Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedwyborcze rozjeżdżanie budżetu

TYM
- Mamy niepokojące zjawisko "rozjeżdżania" się budżetu. Na czerwiec mamy deficyt w wysokości 10 mln zł, więcej środków wydaliśmy niż mamy dochodów - alarmują krakowscy radni PO. - To rozpoczęcie kampanii wyborczej - komentuje wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel. Uspokaja, że miasto kontroluje sytuację finansową.

FINANSE MIASTA. Radni PO alarmują, że jest deficyt i może zabraknąć pieniędzy. Władze Krakowa zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą.

- Kraków jest w trudnej sytuacji finansowej. Wykonanie budżetu za pierwszą połowę roku jest złe. Dochód, szczególnie w zakresie podatków od osób fizycznych i prawnych, jest dużo niższy niż w zeszłym roku. Mniejsze są również przychody ze sprzedaży biletów. W efekcie na półrocze Kraków miał deficyt, co się zdarzyło dawno temu - mówi radny PO Bogusław Kośmider. - To ostatni moment, aby zrobić porządek i zracjonalizować wydatki, ponieważ za chwilę może być jeszcze gorzej, może zacząć brakować pieniędzy na wiele rzeczy. Służby prezydenta powinny więc wykonać plan racjonalizacji wydatków.

Radni PO zorganizowali wczoraj konferencję, podczas której przedstawili wyliczenia i podkreślili, że "z częściowych danych pokazuje się niepokojący obraz finansów Krakowa". W przygotowanym materiale przedstawiono porównanie wykonania poszczególnych dochodów w tym i ubiegłym roku: CIT (2010 - 26,4 proc., 2009 - 38 proc.), środki UE - (2010 - 3 proc., 2009 - 11,7 proc.), sprzedaż biletów (2010 - 46,7 proc., 2009 - 49,5 proc.). - Finanse miasta ratują większe dochody ze sprzedaży mienia (2010 - 47,1 proc., 2009 - 22,5 proc.), ale to nie wystarczy na załatanie dziury budżetowej. Miasto powinno przyglądnąć się wydatkom, w szczególności tym na inwestycje. Zadania, na które nie ma podpisanych umów można byłoby przenieść na najbliższe lata. Jeżeli tego się nie zrobi, to na wiosnę przyszłego roku będziemy mieć problem z zapłaceniem różnych rachunków - uważa radny Kośmider. Dodaje, że brakuje innych rozwiązań, takich jak chociażby tworzenie dla inwestycji spółek celowych, które mogłyby przejąć finansowanie inwestycji. W swoim oświadczeniu związanym z sytuacją finansów miasta radni PO zapisali również m.in.: "Potwierdzają się zastrzeżenia kierowane wobec projektu budżetu przez audytora generalnego miasta, prowadzącego na przełomie roku analizę projektu budżetu. Zaznaczono tam bardzo duże ryzyko niewykonania dochodów przy jeszcze większym ryzyku niedoszacowania i potem przekroczenia wydatków. Niestety, prezydent miasta nie tylko nie skorzystał ze wskazań audytora ale jeszcze zwiększył dochody i wydatki".

- Mamy deficyt, który jest głównie związany z mniejszymi dochodami z podatków PIT i CIT. Dochody są porównywalne z tymi z zeszłego roku, ale nie takie jak planowaliśmy. Większe są natomiast wpływy ze sprzedaży mienia - potwierdza wiceprezydent Trzmiel. Zaznacza, że miasto kontroluję sytuację finansową: - Prezydent wydał już zarządzenie w sprawie racjonalizacji i ograniczenia wydatków bieżących. Kontrolowane są więc wszystkie podpisywane umowy. Może dojść do tego, że wycofamy się z podpisania umów dotyczących niektórych zadań programowych. Są to jednak mniejsze inwestycje. Nie ma natomiast zagrożenia przerwania realizacji najważniejszych inwestycji strategicznych. Musimy poczekać również na końcowe rozliczenia związane z pozyskaniem środków unijnych.
Wiceprezydent Trzmiel przyznaje także, że strukturę wydatków zmieniły nieco koszty związane z likwidowaniem skutków powodzi: - W tym przypadku zabiegamy o zwrot kosztów z budżetu centralnego. Liczymy także na wpływy od ubezpieczycieli.

(TYM)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski