późniejszego męża. W czasach wojennej traumy uczucie pozwalało im przeżyć. To on, w najcięższych chwilach, opowiadał jej o niebie. Tym, które dawało otuchę w obozowym życiu. Gdy dostała od przyszłego męża pierścionek, zawsze jej towarzyszył. Nawet wtedy, gdy trafiła do Auschwitz. Przeżyli. Pobrali się po wojnie. Ale ten widok nieba pozostał. Zaaranżowany jest w sali wystawowej i wciąż przypomina o tym, że nadzieja, siostra miłości, umiera ostatnia.

(ŁUG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski