Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolne Konopie znowu wychodzą na ulice

Redakcja
Fot. Ingimage
Fot. Ingimage
Domagają się zmiany prawa. Chcą by każdy mógł posiadać na własny użytek aż 30 gramów marihuany, dozwolona była hodowla trzech krzaków rośliny oraz by wprowadzono amnestię dla dotychczas skazanych za posiadanie tego narkotyku. W sobotę 1 października znowu wyjdą na ulice.

Fot. Ingimage

Dyskusja nad możliwością legalizacji tzw. miękkich narkotyków powraca jak bumerang. Zaostrzenie walki z narkotykami przez wielu polityków używany jest jednak jako hasło przedwyborcze. Prawo w tej dziedzinie budzi ponadto wiele kontrowersji ze względu niejasności i możliwości różnych interpretacji.

Wolne Konopie, czyli kto?

Ruch Wolnych Konopi powstał w 2007 i jest kontynuacją działalności Ruchu na Rzecz Legalizacji Konopi, który działał już pięć lat wcześniej._- Przez te wszystkie lata pokazaliśmy, że w Polsce można wyjść na ulicę i domagać się swoich praw. Gdy organizowałem pierwszy marsz siedem lat temu było nas zaledwie 150 osób. W ubiegłym roku w całym kraju manifestowało już niemal 10 tysięcy zwolenników zmian prawa – _mówi Tomasz „Gota” Obara, który jest inicjatorem akcji. Dodaje, że przez ten czas toczyła się bezskuteczna walka o zmiany w ustawie. Członkowie ruchu twierdzą, że do ubiegłego roku próbowali podejmować dialog z politykami różnych opcji. Niestety na spotkaniach nieoficjalnych składane były różne obietnice. Wszystko zmieniało się, gdy trzeba było zabrać głos i obwieścić oficjalne stanowisko do mediów. _– Podjęliśmy inicjatywę ustawodawczą, która została zablokowana. Zebrane zostało 100 tys. podpisów. Wszystko zgodnie z prawem. Chcemy zmian gdyż obecnie funkcjonujące przepisy to nic innego, jak bubel prawny – _mówi Tomasz „Gota” Obara. Dodaje, że ponad 10 tysięcy spraw rocznie zakładanych osobom, u których ujawniono posiadanie około 0,5 grama konopi to wielkie obciążenie nie tylko dla wymiaru sprawiedliwości, ale także dla całego budżetu państwa.

Zwolennicy konopi w swej walce powołują się również na historię i chcą pokazać, że konopie od dawna były ludziom znane i wykorzystywane. Na stronie Wolnych Konopi znaleźć można pokaźne kalendarium dotyczące rośliny oraz jej procesu delegalizacji. Według autorów zestawienia pierwsze stworzone przez człowieka tkaniny zrobione były z włókna konopnego zaś Chińczycy używali włókna konopi do produkcji lin i powrozów już ponad 5 tysięcy lat p.n.e. Przytaczane przypadki pokazują, że świat nie miał jednomyślnego stanowiska wobec konopi. Joanna d'Arc została oskarżona o czary i używanie roślin narkotycznych miedzy innymi konopi, zaś Królowa Elżbieta I nakładała grzywnę w wysokości 5 funtów na ziemian, którzy posiadali ponad 60 akrów ziemi nie uprawiali konopi, gdyż było to uzasadnione ogromnym zapotrzebowaniem floty na liny i tkaniny. - To tylko zaledwie przykłady, jak myślenie o konopiach ewoluowało. Współcześnie wielu ludzi pali marihuanę i się z tym nie afiszuje. Dawniej sięgano po konopie gdyż była to forma buntu. Dziś to chwila relaksu i odprężenia – _twierdzi Artur Lewiński, z krakowskiej frakcji Wolnych Konopi, który był zatrzymany m.in. za posiadanie dwóch krzaków konopi. _ 

Trasa tegorocznego krakowskiego marszu ma być wyjątkowo długa i przebiegać od ulicy Reymana przez całe centrum, aż po Plac Wolnica. Organizatorzy szacują, że w ubiegłym roku na krakowskie ulice wyszło około 2,5 tysiąca ludzi. W tym roku ma być ich o pół tysiąca więcej. W całym kraju w kilkunastu największych miastach mają odbyć się podobne manifestacje. Jakie są postulaty uczestników? – Po pierwsze domagamy się dopuszczenia posiadania do 30 gramów konopi na własny użytek. Po drugie każdy palacz powinien mieć możliwość posiadania do trzech krzaków rośliny. Po trzecie chcemy, aby wprowadzono amnestię dla skazanych – _wymienia postulaty Tomasz „Gota” Obara. _ 
Oprócz prób zmian w przepisach i organizacji marszów Wolne Konopie starają się pomagać osobom, które popadły w konflikt z prawem. _– Nieznajomość prawa szkodzi. W wypadku konsumentów marihuany to się potwierdza. Dlatego staramy się edukować, przytaczać przepisy i luki prawne by ludzie, którzy nie zajmują się handlem, a są jedynie konsumentami nie byli zaszczuwani – _mówi Tomasz Obara. Dodaje, że uzależnić się można od wszystkiego, hazardu, seksu czy gałki muszkatołowej, a wiele osób, które są zagorzałymi przeciwnikami nie przeczytało nawet jednej fachowej, naukowej publikacji na temat konopi.

W świetle prawa

W związku z wieloma wątpliwościami mieszkańców docierającymi do redakcji czy marsz ma w ogóle prawo przejść przez miasto, z zapytaniem zwróciliśmy się do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. - _ _Marsz Wolnych Konopi, który ma się odbyć w sobotę został oficjalnie zgłoszony w Urzędzie Miasta, czyli jest to zgromadzenie prawidłowo zgłoszone. Jako policja nie opiniujemy zgody na tego typu zgromadzenia, ale mamy obowiązek jego zabezpieczenia – poinformowała Anna Zbroja, z zespołu prasowego małopolskiej policji. Dodaje, że celem zgromadzenia, które w godzinach od 17 - 19.30 przejdzie ulicami Krakowa będzie wyrażenie sprzeciwu wobec zamykania w więzieniach konsumentów konopi oraz obecnej polityki narkotykowej. Według danych służb mundurowych w przemarszu ma wziąć udział około 3000 osób. W związku z tym policjanci z komendy miejskiej policji przygotowują zabezpieczenie, w którym będzie uczestniczyć około 50 policjantów umundurowanych oraz operacyjnych.

Na prośbę redakcji o podanie liczby osób zatrzymanych w ubiegłym roku za posiadanie marihuany policja przekazała, że nie jest w stanie wyszczególnić osób zatrzymanych wyłącznie za posiadanie marihuany na terenie Krakowa. Statystyki, które zamieszczamy poniżej, podają tylko ogólną liczbę osób podejrzanych za posiadanie narkotyków. Przytoczony zostały także paragrafy i kary obecnie obowiązujące.

Kraków rok 2010

Art. 59 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii: 28 podejrzanych;

Art. 59. 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, udziela innej osobie środka odurzającego lub substancji psychotropowej, ułatwia użycie albo nakłania do użycia takiego środka lub substancji, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

2. Jeżeli sprawca czynu, o którym mowa w ust. 1, udziela środka odurzającego lub substancji psychotropowej małoletniemu, ułatwia użycie albo nakłania go do użycia takiego środka lub substancji, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii – 474 osób.

Art. 62. 1. Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

2. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest znaczna ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Przestępstwa narkotykowe stwierdzone w Krakowie 2010:

Art. 59 - 680

Marihuana i haszysz  - 541 osób

Art. 62 - 1576

Marihuana i haszysz  - 1287 osób

W ubiegłym roku wydział do walki z przestępczością narkotykową Komendy Miejskiej policji przechwycił łącznie 19 kg i 200 gram marihuany. Przyjmując, że 1 gram wart jest 20 zł to daje łączną kwotę 384 tys. złotych. - Odkryliśmy również 6 dużych plantacji. Na jednej z nich rosło 200 drzewek. Natomiast Centralne biuro śledcze zabezpieczyło 6,5 kg marihuany wartą 130 tysięcy złotych – podaje Anna Zbroja, z zespołu prasowego małopolskiej policji. Dodaje, że zabezpieczone narkotyki czy też plantacje po zakończonym wyrokiem Sądu postępowaniu są palone w obecności prokuratora.

Policjanci podkreślają, że obecnie obowiązujące przepisy zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii zabraniają posiadania jakiejkolwiek ilości narkotyków, a osoby posiadające nawet śladową ilość narkotyków może mieć postawione zarzuty posiadania środków odurzających.

O to zdanie na temat marszu Wolnych Konopi i samego pomysły legalizacji marihuany zapytaliśmy radnych miasta Krakowa. Jak się okazało zdania są podzielone. _– Nie jestem zwolennikiem marihuany, jednak żyjemy w demokratycznym państwie i uważam, że zwolennicy różnych poglądów i postaw powinni mieć prawo wyrażać swoje zdanie – _mówi radny Tomasz Urynowicz. Dodaje, że manifestacja mu nie przeszkadza. Zupełnie odmiennego zdania jest wiceprzewodniczący Rady Miasta, który nie wiedział nic, że taki marsz będzie mieć miejsce. _– Jestem zdziwiony, że wydano taką zgodę. Taka manifestacja nie utrwala dobrych postaw wśród młodzieży. Jest tak wiele problemów społecznych, którymi trzeba się zająć, a w ten sposób dokładamy tylko kolejny – _mówi Józef Pilch. Dodaje, że legalizacja miękkich narkotyków nie powinna być absolutnie dozwolona.

MARCIN WARSZAWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski