Fot. Anna Kaczmarz
- Działało tu jedno z najbardziej prężnych bractw różańcowych, pierwsze w Krakowie, największe. To znalezisko to ciekawy ślad kultu różańcowego w Krakowie - mówi dominikanin o. Tomasz Gałuszka.
Przed Bazyliką oo. Dominikanów, przy rogu ul. Stolarskiej i Dominikańskiej, trwają prace związane z przebudową placu w miejscu, gdzie kilka lat temu wichura powaliła okazałą lipę. Podczas prac ziemnych zostały odkryte resztki niegdysiejszej, XIV-wiecznej kaplicy, na której starych fundamentach wzniesiono później, w XVII wieku istniejącą do dziś, barokową kaplicę Lubomirskich. Wyżej niż zachowany próg wcześniejszej kaplicy znajdowane są pochówki z cmentarza, jaki funkcjonował w tym miejscu od XVI do XVIII w., a przez teren którego w 1824 r. wytyczono ul. Dominikańską.
Jak mówią archeolodzy, było wiadomo, że cmentarz tutaj istniał, ale dowodów fizycznych na to dotąd nie było. W ramach obecnych prac natrafiono na razie na cztery w większości zachowane szkielety oraz bardzo dużo przemieszanych kości z grobów, które zniszczyły korzenie drzewa czy prowadzone tamtędy instalacje.
Badacze nie znajdują śladów trumien. - Raczej zmarli byli tu chowani w całunach - mówi archeolog Monika Łyczak. Pochówki są bez wyposażenia grobowego, znaleziony różaniec to gratka. Archeolodzy natrafili na niego przy szkielecie osoby dorosłej. Znaleźli drobniutkie szklane paciorki, w dwóch kolorach. Na zdjęciu - archeolog Monika Łyczak ze znaleziskiem.
- Już w ziemi paciorki układały się w różaniec, który najprawdopodobniej był w lewej dłoni zmarłego. Jest też krzyżyk - pokazuje archeolog Monika Łyczak. Badaczka odczyściła paciorki i nanizała na sznurek. Uzbierało się 12 dziesiątek - bez jednego paciorka. Zapewne był to różaniec z 15 dziesiątkami. - Najstarsze bractwa różańcowe mają po piętnaście dziesiątek - mówi dr Tomasz Gałuszka OP. Wstępnie ocenia się, że znalezisko pochodzi z XVIII w.
Paciorki są spatynowane. - Szkliwo się starło. Ale różaniec musiał być bardzo ładny, miał tęczowe odblaski, mógł imitować srebro - uważa o. Gałuszka. Sądzi, że zmarły pochowany z różańcem był osobą świecką, lecz należącą do Bractwa Różańcowego. Bractwo Różańcowe - działające także dziś - jest wspólnotą, która modlitwą różańcową wspiera apostolską działalność Zakonu Kaznodziejskiego. Członkowie bractwa odmawiają w ciągu tygodnia dowolnie wybrane 15 tajemnic różańcowych. - Pierwsze źródła pisane dotyczące Bractwa Różańcowego w Krakowie są z II połowy XVI wieku. A pierwsze przedstawienie różańca jest u nas w krużgankach, na nagrobku Katarzyny Białuszyny z Melsztyna, z końca XV w. - przypomina dominikanin.
Małgorzata Mrowiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?