Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet Krakowa trzeba będzie uchwalić jeszcze raz

Redakcja
Na początku lutego radni dostaną dokument w zmienionej wersji do uchwalenia. - Wysokość wydatków i dochodów nie zmieni się. Budżet zostanie tylko inaczej skonstruowany - mówi Małgorzata Okarmus, dyrektor Wydziału Budżetu Urzędu Miasta.

FINANSE. Ten, który Rada Miasta przyjęła w grudniu, nie spełnia wymogów nowej Ustawy o finansach publicznych obowiązującej od początku tego roku

Budżet trzeba dostosować do wymogów nowej Ustawy o finansach publicznych. W inny sposób zostaną podzielone dochody oraz wydatki, bardziej szczegółowo trzeba będzie wyodrębnić pieniądze z Unii . - Zmiany są czysto formalne - mówi Małgorzata Okarmus. Gdyby jednak budżet w nowej wersji nie został uchwalony, konsekwencje byłyby poważne. - Nie można by wprowadzać zmian w budżecie, a wszystkie samorządy w ciągu roku mają ich setki. Utrudniłoby to w znacznym stopniu zarządzanie miastem - mówi Mirosław Legutko, rzecznik Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Rada Miasta uchwaliła budżet pod koniec grudnia i to po wielkich bojach. Do końca nie było pewne, czy zostanie przegłosowany. Przeciwko budżetowi opowiedzieli się radni Platformy Obywatelskiej, najbardziej licznego klubu w Radzie Miasta. Początkowo przeciw miała głosować także grupa radnych PiS związanych ze Zbigniewem Ziobrą. W końcu jednak budżet przeszedł głosami radnych PiS oraz niezależnych. Za było 23 radnych, 17 przeciwko.

Teraz głosowanie się powtórzy. Czy znów los budżetu zawiśnie na włosku? Zakładając, że PiS będzie za, a PO przeciw, wszystko będzie zależeć od radnych niezależnych, którzy w 43-osobowej Radzie Miasta mają 10 głosów. Ich zdania w sprawie budżetu były podzielone. - Jeszcze nie wiem, jak będziemy głosować, ustalimy to na posiedzeniu klubowym. Faktem jest jednak, że budżet nie podoba nam się jeszcze bardziej niż w grudniu. Tuż po jego uchwaleniu prezydent chce wziąć pożyczkę na ponad 300 mln zł i jeszcze bardziej zadłużyć miasto - mówi Stanisław Zięba, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta. Przypomina, że Platforma chciała, aby termin głosowania nad budżetem został wyznaczony w styczniu, kiedy już będą obowiązywały nowe przepisy.

Według radnego Grzegorza Stawowego z PO, doprowadzenie do ponownego głosowania nad budżetem jest "wynikiem bałaganu w urzędzie". - Byłoby mniej zamieszania, gdyby prezent nas posłuchał i przedstawił budżet do głosowania w styczniu - mówi radny Stawowy.

Dyrektor Małgorzata Okarmus zapewnia, że miasto doskonale wiedziało o zmianie przepisów. - Łatwiej jest jednak dostosować budżet do nowych wymogów formalnych, kiedy już został uchwalony - mówi dyr. Okarmus. Podobny problem ma wiele gmin w Polsce. - Nowa ustawa wprowadziła trochę zamieszania - przyznaje Mirosław Legutko. Większość gmin w Małopolsce poczekała jednak do stycznia, aby uchwalić budżet w nowej formule. Niektóre gminy przyjęły go jeszcze w grudniu, ale został skonstruowany zgodnie z nowymi wymaganiami. - Duże gminy, takie jak Kraków, nie zdążyłyby przygotować budżetu od razu w nowej formule - mówi Mirosław Legutko.

Według nowej ustawy budżet trzeba uchwalić do końca stycznia. Najbliższe posiedzenie Rady Miasta planowane jest jednak na 3 lutego. - Kraków już budżet ma, musi go tylko dostosować do nowych przepisów - mówi Mirosław Legutko. Budżet ma być głosowany w dwóch czytaniach, co oznacza, że może zostać uchwalony 17 lutego.

(AM)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski