18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt drogi przywilej nauczycieli

Redakcja
Małgorzata Jantos FOT. ANNA KACZMARZ
Małgorzata Jantos FOT. ANNA KACZMARZ
- Urlopy dla poratowania zdrowia powinny się raczej nazywać urlopami dla poratowania etatu?

Małgorzata Jantos FOT. ANNA KACZMARZ

ROZMOWA z MAŁGORZATĄ JANTOS, nauczycielem akademickim, radną PO

- Nie da się ukryć, że część nauczycieli właśnie w ten sposób je traktuje. Korzystają z nich nie dlatego, że są bardzo chorzy, tylko chcą uniknąć zwolnienia.

- Powinny zostać całkowicie zlikwidowane?

- W jakimś sensie sprawa jest mi bliska, ponieważ ja też jestem nauczycielem, tylko akademickim. W moim środowisku również zdarzają się przypadki korzystania z urlopów dla poratowania zdrowia, ale znacznie rzadziej niż w przypadku nauczycieli w szkołach. My możemy iść na urlop związany z pracą naukową, na przykład zdobywaniem kolejnych tytułów.

- Nauczyciele wypaleni zawodowo nie powinni odpocząć?

- Nie przemawia do mnie argument, że urlop dla poratowania zdrowia powinien być przyznawany nauczycielom, którzy wypalili się zawodowo. Współpracuję z lekarzami, pielęgniarkami i widzę, że u niektórych z nich także pojawia się syndrom wypalenia zawodowego. Oni, podobnie jak przedstawiciele bardzo wielu innych zawodów, nie mogą korzystać z urlopów dla poratowania zdrowia. Nauczyciele są więc jedyną tak uprzywilejowaną grupą zawodową.

- Czy urlopy dla poratowania zdrowia dla nauczycieli istnieją w innych krajach?

- To typowo polska specyfika. Urlop zagwarantowany jest przez Kartę Nauczyciela, dokument przestarzały, który nie pasuje już do naszych czasów.

- Gminy narzekają, że ten przywilej sporo je kosztuje.

- Kraków w ubiegłym roku zapłacił 18 mln zł za urlopy dla poratowania zdrowia. Myślę, że naszego kraju nie stać na to. Największy problem mają z tym małe miejscowości. Wójtowie i burmistrzowie opowiadali mi, że urlopy dla poratowania zdrowia rujnują ich budżety. Poza tym część nauczycieli pracuje w czasie tych urlopów.

- Pani nie skorzystałaby z takiego urlopu?

- Nie wyobrażam sobie, że mogłabym jednocześnie pełnić funkcję radnej i być na płatnym urlopie dla poratowania zdrowia, a zdarza się i tak, że spotykam nauczycieli, którym nie przeszkadza łączenie urlopów z bardzo aktywną działalnością w innych obszarach. Uważam, że to nie jest moralne. Nauczyciel powinien dawać przykład. Nie podoba mi się to, że urlopy dla poratowania zdrowia są traktowane jako możliwość uchylenia się przed zwolnieniem. Dla mnie jest to nie do przyjęcia z dwóch powodów: finansowych i etycznych.

Rozmawiała AGNIESZKA MAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski