KONTROWERSJE. Radni chcą się dowiedzieć, jaka jest sytuacja finansowa miasta
- Wtedy Komisja Budżetowa pozytywnie zaopiniowała tę propozycję, ale radni, niespodziewanie, już w pierwszym czytaniu, ją odrzucili. Były zapowiedzi, że stworzą własny projekt, ale do tej pory nie powstał. Postanowiliśmy więc wystąpić z kolejną propozycją w tej sprawie - powiedział nam Jan Żądło, dyrektor Wydziału Spraw Społecznych UMK. - Chcemy mieć kompletną informację dotyczącą stanu finansowego miasta, wtedy będzie wiadomo, czy taka zmiana byłaby uzasadniona - mówi Andrzej Hawranek, przewodniczący Komisji Budżetowej Rady Miasta.
Od 2006 roku, uchwała Rady Miasta pozwala na wypłatę "jednorazowej zapomogi finansowej z tytułu urodzenia się dziecka", czyli becikowego - wszystkim rodzicom, niezależnie od wysokości ich dochodów. I obecnie w Krakowie praktycznie funkcjonują trzy becikowe - jest becikowe ustawowe - przyjęte przez Sejm - w wysokości 1000 zł, bez względu na zarobki. Jest becikowe gminne przyjęte w Krakowie - także 1000 zł, również bez względu na zarobki. Niezależnie od tych dwóch, w przypadku gdy dochód w rodzinie nie przekracza 504 zł na osobę (lub 583 zł w rodzinie z dzieckiem niepełnosprawnym), przysługuje zasiłek rodzinny, a także dodatek do tego zasiłku z tytułu urodzenia się dziecka - także 1000 zł. W sumie więc wszyscy mają zapewnioną wypłatę 2 tys. zł, a spora część (tych najuboższych) - w sumie 3 tys. zł.
Teraz prezydent proponuje ograniczenie kręgu uprawnionych do otrzymywania gminnego becikowego. Dyrektor Żądło argumentuje, że - jak wynika ze statystyk Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej - na blisko 2,5 tys. gmin w Polsce jedynie 44 gminy wypłacają zapomogi ze środków własnych, a ponadto wśród dwunastu miast Unii Metropolii Polskich oprócz Krakowa jedynie trzy miasta wypłacają swoim mieszkańcom lokalne zapomogi z tytułu urodzenia dziecka, ale po spełnieniu kryterium dochodowego. - Tylko w Krakowie nie ma żadnych ograniczeń - dodaje przedstawiciel magistratu. Od 2006 roku do końca lutego 2011 roku z budżetu Krakowa wydano na gminne becikowe około 41 mln zł.
Prezydent chce wprowadzić próg dochodowy, a chodzi o to, by tę pomoc miasta otrzymywały osoby, które są w trudnej sytuacji materialnej, a nie wszyscy - niezależnie od tego, ile zarabiają. Zmiana w zasadach przyznawania tej zapomogi spowodowałaby ograniczenie kręgu osób uprawnionych do świadczenia - wsparcie ma przysługiwać rodzinom, w których dochód na osobę nie przekracza 504 zł lub kwoty 583 zł w przypadku, gdy członkiem rodziny jest dziecko legitymujące się orzeczeniem o niepełnosprawności lub orzeczeniem o umiarkowanym albo o znacznym stopniu niepełnosprawności. Po tej zmianie rodziny uboższe, spełniające kryterium dochodowe, nadal będą uzyskiwały 3 tys. zł, pozostałym będzie przysługiwało becikowe ustawowe, czyli 1000 zł. Miasto zaoszczędziłoby 2/3 pieniędzy wydawanych na becikowe.
- Najpierw musimy dowiedzieć się, jaka jest sytuacja finansowa miasta i jakie są proponowane kroki, by zaradzić trudnej sytuacji. Wtedy można decydować, co trzeba ciąć i o ile, gdzie szukać pieniędzy. Nie sądzę, by samo ograniczenie becikowego uratowało budżet Krakowa - mówi Andrzej Hawranek.
(J.ŚW)
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?